Nowe szaty Ósemki

Windows 8.1 w wersji testowej jest już dostępny do pobrania. Sprawdziliśmy, jak działa, czy warto go zainstalować i co nowego wprowadził Microsoft w systemie, którego końcowa wersja powinna mieć premierę w ciągu kilku miesięcy.

Nowe szaty Ósemki

Tym razem nie doszło do żadnego wycieku i Microsoft sam zdecydował się udostępnić wczesną wersję Ósemki. Są dwa sposoby jej zainstalowania.

  • Jeśli korzystasz z Windows 8, musisz zmienić język systemu w panelu sterowania na angielski (Stany Zjednoczone), zrestartować komputer, wejść na stronę pcformat.pl/u/679, zainstalować pojawiającą się automatycznie poprawkę, zrestartować komputer i wejść do Sklepu Windows. Zobaczysz w nim dużą aktualizację systemu do pobrania.
  • Drugi sposób to możliwość pobrania z wymienionej wyżej strony obrazu ISO z tym systemem. Taki obraz można nagrać na pamięci USB lub płycie DVD i z niej zaktualizować lub zainstalować system na czystym dysku.

Najpierw przeczytaj

Dostępna wersja Windows 8.1 jest przeznaczona dla dziennikarzy i deweloperów. Oczywiście może z niej skorzystać każdy, ale jako swego rodzaju beta sprawia ona mnóstwo problemów z dostępnością sterowników oraz działaniem wielu aplikacji. Dlatego, jeśli ktoś zdecyduje się na przetestowanie Windows 8.1, powinien to zrobić na innym komputerze, partycji lub na maszynie wirtualnej. Microsoft nie ukrywa, że jest to niedokończona wersja oprogramowania i może powodować nieprawidłowe działanie komputera.

Windows 8.1 nie będzie też można zaktualizować do końcowej wersji, która ma mieć premierę późnym latem lub jesienią. Opcja ta będzie dostępna tylko dla osób, które zdecydują się na pozostanie przy stabilnym Windows 8 i przeprowadzą aktualizację z poziomu wbudowanego sklepu w dniu premiery wersji końcowej. Osoby, które mimo to spróbują zaktualizować wczesną wersję Windows 8.1 do ostatecznej, spotka przykra niespodzianka. Wszystkie aplikacje zostaną usunięte z komputera i będzie konieczne ich ponowne zainstalowanie.

Obraz

Przycisk Start

Microsoft podczas tworzenia Windows 8.1 wysłuchał głosu użytkowników i wprowadził ich prośby w życie. Widać to już chwilę po zainstalowaniu nowego systemu, który w przeciwieństwie do poprzednika został wyposażony w przycisk Start. Co prawda nie otwiera on menu znanego z wszystkich Windows poprzedzających Ósemkę, a przenosi nas do ekranu kafelkowego. Jest to jednak i tak lepsze rozwiązanie niż stosowane wcześniej klikanie w niewyróżniający się niczym róg ekranu.

Kolejna zmiana to wyłączanie komputera mniejszą liczbą kliknięć. Do tej pory, by to zrobić, konieczne było wejście do ekranu kafelkowego, wybranie ustawień, opcji zasilania i sposobu wyłączenia komputera. Teraz wystarczy kliknąć prawym przyciskiem myszy na przycisku Start i z rozwijanego menu wybrać odpowiednią opcję.

Obraz

Ekran blokady

Wyjątkowo niedocenianym miejscem w systemie był do tej pory ekran blokady. Microsoft zauważył jednak, że jest to dla ludzi wyjątkowo ważne miejsce. Może ono służyć nie tylko do wyświetlania powiadomień i odblokowywania ekranu, ale również do pokazywania bardziej osobistych informacji, takich jak pokazy slajdów złożone z własnych zdjęć, także tych z dysku sieciowego Skydrive. Oprócz tego niektóre rzeczy będzie można zrobić od razu po szybkim odblokowaniu ekranu, bez włączania danej aplikacji. Na przykład, gdy ktoś do nas dzwoni za pomocą Skype’a. Wystarczy jeden gest, by rozmawiać z poziomu zablokowanego ekranu i tym samym zamienić tablet lub komputer z Windows 8 w wideofon.

Ekran startowy

Bardzo się też zmienił ekran kafelkowy, który jest teraz bardziej spójny z interfejsem klasycznym. Stało się tak dzięki bardzo prostemu trikowi – możliwości dodania własnej tapety także w tym trybie pracy. Jeśli ustawimy taką samą tapetę w obu trybach, przejście między kafelkami i ikonami będzie wydawać się naturalne.

Obraz

Nowe okienka otrzymały też dwa dodatkowe rozmiary kafelków – cztery razy większy i cztery razy mniejszy od standardowego. Dzięki temu zależnie od preferencji i używanych aplikacji można mieć na ekranie więcej lub mniej programów, ale wyświetlających więcej informacji bez wchodzenia do nich.

Windows 8 miał irytującą wadę – wszystkie zainstalowane aplikacje trafiały na ekran startowy. Razem ze skrótami do programów dodawały się też skróty do wszystkich dodatków, instrukcji i wersji aplikacji. Niektóre programy potrafiły dodawać do ekranu startowego nawet kilkadziesiąt nowych kafelków. Teraz do ekranu Start aplikacje przypina się ręcznie. Automatycznie instalowane programy pojawią się tylko na ekranie aplikacji, który też doczekał się zmian.

Ekran aplikacji

Do tej pory ekran aplikacji włączało się, zaczynając wpisywać cokolwiek z poziomu ekranu startowego. Przed rozpoczęciem pisania nie pojawiało się żadne pole tekstowe. Z tego powodu rozwiązanie to było nieintuicyjne. Teraz do ekranu aplikacji można przejść także, przesuwając kafelkowy ekran startowy w dół – zostało to oznaczone specjalną ikoną. Pomysł ten jest genialny w swojej prostocie.

Na ekranie aplikacji można sortować programy alfabetycznie, według kategorii, daty instalacji oraz częstości używania. Wcześniej tej funkcji brakowało i nawigowanie po ekranie aplikacji było utrudnione.

Obraz

Dziel i rządź

W trybie kafelkowym Windows 8 zadebiutował tryb Snap, który umożliwiał uruchamianie kilku aplikacji w proporcjach 1:3. Proporcji tych nie dało się zmienić, tak samo jak nie dało się zwiększyć liczby jednocześnie uruchomionych programów. Teraz sytuacja ta uległa zmianie. Windows 8.1 umożliwia ustawienie dowolnych proporcji uruchomionych obok siebie programów, pozwala też na włączenie ich większej liczby. Przy trzech ustawionych obok siebie kolumnach pracuje się całkiem przyjemnie. Większa ich liczba zamiast ułatwiać pracę, utrudnia ją.

Bing i Internet Explorer 11

Poprawiona wyszukiwarka nie pokaże wyłącznie wyników w formie tekstowej. Będzie za to analizować nasze zapytanie w ten sposób, by jak najlepiej na nie odpowiedzieć. Przykładowo, po wpisaniu w wyszukiwarce nazwy miasta będą się wyświetlać nie tylko dotyczące go strony, ale też jego mapa, pogoda, znajdujące się w nim zabytki oraz mnóstwo innych informacji. To samo dotyczy też wszystkich rodzajów haseł. Bing będzie próbował dobrać wszystko tak, by jak najlepiej użytkownikowi pasowało.

Obraz

Również przeglądarka Microsoftu doczekała się odświeżenia. Na razie wygląda i zachowuje się jak jej starsza wersja, ale w dniu premiery swojej końcowej wersji ma dostać nowe funkcje. Najważniejszą z nich jest synchronizacja kart między urządzeniami znana między innymi z Chrome. Dzięki niej, jeśli zaczniesz przeglądać sieć na komputerze z Windows 8, będziesz mógł kontynuować to na tablecie lub smartfonie z Windows.

Czy warto czekać

Windows 8.1 to krok w dobrą stronę. Przy okazji potwierdziła się stara prawda, że nowym systemem warto się zainteresować dopiero wtedy, gdy pojawi się pierwsza duża aktualizacja.

Wybrane dla Ciebie