Test aparatów kompaktowych - Sony Cyber-shot, Canon PowerShot, Nikon CoolPix
Zaawansowane aparaty kompaktowe są urządzeniami uniwersalnymi, odpowiednimi zarówno dla fotoamatorów, jak i osób wymagających dobrej jakości. Pozwalają fotografować z bardzo daleka lub z bliska, w różnych warunkach oświetleniowych. I to wszystko bez dodatkowych kosztów w postaci zestawu obiektywów czy lamp błyskowych.
W artykule:
- Jaki aparat wybrać
- Wyposażenie dobrego kompaktu
- Przydatne funkcje aparatów
- Podsumowanie testu pięciu aparatów za około 1000 zł
- Ocena jakości otrzymanych zdjęć
- Recenzje produktów
Wybierając aparat, musisz mieć świadomość, do czego będziesz go używać. Być może wystarczy ci dobry smartfon, który robi lepsze zdjęcia niż przeciętny kompakt. Plusem tego rozwiązania jest to, że aparat masz prawie zawsze przy sobie.
Zalety aparatów
Przeciętny aparat kompaktowy też ma, w porównaniu ze smartfonem, kilka zalet. Ma większą matrycę, która pozwala fotografować w gorszych warunkach oświetleniowych, a także wbudowaną lampę błyskową, a nie diodę LED. Ma wreszcie obiektyw ze zmienną ogniskową, czyli oferuje przynajmniej kilkukrotny zoom optyczny.
Elementy zaawansowanego aparatu kompaktowego są wyższej jakości. Przykładem są testowane przez nas aparaty, w których, choć nie należą do drogich, i tak spotkasz takie elementy jak 60-krotny zoom, uchylny ekran, interfejs Wi-Fi, manualne tryby fotografowania itd.
Wyższą półkę stanowią kompakty z wymienną optyką, zwane też potocznie bezlustrkowcami. Ich zaletą są większe i lepsze matryce, najczęściej w formacie Cztery Trzecie lub APS-C . Plusem jest również możliwość wymiany obiektywu, ale jednocześnie jest to duży wydatek (minimum kilkaset złotych, maksimum kilka tysięcy) – podobnie jak w lustrzankach, w przypadku których zakup aparatu to dopiero początek wydatków. Oczywiście szybkość, komfort użytkowania i jakość zdjęć z takiego aparatu są bezkonkurencyjna.
Obiektyw i matryca
Dwa najważniejsze elementy aparatu to obiektyw i matryca. Biorąc sprzęt do ręki trudno stwierdzić, czy są one dobre, ale warto zwrócić uwagę na kilka parametrów. Jednym z nich jest jasność obiektywu, czyli ilość przepuszczanego światła. Jest ona określana tzw. liczbą f – na przykład f/2 oznacza, że obiektyw przepuszcza do matrycy połowę światła. Im mniejsza liczba, tym lepiej.
Dobrze, jeśli obiektyw ma szeroki zakres ogniskowych, który zapewni uniwersalność. Szeroki kąt (ogniskowa kilka milimetrów) przyda się do fotografowania w pomieszczeniach, a duży zoom – do fotografowania z daleka.
Jeśli chodzi o matrycę, istotna jest przede wszystkim jej wielkość, ale w aparatach kompaktowych nie można liczyć na wiele. Najczęściej stosowane są matryce formatu 1/2,3”, czyli o wymiarach około 5,8x4,3 mm. Połączenie małego rozmiaru z wysoką rozdzielczością (nawet 20 mln pikseli) powoduje, że każdy piksel ma wielkość około 1 mikrometra, co przyczynia się do powstawania znacznych szumów.
Z obiektywem i matrycą jest związana jeszcze jedna ważna funkcja – optyczna stabilizacja obrazu. Jest ona niezbędna w dobrym aparacie, szczególnie podczas fotografowania przy dużym zbliżeniu – bez niej praktycznie nie ma szans na wykonanie ostrego zdjęcia.
Procesor i ekran
Aby fotografie były udane, potrzeba jeszcze kilku elementów, m.in. dobrego procesora odpowiadającego za przetworzenie obrazu. Jeśli robi to sprawnie, aparat może osiągnąć szybkość kilku klatek na sekundę, co w wielu przypadkach jest jedynym sposobem uzyskania dobrego zdjęcia. Duża szybkość pozwala także na filmowanie w trybie Full HD albo uzyskanie filmów o szybkości 50–60 kl./s.
Warto zwrócić uwagę na ekran. W praktyce przydaje się ekran ruchomy albo chociaż uchylny, by wygodnie fotografować w różnych pozycjach. Powinien być czytelny, kontrastowy i mieć dużą rozdzielczość (nawet 1 mln pikseli). Obsługę aparatu może ułatwiać ekran dotykowy, ale w praktyce wygodniejszym rozwiązaniem okazuje się odpowiedni zestaw pokręteł i przycisków na korpusie aparatu. W słoneczne dni, gdy na ekranie niewiele widać, przyda się wizjer.
Dodatkowe funkcje
Każdy aparat musi dysponować trybami automatycznego fotografowania, by możliwe było zrobienie zdjęcia lub nagranie filmu za pomocą jednego naciśnięcia spustu migawki. Z drugiej strony powinien umożliwiać kontrolowanie parametrów fotografowania i filmowania, by dało się osiągnąć pożądany efekt, np. poprzez wydłużenie czasu ekspozycji czy ręczne ustawienie ostrości.
Aparaty mają też mnóstwo dodatkowych funkcji, które ułatwiają fotografowanie albo poprawiają atrakcyjność zdjęć. Przykładem jest tzw. sweep panorama – aparat rejestruje wiele ujęć, a następnie sam łączy je w zdjęcie panoramiczne. Inne ciekawe funkcje to zdjęcie wykonane techniką HDR , fotografia otworkowa, diorama, filtry barwne, itd. – oczywiście są to tylko dodatki, bo takie efekty można osiągnąć również na komputerze.
Wybrane modele aparatów mają także moduł GPS służący głównie do automatycznego geotagowania zdjęć. Często spotykanym dodatkiem jest także interfejs Wi-Fi służący do łączenia z urządzeniami mobilnymi lub z internetem – zakres możliwości zapewnianych przez Wi-Fi zależy od modelu.
Jak duży zoom wpływa na ostrość zdjęć
Wykres przedstawia ostrość w centrum kadru zmierzoną na planszy ISO 12233 za pomocą programu Imatest. Zdjęcia tej samej planszy zostały wykonane z odległości 1 metra oraz 5 metrów, przy minimalnej dostępnej czułości ISO. Oznacza to, że niższa jasność obiektywu przy dużej ogniskowej nie była kompensowana wyższą czułością, a jedynie dłuższym czasem ekspozycji. Dlatego też wykorzystaliśmy statyw, by zdjęcia nie były poruszone. Mimo to ostrość i tak jest znacznie niższa niż przy krótkiej ogniskowej, co może wiązać się na przykład z gorszą ostrością samego obiektywu. W trybie automatycznym, gdy aparat przy dużym zoomie używa czułości ISO 800 czy nawet ISO 2000, ostrość jest jeszcze niższa. Dlatego po aparatach tej klasy nie można oczekiwać świetnej jakości zdjęć wykonywanych przy dużym zbliżeniu.
Podsumowanie testu
W teście uwzględniliśmy pięć aparatów w cenie około 1000 zł. Nie jest to wygórowana kwota, a można za nią kupić już całkiem niezły sprzęt.
Wyposażenie aparatów
Trudno stwierdzić, który z testowanych aparatów jest najlepszy pod względem wyposażenia, bo każdy wyróżnia się ciekawymi szczegółami. Największy zoom 60x ma Panasonic FZ72, a jego obiektyw jest najjaśniejszy (f/2.8–5.9). Uchylny ekran zastosowano w aparatach Sony oraz Nikon, natomiast wizjer trafił do modeli Sony, Panasonic i Olympus.
Aparaty różni ą się także sposobem obsługi. Większość ma kółko do szybkiego wyboru trybów, pokrętło, przycisk krzyżowy i kilka dodatkowych przycisków dających łatwy dostęp do funkcji. Słabo wypada Nikon Coolpix L840, który nie ma ani kółka, ani pokrętła – wszystko trzeba „wyklikać” przyciskami.
Za to Coolpix L840 jako jedyny w teście został wyposażony w interfejs Wi-Fi, producent oferuje też aplikację Wireless Mobile Utility na smartfony i tablety, która pozwala zdalnie wykonać zdjęcie, przeglądać fotografie lub dodawać geotagi.
Podczas fotografowania z dużym zoomem często zdarza się, że obiekt ucieknie poza kadr. Trzeba wtedy „cofnąć” zoom, znaleźć obiekt i ponownie wykonać zbliżenie. Zajmuje to parę chwil, przez co łatwo przegapić szansę na dobre ujęcie. Firmy Canon i Nikon rozwiązały to za pomocą przycisku na obiektywie, który właśnie „cofa” na chwilę obiektyw. Olympus zamiast tego zastosował dodatkowy celownik ( Dot Sight), który cały czas obejmuje pełny kadr. Jeśli fotografowany obiekt „ucieknie” ze zbliżenia, łatwo go zlokalizować.
Możliwości aparatów
W tej kategorii najlepszy okazał się aparat Sony DSC-HX-300, trochę mniej funkcji miał Panasonic FZ72, a także Olympus SP-100EE. Jednak wszystkie trzy aparaty należy uznać za bardzo dobre, bo dają dużo możliwości rejestrowania zdjęć i filmów w trybie automatycznym oraz ręcznym. Kółko wyboru trybów pozwala szybko wybrać program dla scen dynamicznych, nocnych, zdjęć panoramicznych czy filmów. Są też standardowe tryby preselekcji przysłony, czasu ekspozycji oraz tryb manualny. Dodatkowo aparaty Sony i Panasonic umożliwiają zapisanie własnych ustawień i szybkie ich przywrócenie w razie potrzeby.
Testowane modele, z wyjątkiem Canona, to aparaty o dużej szybkości. Potrafią robić zdjęcia 7–10 kl./s, a niektóre o wiele szybciej, tyle że przy obniżonej rozdzielczości. Dodatkowo aparaty Sony i Panasonic potrafią wykorzystać swoją szybkość do automatycznego braketingu oraz szybszego filmowania z prędkością 50 kl./s (w rozdzielczości Full HD), a niektóre nawet 240 kl./s.
Aparat Canona nieco odstaje od reszty, bo jest wolny i brakuje mu kilku automatycznych trybów pracy. Jego użytkowanie ma ułatwiać zestaw pokręteł i przycisków, ale kółko wyboru trybów działa opornie, a przyciski są płaskie i niezbyt dobrze wyczuwalne. Brakuje też uchylnego ekranu.
Jakość zdjęć
Jakość fotografii z aparatów była bardzo wyrównana, a w warunkach laboratoryjnych najlepiej wypadł Nikon Coolpix L840. Zdjęcia miały przyjemne, ciepłe barwy, nieźle wypadały również zdjęcia makro, oraz zdjęcia w ciemnym oświetleniu.
Jeśli chodzi o pomiary poszczególnych parametrów, również żaden aparat nie był szczególnie dobry ani wyjątkowo słaby. Sony DSC-HX300 jako jedyny w teście miał matrycę 20 mln pikseli, ale nie wpłynęło to na ostrość zdjęć. W centrum kadru wynosiła ona 2722 LW/PH , a Olympus Stylus SP-100EE osiągnął więcej – 2814 LW/PH. Podwyższona rozdzielczość matrycy Sony nie była przyczyną wyższego poziomu szumów, bo ten był najwyższy w aparacie Canona.
Aparat Sony można pochwalić za dobry obiektyw. Pomiary aberracji chromatycznych wykazały, że wprowadza on bardzo małe odchylenia, które w centrum kadru i na brzegach wynosiły 0,35 i 0,64 piksela – były dwukrotnie mniejsze niż w pozostałych aparatach. Poza tym obiektyw zniekształca geometrię tylko o ułamek procenta. Najsłabiej pod tym względem wypadł Nikon, który dla najkrótszej i najdłuższej ogniskowej ma zniekształcenia ok. -1,4 oraz +1,6 proc., na szczęście nie są one widoczne gołym okiem.
1. miejsce - Sony Cyber-shot DSC-HX300
Aparat, który otrzymał bardzo dobrą ocenę za wyposażenie, a także najlepszą za możliwości. Jest wygodny w użytkowaniu, ma odpowiedni zestaw pokręteł i przycisków, ułatwiający kadrowanie uchylny ekran (900 tys. pikseli), wizjer elektroniczny, a także oczywiście lampę błyskową i mikrofon stereo. Jako jedyny w naszym teście ma matrycę 20 mln pikseli (pozostałe aparaty mają 16 mln pikseli), choć nie wpłynęło to zbyt mocno na ostrość i rozdzielczość zdjęć, a co najwyżej na duży rozmiar plików JPEG. Ma również jasny obiektyw (od f/2.8) wprowadzający stosunkowo niewielkie zniekształcenia geometrii. Przydaje się wiele automatycznych i ręcznych trybów fotografowania, w tym zdjęcia seryjne do 10 kl./s w pełnej rozdzielczosci, zdjęcia HDR, szybkie panoramy i filmowanie z rozdzielczością Full HD w trybie 50 kl./s.
- Obiektyw, ekran
- Wygodna obsługa
- Zestaw funkcji
- Drobne zastrzeżenia do jakości zdjęć
2. miejsce - Panasonic Lumix FZ72
Aparat jest pod pewnymi względami trochę słabszy od Sony DSC-HX300, ale pod innymi nawet go przewyższa. Ekran ma niższą rozdzielczość i nie jest uchylny, a zdjęcia mają nie najwyższą ostrość – tak naprawdę najsłabszą spośród testowanych aparatów. Maksymalna szybkość fotografowania to 9 kl./s (przy pełnej rozdzielczości) – niższa niż w Sony, ale i tak wysoka. Trzeba jednak przyznać, że korzystanie z aparatu jest wygodne, 60-krotny zoom optyczny jeszcze bardziej zwiększa możliwości fotografowania przy szerokim kącie (ekwiwalent ogniskowej 20 mm dla tzw. pełnej klatki). Aparat ma też sporo dodatkowych funkcji, w tym oczywiście filmowanie w rozdzielczości Full HD i z szybkością 50 kl./s, zapis zdjęć w plikach RAW, liczne filtry kolorystyczme, możliwość zapisania własnych ustawień i łatwego powrócenia do nich.
- Wygodna obsługa
- Duży zoom optyczny
- Zapis w plikach RAW
- Drobne zastrzeżenia do jakości zdjęć
3. miejsce - Olympus Stylus SP-100EE
Na pierwszy rzut oka aparat wygląda podobnie do modeli firm Sony i Panasonic. Mankamentem jest niezbyt dobry ekran o rozdzielczości 430 tys. pikseli i przeciętnych kątach widzenia. Zupełnie nietypowym elementem wyposażenia, a przy tym dużą zaletą, jest za to celownik ramkowy Dot Sight ułatwiający fotografowanie z dużym zoomem. Widać w nim pełny kadr, w którym łatwo znaleźć fotografowany obiekt, nawet jeśli „uciekł” on ze zbliżenia. Innym ułatwieniem, które w zasadzie powinno być oczywiste, jest czytelne, poprawnie spolszczone menu, jakim nie mogą pochwalić się inne aparaty. Stylus SP-100EE ma także kilka ciekawych funkcji, np. filmowanie z szybkością 120 kl./s (w rozdzielczości 3 Mpix) i 240 kl./s (VGA), szybkie tryby fotografowania 20 i 60 kl./s (3 Mpix), zdjęcia poklatkowe, filtry artystyczne itp.
- Tryby szybkiego fotografowania i filmowania
- Celownik ramkowy
- Słaby ekran
4. miejsce - Nikon Coolpix L840
Jest to aparat, który pod wieloma względami odstaje od pozostałych modeli. Ma dobry, uchylny ekran o rozdzielczości 900 tys. pikseli, ale został pozbawiony wizjera elektronicznego. Nie ma też manualnych i półautomatycznych trybów ekspozycji, więc również na korpusie zabrakło kółka wyboru trybów oraz dodatkowych pokręteł ułatwiających ustawienie parametrów fotografowania. Aparat został za to wyposażony w interfejs Wi-Fi, służący do łączności z urządzeniami mobilnymi, zdalnego wyzwalania migawki i przeglądania zdjęć oraz ich geotagowania. Na obiektywie jest też przycisk pozwalający „cofnąć” zoom w razie problemów z kadrowaniem. Co ciekawe, testy laboratoryjne wskazują, że aparat zapewnia najlepszą w teście jakość zdjęć, zarówno w dziennym świetle, jak i w bardzo słabych warunkach oświetleniowych.
- Dobry ekran
- Jakość zdjęć
- Interfejs Wi-Fi i NFC
- Brak trybów manualnych
- Brak wizjera
5. miejsce - Canon PowerShot SX520 HS
Najprostszy aparat w teście, który uzyskał najniższe oceny zarówno w przypadku wyposażenia i możliwości, jak i pod względem jakości zdjęć. Jego użytkowanie byłoby całkiem wygodne, gdyby elementy sterujące były mniej oporne, a ekran zapewniał lepsze kąty widzenia (najlepiej byłoby, gdyby był też ruchomy). W porównaniu z najlepszymi aparatami ten ma stosunkowo nieduży, 42-krotny zoom optyczny. Wśród funkcji fotografowania znajdują się tylko te podstawowe – są zarówno tryby automatyczne, jak i manualne. Aparat jest wolny (1,7 kl./s), nie umożliwia filmowania z szybkością ponad 30 kl./s, nie ma funkcji braketingu i zaawansowanych programów tematycznych. Jakość zdjęć nie jest zła, ale w porównaniu do innych aparatów widać przede wszystkim nieco podwyższony poziom szumów, a także niezbyt wysoką ostrość zdjęć.
- Niewielka waga aparatu
- Średnio wygodne użytkowanie
- Stosunkowo mało funkcji