Copilot zobaczy wszystko, co mamy na ekranie. O ile mu na to pozwolimy
Microsoft chwali się rozbudowaniem funkcji Copilot Vision o nową opcję, dzięki której nie musi się już ona ograniczać do zapoznawania jedynie z oknami wybranych aplikacji.
Członkowie programu Windows Insiders mają okazję zapoznać się z nową aktualizacją windowsowej aplikacji Copilota, czyli bazującego na sztucznej inteligencji wirtualnego asystenta od Microsoftu. Program doczekał się usprawnienia w obrębie funkcji Copilot Vision, która umożliwia pokazanie cyfrowemu pomagierowi okna aplikacji i poproszenie go o poradę dotyczącą jej obsługi, podsumowanie treści widocznej na ekranie lub nawet o wskazówki podczas nawigowania po nowej grze. Za sprawą świeżej poprawki, umiejętności Copilota w tym zakresie znacznie wzrosły, acz nie wszystkim może się to spodobać.
Copilot zobaczy wszystko, co mamy na ekranie
Jak napisał zespół Microsoftu, od niedawna możemy zdecydować się na udostępnienie Copilotowi widoku nie tylko samej aplikacji, ale całego naszego pulpitu. Dzięki temu sztuczna inteligencja zobaczy dokładnie to, co my, i będzie w stanie odnosić się do tego w czasie rzeczywistym.
Gigant z Redmond przekonuje, że jego dzieło jest w stanie m.in. dać nam wskazówki co do dalszego rozwoju kreatywnego projektu lub pomóc nam usprawnić nasze CV (co już swego czasu zalecał jeden z menedżerów korporacji w kontekście przeprowadzonych w niej zwolnień).
Aby skorzystać z usprawnionej funkcji, musimy kliknąć ikonę okularów wyświetlaną po najechaniu kursorem na ikonę Copilota dostępną z poziomu paska zadań systemu. Aby zatrzymać udostępnianie ekranu, należy przeprowadzić analogiczny proces, tym razem szukając tam dużego "X" lub przycisku "Stop". Alternatywnie możemy włączyć opcję Copilot Vision w trakcie rozmowy głosowej z asystentem.
