1. miejsce - Creative Outlier Sports
Słuchawki idealne? Niektórym może nie przypaść do gustu dość krzykliwa forma – do wyboru jednak są trzy wersje kolorystyczne i wcale nie jesteśmy skazani na testowany pomarańczowy model. Tak czy inaczej Outlier Sports jest modelem bardzo udanym. Zapewnia bardzo długi czas działania na baterii – podczas testów grały ponad 10 godzin. I grały świetnie – słuchawki robią użytek z kodeka aptX i zapewniają brzmienie miękkie, o ciepłej charakterystyce i bardzo dobrze wybrzmiewających dołach. Równie ważne jest jednak to, że dzięki trzem kompletom gumek i zaczepów można je optymalnie dobrać do kształtu ucha i sprawić, że niestraszne im będą naprawdę ekstremalne wyczyny sportowe – tym bardziej, że są odporne na zachlapania i pot. Jeśli chodzi o cenę, to przekracza 200 zł – na tle tanich modeli to wiele, ale wciąż o wiele mniej niż w przypadku konstrukcji półprofesjonalnych. Naszym zdaniem kwota jest adekwatna.
PLUSY:
- bardzo wygodne
- świetnie grają
- długi czas pracy na akumulatorze
- lekkie
MINUSY:
- kolorystyka może nie przypaść do gustu
2. miejsce - Sennheiser CX Sport
Zdecydowanie słuchawki dla półprofesjonalistów. Świadczy o tym choćby fakt zgodności z normą IPX7 – innymi słowy wytrzymają zanurzenie w wodzie, są więc wymarzone dla wszelakiej maści wyczynowców, którym niestraszne trudne warunki aktywności fizycznej. Co ciekawe – świetnie przy tym grają. Ponownie mamy obsługę kodeka aptX, bardzo dobre niskie tony i szerokie brzmienie: z tymi słuchawkami na uszach człowiek ma uczucie zanurzenia w dźwięku. Ponownie należy docenić wysoki komfort codziennego użytkowania wynikający poniekąd z bardzo dużej liczby gumek i mocowań do wyboru. Warto, nawiasem mówiąc, pobawić się tymi ostatnimi, bo standardowe w naszym przypadku były zupełnie nietrafione. Czas działania na baterii jest bardzo dobry – to ponad 6 godzin. Słabą stroną jest stosunkowo wysoka cena, zważywszy jednak na dodatkowe parametry – dla wielu może być do przełknięcia. Jeśli jednak chodzi o sam dźwięk – porównywalnie dobrze grające słuchawki można kupić taniej.
PLUSY:
- bardzo dobry dźwięk
- sporo akcesoriów
- wysoki poziom wygody
- odporne na zanurzenie w wodzie
MINUSY:
Unikatowa konstrukcja – i to z kilku względów. To jedyna na podium konstrukcja, której towarzyszy aplikacja. Do tego jest świetna. Możemy za jej pomocą dostosować brzmienie (standardowo słuchawki pracują w trybie podbicia basów), również za pomocą schematów, włączyć aktywne wygłuszanie otoczenia czy doglądać stanu baterii. Same słuchawki to model prawdziwie bezprzewodowy – mamy tu dwie niezależne słuchawki ładowane przy użyciu futerału z wbudowaną baterią. Zestaw ten pozwala dwukrotnie załadować słuchawki – łączny deklarowany czas pracy wynikający z trzykrotnego załadowania to zatem ok. 9 godzin. W praktyce mniej, bo nasze testy pokazały, że słuchawki rozładowują wbudowane ogniwa w 151 minut typowego użytkowania. Na tle konkurencji to niestety wynik dostateczny i równocześnie najsłabsza strona WF-SP700N. Do wad należy też zaliczyć delikatne, choć słyszalne szumy własne oraz bardzo wysoką cenę.
PLUSY:
- świetnie leżą w uszach
- wyjątkowy bas
- bardzo dobry dźwięk
- aktywne wygłuszanie
- niezłe oprogramowanie
MINUSY:
- słaba bateria
- na tle poprzedników – wyższe szumy własne
- bardzo wysoka cena
4. miejsce - Jabra Elite Sport
To słuchawki dla półprofesjonalistów, którzy będą mogli wykorzystać zaszyty w nich pulsometr. Ten łączy się z telefonem niezależnie od „muzycznego” połączenia, korzystając przy tym z Bluetootha LE – czyli energooszczędnej odmiany tej technologii. Dzięki temu pomimo dodatkowych możliwości zestaw wcale nie wypada źle pod względem czasu pracy na akumulatorze, działając nieco ponad 5 godzin. Sam pulsometr spisuje się dobrze – testowaliśmy go w programie Endomondo, porównując odczyty z tymi z pasa. Ten ostatni był co prawda dokładniejszy, ale różnice nie są znaczne – tak czy inaczej wygoda, jaką zapewnia Jabra Elite Sport, jest nie do przecenienia. Słuchawki dostajemy w komplecie z etui, którym można podładować sprzęt dwukrotnie. Grają przyzwoicie, choć szum własny jest słyszalny, a niskie tony – przeciętne. Ciekawostką jest fakt, że do obsługi słuchawek możemy ściągnąć sobie aplikację fitness Jabra Sport Life, która dodatkowo pomoże w obsłudze sprzętu – jeśli jednak ktoś ma już konto choćby na wspomnianym Endomondo, to raczej i tak nie będzie z niej korzystać.
PLUSY:
- dobra jakość dźwięku
- wbudowany pulsometr
- dobry akumulator
- odporna na zanurzenie
- bogate wyposażenie
MINUSY:
- drogie
- pulsometr nieco gorszy od pasa Bluetooth
- trzeba się do nich przyzwyczaić
5. miejsce - JBL Endurance Dive
Unikatowe urządzenie dla fanów pływania. Do innych aktywności też się nada, tym bardziej że bateria wytrzyma ponad 500 minut pracy. Endurance Dive warto jednak nabyć przede wszystkim z myślą o pływalni – na 1 GB wbudowanej pamięci można sobie skopiować pliki MP3 i słuchać muzyki przy pokonywaniu kolejnych basenów. Słuchawki wybornie trzymają się głowy: okalające uszy zaczepy dociskają się magnetycznie, co jest bardzo wygodne i poręczne. Do tego założenie słuchawek powoduje automatyczne ich włączenie, a zdjęcie – wyłączenie. Niestety gorzej wypada panel dotykowy – nie ma tu przycisków, obsługa odbywa się poprzez dotykanie lub przeciąganie palcem po prawej głowicy, co nie zawsze jest precyzyjne. Często zdarza się, że próby regulacji głośności powodują zatrzymanie muzyki. Jakość dźwięku jest dobra, choć najlepiej wypadają niskie tony, które cieszą głębią i wyrazistością. Szkoda, że przeciętnie sprawdzają się jako zestaw słuchawkowy do rozmów telefonicznych – ale już jako słuchawki sportowe codziennego użytku sprawdzą się dobrze.
PLUSY:
- wodoszczelne
- wbudowana pamięć
- wyjątkowo pewnie spoczywają na głowie
- dobre niskie tony
MINUSY:
- dotykowy interfejs nie jest precyzyjny
- tak sobie sprawdza się jako zestaw do rozmów
9. miejsce - Lamax PAX X-1
Najtańsze słuchawki bezprzewodowe z tych naprawdę przyzwoicie grających. Żeby jednak docenić jakość, trzeba uzbroić się w cierpliwość i dobrać gumki – w naszym przypadku sprawdziło się dopiero zastosowanie największych. Standardowe są po prostu za małe i być może niektórzy będą musieli się nawet zaopatrzyć we własne o odpowiednich rozmiarach – niestety luzy w uszach przekładają się również na kłopoty ze stabilnością. Słuchawki nadrabiają jednak wagą – to tylko 11 gramów! Jeśli pokonamy te trudności, to PAX X-1 okaże się świetnym zestawem słuchawkowym za niewielką ceną, który gra bardzo czysto i zapewnia dużą wygodę pod względem tak noszenia, jak i obsługi za pomocą pilota. Czas działania na baterii to 344 minuty – bardzo przyzwoicie, zważywszy na to, że słuchawki są bardzo filigranowe i na większą baterię po prostu nie ma miejsca.
PLUSY:
- bardzo dobra jakość
- lekkie
- przyzwoity czas pracy na baterii
- cena
MINUSY:
- naszym zdaniem nawet największe gumki w zestawie są zbyt małe
1. miejsce - JBL Endurance Run
Wyjątkowe ze względu na budowę końcówek – to model dokanałowy, jednak możemy go używać na dwa sposoby: albo tradycyjnie, wówczas kabel odprowadzany jest pionowo w dół, albo odwracamy końcówki o 180 stopni, zamieniamy je stronami i… w ten sposób kabel może zostać wyprowadzony inaczej, a słuchawki spoczywają w uchu o wiele stabilniej. Docenią to osoby, które szukają czegoś uniwersalnego: i do codziennego słuchania muzyki, i do sportu. To tym istotniejsze, że słuchawki grają naprawdę dobrze, zostawiając w tyle większość modeli bezprzewodowych przy cenie lekko ponad 100 zł. Do tego są odporne na zachlapania, a codzienne użytkowanie ułatwiają magnetyczne zaczepy, które pozwalają łatwo zapiąć słuchawki na szyi. Również mikrofon jest w porządku – dzięki czemu okazjonalnie można ich używać jako zestawu słuchawkowego do rozmów.
PLUSY:
- unikatowa, dwustronna konstrukcja
- bardzo dobra ogólna charakterystyka dźwięku
- odporne na zachlapania
MINUSY:
- skromne wyposażenie dodatkowe i możliwości dostosowania
3. miejsce - Audictus Explorer
Najtańsze słuchawki w teście – i źle nie wypadają. Grają dobrze. Charakterystyka dźwięku przypomina konstrukcje dla graczy: bas jest wyraźny i soczysty, niestety przytłumia soprany. Również separacja jest dobra – wystarczająca do słuchania muzyki na średnim poziomie głośności, jednak wraz z jej wzrostem staje się wyraźnie mniejsza. Słowem: nie jest to najwyższa liga, ale zakup za 50 zł jest tak czy inaczej dobrym pomysłem. Tym bardziej, że i forma jest atrakcyjna. Uwagę zwraca okablowanie w białym oplocie (swoją drogą można przypuszczać, że z tego powodu szybko będą się brudzić…), a także obudowa słuchawek ze szczotkowanego metalu. Wygląda to nieźle, aczkolwiek niektórzy członkowie redakcji kręcili nosem, że nazbyt ucieka w kicz. Minusem jest fakt, że przycisk na pilocie służy jedynie do odbierania rozmów – nie udało się nam zmusić go do jakiejkolwiek innej czynności. Nie zmienia to jednak faktu, że zestaw pozostawia dobre wrażenie.
PLUSY:
- bardzo tanie
- niezły wygląd
- świetny stosunek ceny do jakości
- dobrze grają
MINUSY:
- pilot tylko do odbierania rozmów