Szlifowanie okien
Kolejnym trikiem, który może (choć nie musi) korzystnie wpłynąć na szybkość uruchamiania systemu i ładowania aplikacji, jest odświeżenie listy ładowanych danych umieszczonej w pliku layout.ini. Z menu Start wybierz Uruchom.
W oknie Uruchamianie, w polu Otwórz wpisz następujące polecenie: rundll32.exe advapi32.dll,ProcessIdleTasks i kliknij OK.
System rozpocznie w tle odbudowę pliku layout.ini. Pamiętaj, że nie ma sensu regularne wykonywanie takiej odbudowy. Zysk wydajności możesz osiągnąć jedynie po dłuższym czasie nieprzeprowadzania żadnych działań optymalizacyjnych. W przeciwnym razie tylko spowolnisz pracę Windows.
- Regularne czyszczenie folderu \prefetch
Jak zostało wyjaśnione w głównej części artykułu, folder ten służy właśnie optymalnemu wczytywaniu plików, które są ładowane podczas uruchamiania systemu oraz uruchamiania najczęściej wykorzystywanych aplikacji. Regularne czyszczenie tego folderu zaszkodzi wydajności, gdyż Windows za każdym razem będzie pracowicie odbudowywał jego zawartość. - Codzienna defragmentacja całego dysku
Przy dzisiejszych pojemnościach dysków to strata czasu. Ponadto system plików NTFS, z którego domyślnie korzysta Windows XP, znacznie lepiej sobie radzi z optymalnym rozmieszczeniem danych na dysku. Defragmentację, owszem, warto przeprowadzać, ale nie częściej niż raz na kilka nawet miesięcy. - Zwalnianie pamięci
Istnieje grupa programów, tzw. optymalizerów pamięci, których zadaniem jest usunięcie jak największej liczby nieużywanych aplikacji i usług z pamięci RAM komputera. Przy dzisiejszych pojemnościach pamięci rzędu 512 MB i więcej tego typu działania są pozbawione sensu, bo nawet jeżeli system w danym momencie nie używa jakiejś usługi, to za ułamek sekundy może ona być potrzebna, a gdy zostanie usunięta z pamięci, musi być ładowana ze znacznie wolniejszego dysku – zatem dziś takie zwalnianie pamięci prawie na pewno zmniejszy wydajność. - Usuwanie zbędnych bibliotek
Analogicznie jak w przypadku pamięci. Każdy niemal program oprócz swojego kodu wykonywalnego wykorzystuje także szereg bibliotek dynamicznie ładowanych (pliki .dll). Istnieje mnóstwo fałszywych porad, jakoby program po zamknięciu nie zamykał wykorzystywanych bibliotek. Powstał też trik sugerujący dodanie do rejestru wartości o nazwie AutoUnloadDLL lub AlwaysUnloadDLL, dzięki której system ma usuwać zbędne biblioteki. Sęk w tym, że od wersji Windows 2000 ustawienie takie nie istnieje i wpis zostanie po prostu zignorowany. XP radzi sobie z bibliotekami bardzo dobrze i nie ma potrzeby sztucznego wspomagania tego mechanizmu.