Nowe karty graficzne Nvidia GeForce bez wsparcia dla PhysX

PhysX, czyli silnik fizyki przeznaczony do gier, bądź też "pakiet oprogramowania pośredniczącego, przeznaczony do symulacji zjawisk fizycznych" jak twierdzi Wikipedia, jeszcze nieco ponad dekadę temu był powszechnie implementowany w poszczególnych produkcjach. Z technologii Nvidii korzystał Barman: Arkham City, znalazła się ona również m.in. w Mirror's Edge, Mafii 2 oraz Assassin's Creed IV: Black Flag. Tym bardziej może smucić wieść, że najnowsze GPU zielonych zostały pozbawione wsparcia dla 32-bitowej wersji swego czasu rewolucyjnego silnika.

Oznacza to mniej więcej tyle, że karty graficzne Nvidia GeForce RTX 5090 i 5080, które w ubiegłym miesiącu wylądowały na sklepowych półkach, nie oferują już złożonych symulacji fizycznych akcelerowanych przez GPU. Oznacza to, że obowiązek ten spada na procesor, co z kolei może przełożyć się na zauważalne spadki wydajności w starszych grach pokroju choćby Borderlands 2. W skrajnych przypadkach dodatkowe obliczenia mogą być na tyle dużym obciążeniem nawet dla współczesnych CPU, że liczba klatek szybuje w dół w zastraszającym tempie, co zresztą obrazuje poniższy materiał wideo prezentujący rozgrywkę z Batman: Arkham Asylum na kartcie GeForce RTX 4090 i procesorze Ryzen 7 7700X:

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

A jeśli zastanawiacie się, dlaczego by po prostu nie wyłączyć PhysX w starszych grach i cieszyć się nimi bez większych problemów, polecam zapoznać się z porównaniem zabawy z włączona i wyłączoną technologią na bazie Alice: Madness Returns z 2011 roku:

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Warto mieć przy tym na uwadze, że karty GeForce RTX serii 50 nie wspierają dla 32-bitowego PhysX. Informację o tym fakcie Nvidia przekazała w połowie stycznia, chwilę przed debiutem jej nowych produktów. W przypadku starszych kart graficznych, poczynając od układów GeForce RTX serii 40 w dół, nic nie uległo zmianie.