Podsumowanie testu
W teście uwzględniliśmy 12 zestawów głośnikowych, z czego połowa to klasyczne zestawy stereo, a druga połowa – zestawy 2.1. Rozpiętość cenowa to 150–300 zł, więc jest to średnia klasa produktów.
Walory użytkowe
Atrakcyjność poszczególnych zestawów zależy od tego, czego oczekuje użytkownik. Jeśli mają to być eleganckie, dobrze wykonane kolumny w kolorze drewna, które można postawić na półce albo powiesić na ścianie, wybór padnie na Manhattan 150200 lub Genius SP-HF1255A. Oba zestawy mają krótkie kable połączeniowe, ale w tych pierwszych można wykorzystać zwykły kabel głośnikowy o dowolnej długości, a w drugich – przedłużacz z gniazdem RCA. W ten sposób da się nagłośnić nawet sporej wielkości pokój.
Jeśli potrzebujesz jak najmniejszego zestawu głośnikowego na biurko, lepiej wybrać np. Creative Inspire T12 albo Sony SRS-D25. Te pierwsze wypadają lepiej pod względem brzmienia, choć nie mają subwoofera. Poza tym są to głośniki o bardzo wysokiej efektywności, bo przy głośności wcale nie mniejszej niż w przypadku wielu innych zestawów, mają niemal zerowy pobór energii.
Jakość dźwięku
Podstawową kwestią jest to, jak grają głośniki za tak niewielką kwotę. Podczas testów okazało się, że całkiem przyzwoicie, choć nie można ich porównać z prawdziwymi kolumnami audio.
Bardziej naturalny, klarowny i przestrzenny dźwięk zapewniają generalnie zestawy 2.0. Jednak ze względu na wymiary mają problem z wydobyciem dźwięku o częstotliwości poniżej 60 Hz – tylko zestawy z subwooferem „schodziły” poniżej tej częstotliwości. Ale tym też daleko do ideału – co prawda słychać nawet 20 Hz, ale natężenie tak niskich częstotliwości jest zbyt małe, by uznać to za dolną granicę pasma przenoszenia. Jeśli maksymalne ciśnienie akustyczne dla danych głośników może wynosić np. około 90 dB, dla 20–30 Hz jest to zaledwie 40 dB.
W przypadku górnej części pasma słyszalnego również pojawia się problem z odtworzeniem dźwięku. Większość głośników kończy swoją pracę w granicach 7000 Hz, co może wynikać z braku wydzielonych głośników wysokotonowych.
Oceny subiektywne
Żadnym głośnikom nie przyznaliśmy najwyższej noty. Wynika to z różnych drobnych defektów brzmienia, np. zbyt natarczywych wysokich tonów, braku klarowności, nierównych niskich tonów itp. Większość głośników otrzymała ocenę dobrą, ponieważ jakość dźwięku była naprawdę niezła.
Dla wielu osób może być ważne to, jak głośno grają poszczególne głośniki. Podczas testów nie mierzyliśmy maksymalnej głośności, lecz taką, przy której tzw. zniekształcenia harmoniczne mieszczą się w zakresie 10 proc. W tych warunkach najgłośniej gra zestaw Genius SP-HF1800A, a także Manhattan 150200. Nie powinno więc też dziwić, że te dwa zestawy pobierają najwięcej energii.