Monster Hunter Wilds doczeka się lepszej optymalizacji. Poprawki będą stopniowo udostępniane w ciągu kilku miesięcy

Monster Hunter Wilds zadebiutowało na Steamie wraz z końcem lutego i choć sama gra była chwalona, tak na jej optymalizacji nie zostawiono suchej nitki. Capcom postanowił odnieść się do tych zarzutów, aczkolwiek zajęło to studiu prawie dziesięć miesięcy. Deweloper przedstawił szczegółowe plany poprawy wydajności rzeczonego tytułu i, jak się okazuje, nie wystarczy do tego jedna łatka. Z udostępnionych informacji wynika, iż w grudniu, styczniu i lutym zobaczymy świeże aktualizacje, stopniowo eliminujące błędy.

Wieści na temat planowanych poprawek wydajności oraz stabilności steamowej wersji Monster Hunter Wilds zostały zawarte w materiale "Monster Hunter Showcase | December 2025" opublikowanym na kanale gry w serwisie YouTube (możemy przewinąć do 19 minuty i 25 sekundy, aby się z nimi zapoznać).

Jak przekazano w filmie, jeszcze tego miesiąca powinniśmy się doczekać optymalizacji CPU i GPU, a akurat ta łatka wyjątkowo dotknie wszystkie platformy, wliczając w to konsole. Największą zmianą ma być "optymalizacja czasu przetwarzania poprzez dostosowanie przetwarzania klatek, wykrywania kolizji i liczby jednoczesnych efektów", aczkolwiek w ramach poprawki zmniejszone też zostanie zużycia procesora oraz układu graficznego poprzez wyeliminowanie zbędnych procesów pożerających zasoby. Twórcy również obiecali wprowadzenie ponad 100 usprawnień przetwarzania skupionych na postaciach graczy, potworach, NPC-ach, efektach środowiskowych, a nawet na graficznym interfejsie użytkownika. Jak więc widać, skala poprawek jest dość pokaźna, a to wciąż nie koniec.

Wersja 1.040.00.01, zaplanowana na styczeń przyszłego roku, przyniesie ze sobą kolejną porcję optymalizacji GPU oraz CPU, tym razem dotyczącą wyłącznie komputerów osobistych. Pecetowcy otrzymają także nowy komplet ustawień umożliwiających odciążenie maszyn. Prócz tego zadebiutują udoskonalone tekstury w wysokiej rozdzielczości, usprawnień zaś doczeka się wykorzystanie VRAM oraz proces kompilacji shaderów.

Ostatnia porcja poprawek optymalizacji ma ukazać w lutym, w ramach aktualizacji oznaczonej jako 1.041. Wtedy też po raz trzeci zobaczymy modyfikacje w zakresie użycia CPU i GPU oraz nową opcję w postaci ustawień poziomu szczegółowości (LOD) siatek wielokątów dla modeli 3D.

Jak kąśliwie zauważyli użytkownicy X-a, dzielenie się rozłożonymi w czasie planami usprawnień wydajności gry zdaje się precedensowym wydarzeniem. Zazwyczaj deweloperzy po prostu eliminowali błędy tak szybko, jak to tylko było możliwe, aczkolwiek miło, że Capcom wreszcie postanowił zabrać się do pracy.

Jeśli studio dotrzyma własnoręcznie ustawionych terminów, Monster Hunter Wilds zacznie działać na przyzwoitym poziomie niespełna rok po premierze. W branży gier jest to szmat czasu, jako że wiele osób zdążyło już ukończyć produkcję i odstawić ją na półkę. Pozostaje liczyć na to, że gracze, którzy po dziś dzień przemierzają pustkowia w poszukiwaniu dinozaurów do upolowania, rzeczywiście będą mogli cieszyć się tytułem w bardziej komfortowy sposób.