Przenośne dwa rdzenie

W artykule znajdziesz:

• Zalety notebooka
• Cechy komputerów ze średniego przedziału cenowego
• Wskazówki i przestrogi dla kupujących
• Ocenę testowanych notebooków

Komputer przenośny zawsze będzie miał wydajność niższą od kupionego za tę samą cenę komputera stacjonarnego. Wynika to m.in. ze specyfiki zastosowanych w notebooku podzespołów, które muszą zostać odpowiednio zminiaturyzowane, by zmieściły się w niewielkiej obudowie. Oczywistą korzyścią wynikającą z posiadania notebooka jest jego mobilność. Wbudowana w komputer karta Wi-Fi umożliwia korzystanie z internetu poza domem.

Poza wydajnością niższą od komputera stacjonarnego w podobnej cenie, komputer przenośny ma również inne wady, m.in. ograniczone możliwości rozbudowy. Nie oznacza to oczywiście, że jesteśmy skazani na niezmienną wydajność przez kilka lat, ponieważ elementy takie jak pamięć RAM czy dysk twardy można wymienić bez większych problemów. Niestety, procesora, karty graficznej lub ekranu już tak łatwo nie zmodernizujemy.

W sprzedaży są setki komputerów przenośnych o różnych konfiguracjach i wybranie właściwego modelu stanowi nie lada wyzwanie. Na szczęście ogromna większość notebooków ma panoramiczny, 15--calowy ekran, niezbędny zestaw interfejsów komunikacyjnych oraz nagrywarkę DVD. Musimy zatem przemyśleć dobór pozostałych elementów wyposażenia. Tradycyjnie, na początku warto odpowiedzieć sobie na pytanie, do jakiego typu zadań chcemy wykorzystywać notebook.

Możliwości każdego komputera są uzależnione w dużej mierze od wydajności procesora, liczby jego rdzeni (ostatnio większość jednostek to układy dwurdzeniowe) i pojemności pamięci RAM. Procesory mobilne nie mają wysokich częstotliwości pracy (1,6 GHz to szybkość zupełnie wystarczająca), co związane jest poniekąd z ostatnim trendem w konstrukcji tych układów. Producenci starają się raczej pomnażać liczbę rdzeni (w pewnym uproszczeniu o rdzeniu należy myśleć jak o kolejnym, równolegle pracującym procesorze).

Obecnie sprzedawane w notebookach procesory są dwurdzeniowe, a najczęściej spotykane modele to Core Duo i Core 2 Duo Intela oraz Turion X2 firmy AMD. Sprostają niemal każdemu zadaniu, jakie przed nimi postawimy, zarówno odtwarzaniu filmu w standardzie HD (High Definition), jak i nowoczesnej grze 3D. W przedziale od 3000 do 3500 złotych interesujące są wyłącznie te modele.

Procesory Intel Celeron i AMD Sempron są już dużo słabsze, a ich możliwości wystarczają jedynie do zastosowań biurowych. Natomiast notebooki z nieco wyższego przedziału cenowego wykorzystują mobilną platformę kolejnej generacji o nazwie Santa Rosa – o jej możliwościach piszemy na 106.

Jeśli chodzi o pamięć operacyjną, niezbędny jest już 1 GB. Trzeba jednak pamiętać, że najnowszy system operacyjny Microsoftu, Windows Vista, niesie ze sobą znacznie podwyższone wymagania sprzętowe, zwłaszcza jeśli chodzi o pamięć RAM. Jeżeli zamierzamy wykorzystywać notebook do grania czy bardziej obciążających komputer programów (np. graficznych), 2 GB pamięci też nie będzie za dużo.

Na komfort pracy z komputerem przenośnym wpływa również wielkość i jakość jego ekranu. Przez wielkość rozumiemy przekątną ekranu, jak również samą rozdzielczość matrycy.

W ostatnim czasie na popularności zyskały matryce panoramiczne (proporcje obrazu to 16:10) o przekątnej 15,4” i rozdzielczości 1280x800. Takie właśnie parametry zalecamy do większości typowych zastosowań – ekran będzie bardziej czytelny. Oczywiście im mniejszy ekran, tym dłuższy czas pracy na zasilaniu bateryjnym i mniejsza waga oraz wymiary notebooka, dlatego także ten element warto wziąć pod uwagę. Analogicznie, większe, 17-calowe ekrany świetnie się sprawdzą np. w pracach graficznych czy oglądaniu filmów, ale negatywnie wpływają na czas pracy na baterii.

Przed zakupem musimy także określić, czy zamierzamy wykorzystywać notebook do gier. Jeśli tak, to warto nabyć wersję z układem graficznym GeForce lub Radeon. Zintegrowane z chipsetem płyty głównej układy Intel GMA 950 wystarczają jedynie do pracy i oglądania filmów, natomiast zupełnie nie nadają się do gier – i to nie tylko ze względu na niską wydajność, ale z uwagi na problemy z wyświetlaniem niektórych efektów specjalnych. Każdy notebook jest wyposażony w głośniki stereofoniczne, po których nie należy się wiele spodziewać. Jakość ich dźwięku jest mizerna, brakuje niskich tonów, więc wbudowane głośniki nie nadają się do słuchania muzyki. Dużo lepszym rozwiązaniem jest podłączenie do notebooka słuchawek lub zestawu stereo czy nawet kina domowego. W większości komputerów przenośnych typowym elementem wyposażenia jest już mikrofon, choć ten również nie jest rewelacyjny. Sprawdza się jednak znakomicie w prowadzeniu rozmów przez internet, np. za pośrednictwem Skype’a.

W ostatnim czasie zyskały na popularności wideorozmowy. Bardzo często się spotyka modele notebooków wyposażone w niewielką kamerę internetową – jest wbudowana w górną krawędź ekranu.

W notebookach są wykorzystywane 2,5-calowe dyski twarde (w miejsce 3,5-calowych napędów stosowanych w maszynach stacjonarnych), co jest jednym z powodów ich mniejszej pojemności. Nie należy kupować notebooka, który ma dysk mniejszy niż 80 GB; my zalecamy raczej 100–120 GB. Taka pojemność będzie wystarczająca do składowania plików i powinna wystarczyć na kilka lat (o ile nie trafi tam domowa kolekcja filmów). Dysk powinien mieć prędkość obrotową przynajmniej 5400 obr./min.

Możliwości archiwizacji danych są natomiast na podobnym poziomie jak w większych gabarytowo pecetach. Standardowym wyposażeniem jest nagrywarka DVD zdolna do zapisywania danych na płytach dwuwarstwowych.

Z komputerów przenośnych zniknęły już stacje dyskietek, a w ich miejsce pojawiły się czytniki kart pamięci Secure Digital, MultiMediaCard i Memory Stick. Warto zwrócić uwagę, czy w notebooku jest tego typu udogodnienie, zwłaszcza jeśli planuje się podłączanie do niego aparatu cyfrowego.

Testowane przez nas notebooki są produktami ze średniego przedziału cenowego. Wszystkie jednak wykorzystują dwurdzeniowy procesor Intela bądź AMD, mają 1 GB pamięci RAM (z dwoma wyjątkami, gdzie zainstalowano 512 MB, i dwoma z 2 GB), a niektóre modele dotarły do nas z preinstalowanym systemem Windows Vista (na ogół w wersji Home Premium).

W przypadku komputerów przenośnych wydajność jest tylko jedną z kilku równorzędnych cech decydujących o jakości notebooka. Podczas testów staraliśmy się sprawdzić moc obliczeniową procesora, szybkość wyświetlenia grafiki 3D, prędkość pracy dysku twardego i napędu optycznego (zapis i odczyt danych).

Najlepszą wydajność miały note-booki z procesorami Intel Core 2 Duo. Komputery z układami Core 2 Duo T5500 (m.in. HP Pavilion dv6300, BenQ Joybook R55) oraz Core 2 Duo T5600 (ICom SmartBook SB5310+) uzyskały najwyższe oceny za moc obliczeniową. Równie dobrze zaprezentowały się pod tym względem modele z procesorem Core Duo (jednak o szybszym zegarze pracy).

Jeśli chodzi o wydajność grafiki, bezdyskusyjnymi zwycięzcami okazały się komputery przenośne z zewnętrznymi układami graficznymi GeForce Go 7600 – zarówno NTT Corrino 605I, jak i California Access M158i uzyskały tutaj najwyższe oceny. Jeśli notebook ma służyć do gier, to te modele sprawdzą się znakomicie. Jeżeli jednak chcielibyśmy grać na notebooku z systemem Windows Vista, koniecznie poszukajmy modelu z 2 GB pamięci RAM – wersje z 1 GB okażą się za słabe, szczególnie w najnowszych grach.

Bardzo słabo (choć zgodnie z oczekiwaniami) wypadły zintegrowane układy graficzne klasy Intel GMA 950. Ich wydajność zasadniczo wystarcza tylko do najprostszych zadań graficznych (jak korzystanie z interfejsu Aero systemu Windows Vista). Dobrze sprawdzą się za to w typowych biurowych zastosowaniach i przy odtwarzaniu filmów.

Wszystkie przetestowane przez nas notebooki miały dyski twarde o prędkości obrotowej 5400 obr./min. Z tego powodu ich oceny w tej kategorii są dość zbliżone.

Nieodłącznymi elementami każdego notebooka są: ekran, klawiatura i urządzenie wskazujące. To głównie ich jakość wpływa na komfort pracy z komputerem na co dzień. W notebookach mają szczególnie istotne znacznie, ponieważ nie da się ich wymienić na wygodniejsze, jak ma to miejsce w komputerach stacjonarnych. Dlatego już na początku trzeba wybrać najlepsze rozwiązanie.

Jeszcze do niedawna notebooki były wyposażone w ekrany o stosunkowo słabej jakości. Obecnie większość modeli ma matryce o dobrym odwzorowaniu kolorów i jasności. Niestety, kąty widzenia nadal są słabe – obraz wygląda dobrze tylko z boków. Spoglądając np. lekko z góry, zauważymy, że jest zbyt jasny. Z kolei obraz widziany z dołu staje się bardzo ciemny, a pod bardzo dużym kątem widać wręcz obraz w negatywie. Wśród testowanych notebooków nie było takiego, który by się wyjątkowo wyróżniał jakością zastosowanej matrycy pozytywnie ani negatywnie.

Szczególnie uciążliwa dla użytkownika może być klawiatura, jeśli ma np. niestandardowy układ. Dość powszechnym problemem jest także uginanie się klawiatury w czasie pisania. Najlepsze klawiatury mają notebooki HP Pavilion dv6300, Lenovo 3000 N100 i Asus F3U – pracuje się na nich komfortowo.

Nie oznacza to, że we wszystkich pozostałych konfiguracjach z klawiaturami jest bardzo źle. Słabo wypadły jednak notebooki LG i MSI. Klawiatura w notebooku MSI Mega Book M670 byłaby nawet całkiem wygodna, gdyby nie zdecydowano się umieścić klawiszy numerycznych kosztem zmniejszenia kilku innych, bardzo ważnych klawiszy (np. kursorów). Zresztą klawiatura numeryczna w notebooku z matrycą 15,4” nie zawsze jest dobrym pomysłem – lepiej mieć klasyczny, wygodny układ niż jego wersję udziwnioną z powodu niewielkiej ilości miejsca na wszystkie klawisze.

Dla osób pracujących poza domem czy biurem duże znaczenie ma czas pracy na bateriach. Tutaj rekordowy wynik miały note- booki Lenovo 3000 N100 oraz Acer Aspire 5633WLMi, które pozwoliły na nieco ponad 4 godziny nieprzerwanej pracy (przy wyłączonym interfejsie Wi-Fi i przyciemnionym ekranie). Gdy komputer pracuje pod znacznym obciążeniem, czas pracy drastycznie spada. Najlepsze komputery nie osiągnęły wtedy nawet 2 godzin.

Niezwykle istotną cechą komputera przenośnego jest cicha praca. Większość testowanych notebooków wypadła pod tym względem bardzo dobrze. Wentylator uruchamiał się tylko w czasie obciążenia komputera, a i wówczas pracował relatywnie cicho. „Czarną owcą” był jednak ICom SmartBook SB5310+. Z powodu błędu w BIOS-ie cały czas pracował z włączonym wentylatorem, który wydawał dość głośny dźwięk. Wyłączenie felernej opcji zagwarantowało wprawdzie błogą ciszę, ale kosztem prędkości pracy procesora.

Warto zwrócić uwagę na to, co otrzymujemy wraz z komputerem. Powinien to być przede wszystkim system operacyjny, ale niektóre komputery sprzedawane są bez niego. Ma to zarówno plusy, jak i minusy. Do tych pierwszych możemy zaliczyć możliwość wyboru. Niektóre notebooki (Fujitsu Siemens Amilo Pro V3525, NTT Corrino 605I) są sprzedawane z jedną z dystrybucji Linuksa. Trzeba jednak pamiętać, że system ten nie pozwoli na przykład na uruchomienie wielu gier. W przypadku komputera NTT mamy zatem do czynienia ze swoistym paradoksem: otrzymujemy komputer z wydajną kartą graficzną GeForce Go 7600, na którym zbytnio nie pogramy, chyba że już na własną rękę dokupimy Windows XP lub Vista.

Oprócz systemu producenci często dołączają do notebooków recovery CD, czyli płytę, z której można szybko odtworzyć system w stanie gotowości do pracy. W przypadku niektórych notebooków system można odtworzyć za pomocą specjalnej partycji serwisowej.

Do sporej liczby notebooków jest również dodawanych wiele miłych niespodzianek. Pod względem wyposażenia świetnie się zaprezentował notebook Asus F3U, zestaw bowiem zawiera myszkę i torbę na komputer.

• Artur Wyrzykowski Szef działu Hardware

Komputera używam głównie do pracy, zdecydowanie rzadziej do rozrywki. Dlatego uważam za niedopuszczalne, by notebook miał niekomfortową, udziwnioną klawiaturę lub opornie działający touchpad. Bardzo trudno znaleźć konstrukcje, które są idealne pod tym względem, ale się zdarzają (dodam, że nie ma ich w teście). Ze względu na komfort notebook musi zapewnić wydajność na odpowiednim poziomie, więc powinien mieć dobry procesor (Core 2 Duo, Core Duo lub Turiona X2) i 1 GB pamięci (do Windows XP, bo Visty na razie nie toleruję). No i podstawą jest oczywiście dobry akumulator, chyba że ktoś chce używać notebooka tylko w charakterze komputera stacjonarnego.

• CZYTELNY EKRAN Matryca LCD to ten element notebooka, którego nie wymienimy przez cały okres użytkowania komputera. Warto wybrać panoramiczny ekran o rozdzielczości 1280x800 pikseli, choć ze względu na małe piksele polecamy większości osób matryce o przekątnej 15,4”.
• WYGODNA OBSŁUGA Od klawiatury i urządzenia wskazującego w głównej mierze zależy komfort pracy z komputerem. Klawiatura powinna mieć klawisze normalnej wielkości i w typowym układzie, a gładzik musi działać precyzyjnie i płynnie.
• WYDAJNOŚĆ Ze względu na dużą moc obliczeniową obecnej generacji procesorów (zwłaszcza modeli Intel Core Duo i Core 2 Duo) większą wagę powinniśmy przywiązywać do pamięci RAM. Notebook musi mieć jej przynajmniej 1 GB. Komputer przenośny z 512 MB pamięci nie będzie się nadawał do trudniejszych zadań, a tym bardziej nie pozwoli np. na bezstresową pracę w systemie Windows Vista.
• MAGAZYNOWANIE DANYCH Minimalna pojemność dysku to obecnie 80 GB. Najlepiej, jeśli będzie to dysk o prędkości 5400 obr./min lub jeszcze lepiej 7200 obr./min. Standardem w notebooku jest nagrywarka DVD, a użytecznym dodatkiem – czytnik kart pamięci.
• KOMUNIKACJA Podstawowy zestaw portów komunikacyjnych to: 3–4 porty USB, modem, interfejs Ethernet i Wi-Fi. Opcjonalnym wyposażeniem jest gniazdo FireWire, moduł Bluetooth i port podczerwieni.

Notebook robi wrażenie swoją mocą obliczeniową. W testach wydajnościowych uzyskał jedne z najwyższych ocen, a sama szybkość procesora to nie jedyny atut tej konfiguracji. Świetnie się sprawdzi także w grach, a to dzięki obecności w nim szybkiego układu graficznego GeForce Go 7600. Corrino 605I dysponuje matrycą o dużej jasności i jakości. Jako jeden z nielicznych ma dwa rodzaje gniazd kart rozszerzeń: PC Card i ExpressCard, a także czytnik linii papilarnych. Zastrzeżenia można mieć do mechanizmów oszczędzania energii: bez obciążenia notebook pracuje na akumulatorze tylko 45 minut dłużej niż z obciążeniem. Wraz z notebookiem producent dostarcza system Linux Mandriva, ale będzie on utrudnieniem dla użytkowników, którzy zamierzają używać komputera do gier, bo nie pozwoli wykorzystać mocy grafiki.

Duże wrażenie robi ergonomia obsługi komputera. Klawiatura jest niezwykle wygodna, a touchpad tego modelu można uznać za wzorowy – jest bardzo precyzyjny, kursor przesuwa się płynnie, jak w żadnym innym notebooku. Dodatkową zaletą jest zestaw przycisków do obsługi odtwarzaczy multimedialnych. Niewielkie zastrzeżenia można mieć do jakości matrycy, która jest trochę wolniejsza od najlepszych, choć pod względem odwzorowania barw wypadła najlepiej. Producent zastosował także świetny układ dźwiękowy – żaden inny notebook nie miał takich parametrów. Pavilion jako jedyny jest wyposażony w pilot zdalnego sterowania. Niestety, wadą konfiguracji jest cena – najwyższa spośród wszystkich przetestowanych modeli. Paviliony z tańszymi procesorami pod względem wydajności wypadłyby z pewnością znacznie słabiej.

Notebook różni się od komputera NTT przede wszystkim brakiem systemu operacyjnego, co znacząco obniżyło końcową ocenę. Jednocześnie cena note-booka jest nieco wyższa niż w przypadku NTT. Zastosowano w nim także inny dysk twardy (Hitachi w miejscu napędu marki Samsung), który okazał się nieco słabszy. Komputer, ze względu na szybką kartę grafiki, jest przeznaczony zdecydowanie do domowej rozrywki. Nie można mieć zastrzeżeń do pracy klawiatury czy gładzika. Oprócz tradycyjnych interfejsów sieciowych Wi-Fi i Gigabit Ehternet do dyspozycji użytkownika pozostają 3 porty USB (niektóre modele notebooków mają 4 takie gniazda), gniazdo FireWire do przegrywania materiału wideo z kamery i dwa typy dodatkowych kart rozszerzeń: ExpressCard i PC Card. Plusem są porty do łączoności bezprzewodowej: Bluetooth i IrDA.

Niestety, komputer nie jest już tak komfortowy w obsłudze jak np. HP Pavilion. Klawiatura funkcjonuje bez zarzutu, lecz można mieć zastrzeżenia do touchpada. Zdecydowanie lepiej podłączyć do tego komputera zewnętrzną myszkę. Ma też obniżoną ocenę za brak dodatkowego wyposażenia, takiego jak np. kamera internetowa, pilot czy czytnik linii papilarnych. Co ciekawe, BenQ wyposażony w taki sam procesor i gorszą pamięć niż HP Pavilion, pod względem mocy obliczeniowej wypadł od niego wyraźnie lepiej. Również wydajność grafiki w grach okazała się minimalnie lepsza, a ekran miał nieco krótszy czas reakcji i szersze kąty widzenia. Zaletą jest też bardzo cicha praca wentylatora procesora – nawet w czasie obciążenia jest cichutki. Natomiast bez obciążonego procesora układ chłodzący nie włącza się wcale.

Komputer wyposażono w jeden z najszybszych procesorów w teście – Intel Core 2 Duo T5500 z zegarem 1,67 GHz, dzięki czemu sama moc obliczeniowa stawia ten sprzęt zdecydowanie w czołówce. Notebook jednak słabo sobie radzi z grafiką 3D, a 512 MB pamięci operacyjnej wystarczy jedynie do typowo biznesowych i biurowych zastosowań. Na szczęście konfiguracja ma preinstalowany system Windows XP, któremu wystarczy taka pojemność. W notebooku brakuje przycisków do szybszego uruchamiania najczęściej używanych aplikacji. Poza tymi wadami ma wszystkie niezbędne cechy: bardzo czytelną matrycę, kamerę internetową, interfejsy sieciowe (Fast Ethernet i Wi-Fi), modem, port FireWire, 4 porty USB oraz moduł Bluetooth. Dużym plusem jest też akumulator, który pozwala pracować bez zasilania sieciowego do 4 godzin.

Został wyposażony w 1 GB pamięci RAM i zintegrowany układ graficzny Intel GMA 950. Właśnie grafika jest głównym powodem niskiej wydajności w grach, przy czym jedna z gier testowych (Doom III) w ogóle nie chciała się uruchomić na tym komputerze. Słabym elementem okazał się też układ dźwiękowy, który wprowadza do toru audio znaczne szumy. Zestaw może pracować na baterii bez obciążenia ponad 4 godziny i jest pod tym względem rekordzistą testu (obok komputera Lenovo), mimo że pojemność akumulatora wynosi tylko 44 watogodziny. W czasie obciążenia czas pracy na baterii jednak wydatnie spada do niecałej 1,5 godziny. Komputer jest sprzedawany z systemem Windows Vista Home Premium. W odróżnieniu od innych notebooków, producent udziela na swój produkt tylko rocznej gwarancji.

System Linux Knoppix korzystnie wpływa na cenę modelu i jest w zupełności wystarczający do prac biurowych. Zresztą i tak notebook nie nadaje się do gier ani żadnych zaawansowanych prac. Powodem jest grafika i mała pojemność pamięci. Matryca tego modelu nie należy do szybkich (zmierzony czas reakcji jest jednym z najsłabszych w teście), ale za to obraz ma dobrą jakość. Do zalet można zaliczyć gigabitowy interfejs sieciowy, moduł komunikacji Bluetooth, a także Wi-Fi. Ciekawostką jest wbudowany modem UMTS: zamiast łączyć się z internetem za pośrednictwem telefonu komórkowego, wystarczy do notebooka włożyć kartę SIM. W notebooku znalazł się też niestety dość mało pojemny dysk twardy, który udostępnia 74 GB przestrzeni dyskowej. Komputer sprawdzi się więc świetnie w miejscu pracy, w zadaniach biurowych.

To jeden z nielicznych notebooków, który potrafi przykuć uwagę choćby samym wyglądem. Wyróżnia go przede wszystkim grafitowa pokrywa matrycy, biała, wygodna klawiatura i ciekawie zaprojektowane głośniki. Mimo „salonowego” wyglądu konfiguracja notebooka jest zdecydowanie bardziej przystosowana do zadań związanych z pracą niż z rozrywką. Zintegrowana grafika pozwoli na uruchomienie tylko najstarszych gier, ale za to dobrze się sprawdzi w odtwarzaniu filmów, zwłaszcza że komputer ma szybki procesor. Poza tradycyjnymi interfejsami komunikacyjnymi ten model notebooka wyposażono także w moduł Bluetooth. Do minusów należy krótki czas pracy na baterii – praktycznie bez obciążenia tylko 125 minut, a podczas odtwarzania filmu – 74 minuty. Okres gwarancyjny wynosi tylko 1 rok.

Komputer przenośny Asusa może stanowić wzór dla innych, jeśli chodzi o komfort pracy. Zapewnia go znakomita klawiatura i świetny gładzik. Notebook jest przygotowany z myślą o typowej, codziennej pracy. Jego konfiguracja umożliwia dość szeroki zakres zastosowań komputera – od popularnych aplikacji biurowych przez oglądanie filmów aż po granie. Wprawdzie model F3U nie uzyskał wybitnych wyników w testach wyświetlania grafiki trójwymiarowej, jednak karta graficzna klasy Radeon Xpress 1250 pozwoli na uruchomienie dowolnej gry. Trzeba będzie tylko odpowiednio dopasować poziom szczegółowości grafiki lub rozdzielczość. Komputer nie uzyskał też wysokiej noty w kategorii mocy obliczeniowej, lecz po części przyczyniły się do tego kłopoty z uruchomieniem jednego z testów. Jako jeden z nielicznych wyróżnia się obecnością gniazda DVI do podłączania monitorów LCD.

Notebook jest wyjątkowy ze względu na dwie cechy: 2 GB pamięci operacyjnej, co znacznie poprawia komfort pracy w systemie Windows Vista, a także 14-calową matrycę o rozdzielczości 1280x800 pikseli. Dzięki niej komputer ma najmniejsze gabaryty ze wszystkich przetestowanych modeli. Jest też najlżejszy, waży około 2,3 kg wraz z baterią, podczas gdy pozostałe testowane notebooki ważą średnio 2,7–2,8 kg. Ma wydajny procesor Core Duo T2250 i podstawowy zintegrowany układ graficzny Intel GMA 950. W testach okazało się, że dużą wadą zastosowanej matrycy jest jej czas reakcji – delikatne smużenie było widoczne tutaj najmocniej. Powyższe cechy sprawiają, że notebook będzie dobrym wyborem dla użytkowników, którzy komputera używają do pracy i są zmuszeni często podróżować. Temu ostatniemu sprzyja także czas pracy na bateriach – wynosi on maksymalnie prawie 4 godziny.

Pod względem wygody obsługi note-book znajduje się raczej na szarym końcu. Klawiatura w tym modelu nie jest zbyt wygodna i uprzykrza komfort pracy, uginając się w czasie pisania. Na szczęście gładzik jest już lepszy, choć mógłby być nieco przyjemniejszy w dotyku. Na komputerze zainstalowano system Windows Vista Home Premium, co przy 1 GB pamięci powoduje, że komputer wystarczy jedynie do mniej obciążających zastosowań. Zintegrowany z komputerem układ graficzny Intela nie pozwoli na korzystanie z zaawansowanej grafiki 3D w grach. W miejsce coraz popularniejszego i częściej stosowanego gniazda ExpressCard znajdziemy tutaj nieco starsze gniazdo PC Card. Jedną z zalet notebooka jest ekran, który potrafi wyświetlić bardzo głęboką czerń, dzięki czemu kontrast sięga niemal 300:1. Jak na komputer z 15-calowym ekranem, produkt firmy LG jest dosyć lekki – waży 2,6 kg.

Szybka karta graficzna (o wydajności pomiędzy GeForce 7400 a 7600) zapewnia płynną animację w grach, a procesor znakomicie sobie poradzi z błyskawicznym dekodowaniem filmów HD czy kompresją audio-wideo. Notebook ma ponadto wygodną klawiaturę i funkcjonujący bez zarzutu touchpad. Model wyposażono w 1 GB pamięci RAM i dysk twardy o pojemności 120 GB (111 GB rzeczywistej przestrzeni dyskowej). Komputer oferuje oczywiście moduł komunikacji bezprzewodowej Wi-Fi, wszystkie potrzebne gniazda: 4 porty USB 2.0, port FireWire i slot ExpressCard. Niestety, z powodu wydajnych podzespołów nie popracujemy długo na zasilaniu bateryjnym – ponad 1,5 godziny w czasie jałowego działania i tylko godzina pod obciążeniem. Aristo Smart 460 nie zalicza się do lekkich zawodników – z wynikiem przekraczającym 2,8 kg mieści się w mało chlubnej czołówce.

Komputer Fujitsu-Siemens to dobrze wyważona konfiguracja, bez szczególnie widocznych wad. Dobry procesor AMD Turion 64 X2 TL-56 zapewnia wystarczającą wydajność do każdego typu zadań, a układ graficzny Nvidia GeForce Go 7400 świetnie poradzi sobie z wyświetlaniem większości gier. Nie mamy także zastrzeżeń do jakości wyświetlanego obrazu. Notebook wyposażono w zestaw niezbędnych interfejsów komunikacyjnych i gniazd przyłączeniowych. W konfiguracji nie zabrakło nawet cyfrowego wyjścia monitorowego DVI i portu FireWire. W testach dobre wyniki uzyskała zintegrowana karta dźwiękowa. Szkoda, że Amilo Pa1538 nie ma kamerki internetowej, bo do tego typu notebooka pasowałaby doskonale. Bolączką komputera jest jego akumulator – i to zarówno czas pracy (nieco ponad 1,5 godziny w trybie jałowym), jak i ładowania (ponad 3 godziny do pełnej pojemności).

Producent zdecydował się na siłę upchnąć na klawiaturze zestaw klawiszy numerycznych, jednak kosztem zmniejszenia kilku innych, często używanych przycisków. To powoduje, że w trakcie pisania (zwłaszcza przez osoby piszące bezwzrokowo) dochodzi do częstych pomyłek, bo okazuje się, że właściwy klawisz jest mniejszy lub delikatnie przesunięty w którymś kierunku. Podobne zastrzeżenia można mieć do touchpada, z którego korzysta się wyjątkowo topornie. Okazuje się też, że akumulator może zasilać notebook maksymalnie przez niecałe 2,5 godziny. Niewielka jest jasność ekranu, a co za tym idzie, również kontrast wyświetlanego obrazu. Za to zdecydowaną zaletą jest jakość obrazu, w tym odwzorowanie kolorów oraz brak defektów, takich jak np. błędy przejść gradientowych. Procesor AMD Turion 64 X2 o zegarze 1,6 GHz nie cechuje się najwyższą wydajnością, ale sprosta praktycznie każdemu zadaniu.

Notebook zbudowano w oparciu o mało popularny chipset VIA i niestety ewidentnie zaniedbany BIOS. Problemów nastręcza przede wszystkim mechanizm zarządzania energią, którego włączenie (!) w BIOS-ie komputera powoduje ciągłą pracę procesora z najwyższą prędkością, co w konsekwencji zmusza wentylator do żwawej, głośnej pracy. Po wyłączeniu tej funkcji wentylator się uspokaja, lecz procesor pracuje tylko z połową nominalnej częstotliwości. W notebooku brakuje gniazda S-Video (jest tylko wyjście D-SUB). Słabo wypadła karta dźwiękowa, której szumy i zniekształcenia na wyjściu słuchawkowym były większe niż w innych konfiguracjach. Notebook ma za to najszybszy procesor spośród testowanych konstrukcji (Core 2 Duo T5600), wyjątkowo wydajny napęd optyczny, a także ekran podobny do tego w notebooku LG, zapewniający głęboką czerń i dobry kontrast. Notebook nie ma systemu operacyjnego.

Dobrą wydajność tego notebooka zapewnia procesor AMD Turion 64 X2 TL-56, a 2 GB pamięci to kolejny powód, dla którego warto zwrócić uwagę na ten model. Jednak mimo że komputer ma układ graficzny GeForce 6100 (zintegrowany z chipsetem), wydajność grafiki nie jest najlepsza. Grafika ma jednak przewagę nad zintegrowanymi rozwiązaniami graficznymi Intela, bo zapewnia pełną zgodność ze wszystkimi grami. Obejdzie się zatem bez niespodzianek i wizualnych przekłamań w renderowanym obrazie. Atutem może się okazać także wydzielona sekcja klawiszy numerycznych, co jest rzadkością w 15-calowym laptopie. Ogromnym minusem jest za to słaby touchpad. Notebook nie ma żadnego innego wyjścia obrazu wideo poza D-SUB (zabrakło popularnego S-Video), nie ma również czytnika kart pamięci i żadnego gniazda rozszerzeń popularnych standardów ExpressCard czy starszego PC Card.