Siła Legionu
Notebooki dorównują już wydajnością dobrym komputerom stacjonarnym. I będą służyć latami pod warunkiem, że przy kupnie wybierze się optymalną konfigurację. Radzimy, na co zwracać uwagę, by potem nie żałować.
Największy wpływ na płynność rozgrywki mają karta graficzna i procesor. W większości notebooków chipy te są przylutowane do płyty głównej i nie da się ich wymienić. Tym większe znacznie ma więc wybór dokonany w momencie kupna nowego laptopa. Sytuacja jest na szczęście o tyle prosta, że liczą się chipy tylko dwóch firm: Intela (w przypadku CPU) oraz Nvidii (jeśli chodzi o GPU). Koncern AMD dopiero zapowiedział wydajne układy mobilne, nie sposób ich jednak obecnie znaleźć w sklepach.
Procesor powinien mieć cztery fizyczne rdzenie. Musi więc należeć do serii Core i5 lub Core i7, siódmej lub ósmej generacji. Trzeba jednak dokładnie sprawdzić specyfikację, układy te występują bowiem także w wersji z dwoma rdzeniami. Najprościej jednak szukać notebooków z Core i5-7300HQ lub Core i7-7700HQ. To właśnie te procesory najczęściej wykorzystywane są w komputerach przenośnych projektowanych z myślą o graczach. Bez problemu poradzą sobie z nowymi produkcjami.
Jeśli laptop ma służyć dłużej i mieć wydajną kartę graficzną, to rozsądnym minimum jest GeForce GTX 1050 Ti. Ten GPU dobrze radzi sobie z graniem w rozdzielczości Full HD. To także najtańszy procesor graficzny spełniający wymagania gogli VR Oculus Rift. Do HTC Vive zalecany jest jednak co najmniej GeForce GTX 1060, który zapewni większą wydajność także w bardziej wymagających grach.
Jeśli będziesz grał na wbudowanym wyświetlaczu, powinien on mieć rozdzielczość co najmniej Full HD. 4K zapewni jednak większą przestrzeń roboczą. W droższych notebookach montowane są matryce o częstotliwości odświeżania powyżej 60 Hz. To daje przewagę w dynamicznych grach pokroju Counter-Strike: Global Offensive czy Overwatch, dodatkowo zaś eliminuje efekt poszarpanego obrazu (tearing) i poprawia jego płynność wyświetlania.
Jeśli chodzi o pamięć, w maszynie do grania minimum to 8 GB z możliwością rozszerzenia do 16. Przydaje się dysk SSD o pojemności 128 GB na system i parę gier. Idealnie byłoby mieć też HDD na dane. Fajnym dodatkiem dla fanów kina będzie dobrej jakości system audio, najlepiej z subwooferem. Ba, w sprzedaży jest już nawet pierwszy komputer zgodny z dźwiękiem przestrzennym Dolby Atmos (widoczny na zdjęciu obok Lenovo Legion Y720).
Lenovo Legion Y720
Procesor: Intel Core i7-7700HQ (cztery rdzenie taktowane częstotliwością od 2,80 GHz do 3,80 GHz)
Grafika: Nvidia GeForce GTX 1060, 6 GB GDDR5
Pamięć: 8 GB (SO-DIMM DDR4, 2400 MHz), maksymalnie 32 GB
Matryca: Full HD, matowa, IPS
Dysk: 1000 GB SATA 5400 obr./min, możliwość montażu dodatkowego dysku SSD (M.2 PCIe)
Złącza: 3xUSB 3.1 Gen 1, HDMI 2.0, mini DisplayPort, Thunderbolt 3, RJ-45 (LAN), słuchawkowe+mikrofonowe
To też się liczy!
Kupując laptopa do gier, bardzo często zwraca się uwagę jedynie na procesor i kartę graficzną jako na elementy, które bezpośrednio wpływają na wydajność. To błąd! Nawet najlepsze podzespoły niewiele dadzą, jeśli zostaną zamontowane w obudowie ze słabym układem chłodzenia.
Krok 1
CPU i GPU podczas obciążenia wydzielają duże ilości ciepła, które trzeba odprowadzić na zewnątrz obudowy. Odpowiadają za to ciepłowody, wentylatory i radiatory – im większe, tym lepiej sobie z tym zadaniem poradzą. Dlatego maszyna do grania nie może być za mała, inaczej będzie się przegrzewać.
Krok 2
Mało kto zwraca przy kupnie uwagę na klawiaturę, a przecież to od niej zależy komfort grania i pisania. Dobrze, by miała podświetlanie. Warto również sprawdzić, czy ma NKRO.
Krok 3
Złącza to również ważna, a często pomijana sprawa. USB potrzebne są nie tylko do podłączenia myszy czy pendrive’a. Warto pomyśleć również o HDMI 2.0 dla gogli VR oraz... kolejnych USB, wśród których będzie przynajmniej jedno typu C.