Test AData D8000L
Urządzenie AData nie jest zwyczajnym powerbankiem. Oczywiście D8000L podładuje, kiedy trzeba, inne elektroniczne gadżety, ale ma też dość mocną latarkę i to nie w postaci pojedynczej diody LED, jak to jest w wielu innych bankach energii, ale całego panelu świetlnego.
Jego moc świecenia sięga 200 lumenów. D8000L jest przystosowany do pracy w trudnych warunkach. Jego obudowę pokryto grubą warstwą gumy, a porty schowane są za solidną zaślepką. Dzięki niej konstrukcja jest szczelna, wytrzymuje opady deszczu i nie przepuszcza drobin brudu do środka (spełnia normę IP 54). W rogu obudowy znalazł się gumowy uchwyt na karabińczyk, którym przypniesz urządzenie np. do plecaka. Karabińczyka niestety nie ma w zestawie, co odbija się na funkcjonalności rozwiązania.
Cały przód obudowy zajmuje macierz z diod LED o ciepłym świetle. Dostępne są dwa natężenia świecenia, tryb stroboskopu oraz nadawanie świetlnego sygnału SOS. Do przełączania między nimi służy wygodny przycisk. Tuż obok niego znajduje się wskaźnik naładowania powerbanku w postaci czterech małych diod.
Zmierzona pojemność akumulatora to 5032 mAh. Powerbank może ładować dwa urządzenia jednocześnie prądem o wysokim natężeniu 2,1 A. Sam też jest przystosowany do ładowania wysokim prądem – 2 A. Standardową ładowarką od telefonu napełnisz go w niecałe sześć godzin.