Steam Machine nie tylko od Valve. Inni producenci będą mogli popisać się kreatywnością podczas modyfikacji sprzętu
Valve potwierdziło, że zewnętrzni producenci będą mogli wydawać autorskie i "podrasowane" edycje Steam Machine. Czy czeka nas zalew minikomputerów na Linuksie, stworzonych z myślą o komfortowej grze? Jeśli tak, to raczej mało kto będzie skłonny na to narzekać.
O Steam Machine pisaliśmy już wielokrotnie. Ta hybryda konsoli i peceta, nad którą pracuje Valve, ma oferować wydajność wystarczającą do uruchomienia większości tytułów w rozdzielczości 4K i 60 klatkach na sekundę, acz przy wsparciu ze strony FSR – technologii upscalingu opracowanej przez AMD. Jak się niedawno okazało, na rynku prawdopodobnie ukażą się również wersje sprzętu przygotowane przez zewnętrznych producentów, którzy bez wątpienia je nieco "podrasują". Wychodzi więc na to, że Steam Machine od Valve to dopiero początek.
Steam Machine doczeka się wielu wersji
Wedle informacji przytoczonych przez Jaka Connora z portalu TweakTown, który to bazował na materiale opublikowanym przez Digital Foundry, Valve planuje otworzyć ekosystem Steam Machine na zewnętrznych producentów, ci zaś będą mogli swobodnie wymieniać "bebechy" urządzenia. Mimo że domyślnie maszyna bazuje na technologii AMD, niewykluczone, że ASUS, MSI lub jeszcze inna firma pokusi się o stworzenie alternatywnego modelu wykorzystującego rozwiązania opracowane przez Nvidię.
Hands-On With Steam Machine: Valve's Beautiful PC/Console - Specs, Impressions And More
Doniesienia te zostały potwierdzone przez inżyniera Valve w postaci Pierre-Loupa Griffaisa, który rozmawiał z Oliverem Mac Kenzie'em z Digital Foundry. W tym miejscu wypada nadmienić, że za sprawą Griffaisa dowiedzieliśmy się również, iż na następcę Steam Decka nie mamy się co przesadnie napalać, jako że prędko go nie zobaczymy.
Osobną kwestią pozostaje cena Steam Machine. To ona przesądzi o potencjalnym sukcesie lub porażce sprzętu, a więc Gabe Newell i spółka muszą dokonać przemyślanej decyzji w tym kontekście. Nieco wglądu w ten temat dostarczyła rozmowa między innym inżynierem Valve, Yazanem Aldehaayatem, a redakcją serwisu IGN. Zapytany o przystępność cenową omawianej hybrydy konsoli i peceta wypowiedział następujące słowa:
Jeśli chcesz stworzyć komputer PC o podobnych funkcjach i wydajności, uważam, że Steam Machine będzie naprawdę konkurencyjna cenowo i zapewni naprawdę dobrą wartość. Wspomniana przez Ciebie przystępna cena jest jednym z powodów, dla których uważamy, że Steam Machine ma obecnie sens. Każdorazowo, gdy podejmowaliśmy decyzję dotyczącą sprzętu lub funkcji, staraliśmy się zapewnić jak największą przystępność i przystępną cenę.
Jako że z testów wynikło, iż układ graficzny wbudowany w Steam Machine posiada wydajność zbliżoną do GeForce'a RTX 4060, a więc kilkuletniej karty graficznej, Valve raczej nie zażyczy sobie zaporowej kwoty za swój nowy twór. Z przewidywań napomkniętego na początku tekstu Jaka Connora wynika, że sprzęt może kosztować między 380 dolarów (ok. 1 380 zł) do 500 dolarów (ok. 1 816 zł). Warto mieć przy tym na uwadze, że na rynek prawdopodobnie trafi kilka modeli, różniących się miedzy sobą pojemnością dysku (który, w razie czego, będzie można własnoręcznie wymienić – podobnie jak pamięć RAM). Jeśli cena Steam Machine rzeczywiście nie będzie odbiegała zbytnio od tej, która widnieje na metkach konsol, Xbox oraz PlayStation mogą znaleźć się w niemałych tarapatach.
Jakub Dmuchowski, redaktor pcformat.pl
