Test płyt głównych - do nowych inteli
Najlepsza okazała się płyta ASRock Z87M Extreme4, która oprócz najlepszego chipsetu ma dobry układ dźwiękowy Realtek ALC1150 i całą sekcję dźwiękową Purity Sound. Ma także układ sieciowy Intela, wspiera rozwiązania AMD CrossFireX i Nvidia SLI. Ponadstandardowym elementem jest port eSATA na tylnym panelu. Ciekawostką jest to, że wszystkie te elementy udało się upchnąć w formacie Micro-ATX.
Nie możemy przemilczeć słabego wyposażenia najgorszych płyt w teście. Mimo że chipset H81 udostępnia cyfrowe wyjścia wideo, płyty Asus, Gigabyte i MSI z tym układem mają tylko analogowe wyjście VGA, co jest nieporozumieniem. Zamiast wyjść cyfrowych na tylnym panelu znalazły się porty COM i LPT. W dodatku żadna z tych trzech płyt nie ma cyfrowego wyjścia dźwięku.
W praktyce osiągi się różnią, co może wynikać np. z błędów BIOS-u czy UEFI. Taką sytuację zaobserwowaliśmy w płytach Gigabyte – przy obciążonych wszystkich rdzeniach procesora mnożnik powinien być automatycznie zwiększony do 36x, tymczasem wynosił 38x. Oczywiście źle, że tak się dzieje, bo komputer powinien działać tak, jak został skonfigurowany.
Drugim sposobem zmiany (zwiększenia) wydajności jest overclocking, szczególnie w przypadku chipsetu Z87. Należy się jednak zastanowić, czy w ogóle ma to sens, skoro procesor oraz grafika i tak dynamicznie zwiększają częstotliwość pracy, w zależności od obciążenia. Tymczasem efekt ręcznego podkręcania zależy nie tylko od konkretnego modelu płyty, ale także od konkretnego egzemplarza płyty, procesora czy pamięci. Dlatego nasze testy nie obejmują podkręcania. Jednak warto wiedzieć, że z testowanych produktów da się wycisnąć jeszcze nieco więcej mocy.