Podsumowanie testu
Do testu wideorejestratorów samochodowych wybraliśmy modele zapewniające nagrywanie obrazu w rozdzielczości Full HD i cenie nieprzekraczającej 500 zł.
Wyposażenie
W tej kategorii liderem został rejestrator wyposażony zarówno w moduł GPS, jak i duży, czytelny ekran LCD. Jest to model Overmax CamRoad 6.1. Ze względu na podobny poziom wyposażenia wszystkich uczestników testu liczyły się użyteczne dodatki, takie jak kątowa wtyczka zasilacza (Mio), dodatkowy uchwyt z modułem GPS (Overmax), uniwersalny zasilacz samochodowy (Prestigio). Istotna też była konstrukcja uchwytu mocującego kamerę do szyby. Konieczność jego szarpania w celu zdemontowania wideorejestratora obniżała ocenę większości urządzeń – nie dotyczy to modeli Mio i Prestigio.
Możliwości i obsługa
Zdecydowanie najwygodniejszą kamerą jest Mio. Urządzenie jest skonstruowane w sposób przemyślany i ma intuicyjne menu. Konstrukcyjnie wzoruje się na niej urządzenie Peiyinga, ale odstaje jakością menu. Na drugim końcu skali są modele Modecoma i Tracera z 1,5-calowym ekranem, ale z jako tako dopasowanym do niego menu. Stawkę zamyka Media-Tech, którego całkiem ładne menu zostało przystosowane do minimum 4 razy większego ekranu.
Możliwości testowanych kamer są zbliżone, wyjątkiem jest kamera firmy Prestigio. Po pierwsze jej menu jest bardzo ubogie, bo większość opcji zgromadzono w aplikacji obsługującej kamerę ze smartfonu. Po drugie jest to jedyna kamera, która jest w stanie nagrywać obraz w rozdzielczości powyżej Full HD – 2304x1296 pikseli.
Jakość nagrań
Żadna z testowanych kamer nie nagrywa gorzej niż dobrze. Najlepszą jakość zapewniają urządzenia Overmaksa i Peiyinga. Rejestrowany obraz ma nie tylko bardzo ładne kolory, dzięki systemowi HDR, nazywanemu w tych kamerach WDR, ale ponadto obraz jest ostry jak żyletka, widać dosłownie każdy detal. Podobny obraz daje kamera Tracera, ale ona gorzej sobie radzi w nocy. Urządzenie Mio natomiast nagrywa obraz bardzo ostry, ale nieco zaszumiony. W obrazach z pozostałych kamer, mimo tego, że również są bardzo dobrej jakości, nie widać aż tylu detali.
Czy wykorzystywanie nagrań jest legalne
Olgierd Kańczugowski
radca prawny
Nagranie z kamery zamontowanej w samochodzie może być dopuszczone jako dowód zarówno w postępowaniu cywilnym, jak i karnym. Kodeks postępowania cywilnego w art. 308 § 1 mówi wprost o tym, że sąd może dopuścić dowód z filmu oraz innych przyrządów utrwalających albo przenoszących obrazy lub dźwięki. Kodeks postępowania karnego w art. 170 wymienia przypadki, w których wniosek dowodowy może zostać oddalony, przy czym nie skreśla z góry zgłoszenia wniosku dowodowego w postaci nagrania z kamery zainstalowanej w samochodzie.
Obowiązujące przepisy nie zabraniają filmowania otoczenia z wnętrza samochodu. Pojawia się tu jednak wątpliwość, czy nagranie takie może być wykorzystywane, gdyż w grę wchodzą przepisy o ochronie danych osobowych (a za takie mogą być uznane np. tablice rejestracyjne). Część prawników zajmuje w tej sprawie stanowisko, że użycie nagrań we własnej sprawie (np. cywilnej lub karnej) jest zwolnione z obowiązku rejestrowania zbioru danych osobowych. Pojawiają się jednak również liczne głosy prezentujące odmienne stanowisko. GIODO wskazuje również, że udostępnianie filmów w internecie może prowadzić do naruszenia dóbr osobistych osoby tam uwidocznionej, a to z kolei może doprowadzić do powództwa cywilnego przeciwko nagrywającemu. Należy wziąć pod uwagę jeszcze jedną okoliczność: nie każde zachowanie, które wydaje się naganne, musi być przestępstwem lub wykroczeniem – czasem jest to efekt np. wyższej konieczności.