Na co zwrócić uwagę przy zakupie routera
|
- Obsługiwane standardy Wi-Fi
Nie kupuj urządzeń standardu 802.11g – ich przepustowość jest za mała do szybkiego przesyłania plików między komputerami. Wybierz model obsługujący sieć 802.11n (300 Mb/s), najlepiej typu dual-band, który zapewni lepszą wydajność i zasięg.
- Łatwość konfiguracji
Sprawdź w instrukcji obsługi, czy router ma kreatora ułatwiającego uruchomienie, np. dobranie odpowiedniego kanału Wi-Fi czy zabezpieczenie sieci. Router z modemem ADSL powinien też mieć predefiniowane ustawienia sieci dla polskich operatorów, co znacząco uprości konfigurację łącza. W miarę możliwości staraj się też wybrać urządzenia z polskim panelem sterowania.
- Bezpieczeństwo sieci
Upewnij się, że router ma zaporę, która ochroni twoją sieć przed atakami z internetu. Musi też obsługiwać zabezpieczenie Wi-Fi poprzez WPA2-PSK, a także filtr MAC, pozwalający korzystać z sieci tylko wybranym urządzeniom.
- Funkcje zarządzania siecią
W specyfikacji sprawdź, czy router obsługuje takie technologie, jak QoS czy WMM, pozwalające określać, jakie dane w internecie i w sieci Wi-Fi mają pierwszeństwo. Przydać się też może usługa przekierowywania portów.
|
Routery Wi-Fi nie rozwijają się tak dynamicznie, jak choćby rynek kart graficznych. Od mniej więcej roku technologicznie wszystkie urządzenia nie prezentują niczego rzeczywiście nowego, są to raczej tylko drobne usprawnienia. Jeśli masz relatywnie nowy model, dostosowany do standardu 802.11n, prawdopodobnie jeszcze nie pora na zmianę. Jeżeli jednak dopiero planujesz podział łącza, musisz dokładnie przemyśleć, z jakich jeszcze multimedialnych udogodnień będziesz chciał korzystać. To właśnie obecnie największa różnica między modelami tanimi a droższymi.
Podstawowym kryterium, jakim musisz się kierować przy zakupie routera, jest typ obsługiwanego przez urządzenie łącza internetowego. Jeśli korzystasz z internetu za pośrednictwem operatora sieci kablowej, a więc przez złącze ethernet, wybór jest prosty. Potrzebujesz routera z wejściem WAN typu RJ-45. Jeżeli korzystasz z usług TP czy Netii, potrzebujesz routera z wbudowanym modemem ADSL, modem, który otrzymałeś od operatora, jest bezużyteczny. Dodatkowo musisz się upewnić, jakiego typu podstandard ADSL jest stosowany na twoim łączu. Na liniach analogowych, jak neostrada, jest to Annex A, na cyfrowych, jak w przypadku usług Netii (po własnych łączach), Annex B.
Zatem jedyną różnicą między routerem do kablówek i łączy telefonicznych jest wyposażenie urządzenia w modem. Z tego powodu routery ADSL są nieco droższe od kablowych. Pozostałe elementy wyposażenia są takie same, możesz więc dobierać sprzęt z obu klas według planowanego zastosowania.
Routery do podstawowych zastosowań domowych
Router do domu nie musi być drogi. Wystarczy, by był prosty w obsłudze, niezawodny, a także zapewniał wydajność odpowiednią do potrzeb użytkowników.
Jakiej prędkości potrzebujesz
Dostępne obecnie na rynku routery pozwalają dzielić łącze zarówno przewodowo, jak i bez użycia kabli. Tańsze urządzenia, których wciąż jest sporo, oferują łączność Wi-Fi tylko w standardzie 802.11g. Umożliwia on transfer danych z prędkością do 54 Mb/s, w praktyce jednak jest to nie więcej niż 20–25 Mb/s. Taka prędkość powinna być wystarczająca do podziału zdecydowanej większości łączy internetowych, bo wciąż znikoma liczba użytkowników ma internet szybszy niż 16 Mb/s. Jednak już przesyłanie plików między komputerami z taką szybkością będzie bardzo uciążliwe.
Kupując router, myśl jednak o tym, że posłuży ci on przynajmniej 2–3 lata, dlatego lepiej od razu przygotować się na szybsze łącza, choćby takie jak UPC Fiber Power (do 120 Mb/s). Lepiej więc zainwestować w urządzenie dostosowane do standardu 802.11n o przepustowości 300 Mb/s. Zwróć przy tym uwagę, że popularne „enki” są obecne na rynku już trzy lata, a standard 802.11n został ustalony dopiero kilka miesięcy temu. Dlatego wiele produktów jest zgodnych z wcześniejszymi wersjami roboczymi (najczęściej tzw. draft 1.0 lub 2.0).
Tańsze urządzenia często są dostosowane do tzw. trybu N-lite, o dwukrotnie mniejszej przepustowości niż 802.11n, a więc 150 Mb/s. Poznasz je najczęściej po liczbie anten, bo mają zwykle tylko jedną. Nie warto oszczędzać – większa przepustowość wcześniej lub później się przyda.