Edytory dla roztrzepanych

Program Writer ma wszystkie cechy wygodnego, lekkiego edytora tekstu. Dostępne są podstawowe funkcje związane z formatowaniem, w tym możliwość wyboru kroju pisma, tworzenia nagłówków oraz list. Writer umożliwia także dostosowanie interfejsu. W domyślnym widoku aktywny jest pasek formatowania, ale można go schować za pomocą opcji w menu Settings. W tym samym miejscu można zmienić kolor okna na neutralny, a także przełączyć się na tryb nocny, w którym tło tekstu jest czarne, a litery szare. Znajduje się tam tam też licznik słów i znaków, narzędzie niezbędne dla każdej osoby zajmującej się zawodowo pisaniem. Chociaż aplikacja działa w oparciu o przeglądarkę Google Chrome, przechowuje pliki na dysku lokalnym i nie wymaga połączenia
z siecią. Możesz korzystać z natywnego formatu plików WRT albo przełączyć się na uniwersalnego HTML-a. Program obsługuje także pliki TXT, które są pozbawione formatowania, a jeśli chcesz wydrukować plik, możesz wyeksportować go do formatu DOCX. Aby skorzystać z aplikacji, trzeba zainstalować ją w przeglądarce za pośrednictwem Chrome Web Store. Po wejściu do sklepu wpisz hasło Writer, a następnie aktywuj filtry Aplikacje oraz Aplikacje Chrome.
http://pcformat.pl/u/2608

Ten drobny edytor nie wymaga instalacji ani logowania. Podczas pisania tekstu wszystkie elementy interfejsu są automatycznie przygaszone, a nadawanie stylów tekstu odbywa się za pomocą tekstowych linków ponad obszarem roboczym. Unikalną funkcją tej aplikacji jest wbudowany moduł redakcyjny wyposażony w algorytm analizujący czytelność i stylistykę tekstu. Po wpisaniu lub wklejeniu tekstu wykryje on zbyt długie zdanie, nadmiar ozdobników, a także oceni globalnie czytelność tekstu. Błędy można od razu wyeliminować, a poprawki wprowadzone w tekście od razu znajdują swoje odzwierciedlenie w rosnącej ocenie czytelności. Moduł analityczny działa w języku angielskim i będzie bardzo przydatny dla osób, które uczą się pisania w tym języku.
http://beta.hemingwayapp.com

Po włączeniu trybu pełnoekranowego jedynym widocznym elementem interfejsu jest logo, za pomocą którego można wywołać boczne menu. Formatowanie odbywa się poprzez menu pop-up, które pojawia się po zaznaczeniu fragmentu tekstu. Zmiana wyglądu tekstu polega na wskazaniu odpowiednich opcji w panelu preferencji. Można wybrać font, wyświetlić licznik znaków, a także dopasować formę znaków interpunkcyjnych. Zaletą aplikacji jest tryb skupienia, w którym wygaszane są wszystkie paragrafy tekstu poza edytowanym. Aplikacja, której można używać na stronie WWW lub jako rozszerzenia Chrome, współpracuje z Dyskiem Google. Obsługiwany jest też dysk lokalny. Pliki można zapisywać w formie czystego tekstu, w HTML-u bądź formacie DOCX. Jeśli plik sformatowany zostanie zapisany jako TXT, aplikacja dołoży elementy składni Markdown, co pozwoli odtworzyć formatowanie w obsługującym ją edytorze.
http://calmlywriter.com

Oprawa edytora przywodzi na myśl stare kineskopowe terminale, użytkownicy mogą też aktywować dźwięk maszyny do pisania. Formatowanie odbywa się przez tagowanie tekstu za pomocą składni Markdown . Nagłówki i pogrubienia pojawią się na dopiero na wydruku lub po zapisaniu PDF-a. Ciekawą funkcją jest ustalanie celów, np. liczby słów napisanych danego dnia. Niestety licznik znaków dostępny jest tylko w wersji premium, która dodatkowo oferuje tezaurus i historię wersji. Aplikacja działa w oparciu o chmurę, dzięki czemu plik zapisuje się co 5 sekund.
http://writer.bighugelabs.com

Esencja minimalizmu – oprócz pola tekstowego w obszarze roboczym są tylko cztery przygaszone ikony. Za ich pomocą można włączyć tryb pełnoekranowy, zmienić tło na ciemne, wyznaczyć cel wyrażony liczbą słów, a także zapisać plik. Formatowanie treści ograniczone jest do pogrubiania i pochylania tekstu. Można też dodawać odnośniki oraz wyróżniać cytaty. Aplikacja nie ma połączenia z chmurą, w związku z tym tekst należy pobrać na dysk. Do wyboru są formaty HTML, czysty tekst lub tekst wykorzystujący składnię Markdown.
http://zenpen.io

Lekarstwem na deficyt uwagi może być też urządzenie Freewriter, które zostało zaprojektowane od podstaw jako sprzęt służący tylko do jednego zadania. Urządzenie składa się z ekranu e-ink oraz mechanicznej klawiatury wykorzystującej wysokiej jakości analogowe przełączniki Cherry MX, używane m.in. w klawiaturach dla graczy. Żeby ograniczyć pokusy, urządzenie ma interfejs ograniczony do absolutnego minimum. Do wyboru są trzy notatniki, między którymi można przełączać się mechanicznym przełącznikiem, z łączną pojemnością miliona stron tekstu. Nie ma tu absolutnie żadnych funkcji edycyjnych ani nawet możliwości przemieszczania kursora – jedynym sposobem poprawienia błędu jest użycie klawisza backspace. Wpisany tekst jest synchronizowany przez Wi-Fi z chmurą Google lub Dropbox, gdzie można go poddać edycji. Baterie pozwalają na kilka tygodni pisania bez ładowania,
a urządzenie jest odporne na uszkodzenia mechaniczne, co niestety zostało okupione wagą 2 kg. Niestety za stylowy edytor trzeba zapłacić aż 499 dolarów.
https://getfreewrite.com

Efekt zbliżony do występującego w opisywanych edytorach można także uzyskać w zwykłym programie biurowym takim jak MS Office oraz LibreOffice – w obydwu wypadkach należy uruchomić tryb pełnoekranowy. Efekt będzie podobny, ale w żadnym wypadku ekran nie będzie tak „sterylny” jak w przypadku dedykowanych aplikacji. Programy biurowe nie obsługują też języka Markdown, w związku z czym samo zastosowanie formatowania, np. nagłówków czy pogrubień, od razu zwiększa wizualny chaos.

Ten darmowy edytor przeznaczony dla wszystkich wersji systemu Windows po uruchomieniu pokazuje pustą kartkę. Oprócz niej widać wyłącznie tekstowy licznik znaków, zegar oraz nazwę pliku, które zresztą można wyłączyć.

Do formatowania używana jest składnia Markdown - http://pcformat.pl/u/2609 (Markdown) lub http://pcformat.pl/u/2610 (Markdown Extra), która ułatwia definiowanie struktury tekstu oraz wyróżnień w treści za pomocą znaczników. Wbudowany interpreter pozwala nie tylko wyeksportować sformatowany plik z wyróżnionymi nagłówkami czy wcięciami do pliku HTML czy DOCX, ale także skopiować go wraz tagami przekształconymi na HTML bezpośrednio z obszaru roboczego. To pozwala wykorzystać aplikację do wygodnego przygotowywania postów np. na bloga czy forum.

Funkcja kopiowania oraz wszystkie inne narzędzia programu ukryte są w menu kontekstowym. Za jego pośrednitwem można także przełączyć się do tzw. repozytorium, czyli dodatkowego bufora, w którym można przechowywać notatki czy wycięte fragmenty. Bardzo przydatna jest funkcja Jump, która służy do wywołania okna ze spisem treści. Automatycznie dodawane są do niego elementy oznaczone jako nagłówki różnych poziomów, co tworzy hierarchiczny spis treści. Pozwala to szybko przeskakiwać między sekcjami pliku i buforem mieszczącym notatki. W oknie Jump można też łatwo przełączać się pomiędzy plikami, co ułatwia zarządzanie większymi projektami, np. książką.

WriteMonkey zawiera także szereg przydatnych narzędzi: sprawdzanie pisowni, także w języku polskim (trzeba zainstalować słownik dostępny na stronie projektu), autokorektę czy funkcję znajdź i zamień. Ciekawostką jest panel Progress, który mierzy postęp w pracy nad tekstem. Można w nim ustalić cel na dany dzień, a także przejrzeć niezwykle szczegółowe statystyki tekstu, np. liczbę unikalnych słów użytych w treści, średnią liczbę znaków na zdanie, indeks czytelności treści. Panele Jump i Progress można wywołać także z obszaru roboczego, klikając odpowiednio nazwę pliku lub licznik znaków.

WriteMonkey ma rozbudowane możliwości konfiguracji – dostosujesz w nim kolor tła i czcionkę, szerokość kolumny z tekstem, przestrzeń między liniami tekstu oraz między akapitami. Przyjemnym dodatkiem jest możliwość aktywacji dźwięku starej maszyny do pisania. Wiele innych dodatków do programu dostępnych jest w formie pluginów, które można pobrać ze strony domowej projektu http://writemonkey.com.