Test dysku SSD Goodram Iridium Pro

Dyski Iridium Pro są dostępne w wersjach 240, 480 oraz 960 GB. Wykorzystują pamięci Toshiba A19 MLC oraz czterordzeniowy kontroler Phison S10. Te elementy gwarantują nie tylko wysoką wydajność, o której za chwilę, ale również trwałość. Oprócz długiego okresu MTBF ustalonego na poziomie 2 mln godzin i pięcioletniej gwarancji cała seria ma także bardzo wysoki współczynnik TBW (Total Bytes Written) – ilość danych, którą można zapisać w pamięci w czasie jej „życia”.

Dyski Iridium Pro są dostępne w wersjach 240, 480 oraz 960 GB. Wykorzystują pamięci Toshiba A19 MLC oraz czterordzeniowy kontroler Phison S10. Te elementy gwarantują nie tylko wysoką wydajność, o której za chwilę, ale również trwałość. Oprócz długiego okresu MTBF ustalonego na poziomie 2 mln godzin i pięcioletniej gwarancji cała seria ma także bardzo wysoki współczynnik TBW (Total Bytes Written) – ilość danych, którą można zapisać w pamięci w czasie jej „życia”.

Podane przez producenta maksymalne szybkości odczytu i zapisu danych Iridium Pro nie robią wrażenia – wynoszą 560 i 530 MB/s. Podczas testów maksymalna szybkość transferu danych była nieco wyższa i wynosiła 566 oraz 545 MB/s.

Jednak maksymalna szybkość losowego odczytu/zapisu danych sięga 100/90 tys. operacji na sekundę, co jest zarezerwowane dla dysków najwyższej klasy. Właśnie to najbardziej przekłada się na wydajność, co widać w testach aplikacyjnych (PCMark) czy w testach symulujących kopiowanie plików. Rzeczywiste prędkości wynoszą 300–400 MB/s, podczas gdy inne dobre dyski osiągają 200–300 MB/s. Dlatego nie dziwi, że nowy dysk Goodram wypadł tyko trochę słabiej od Plextora PX-256M6e-BK, a nieco lepiej od PX-G128M6e (oba są wyjątkowo wydajne, bo pracują na magistrali PCI Express).

interfejs SATA 3, kontroler Phison S10, sekwencyjny odczyt/zapis 560/530 MB/s, maks. liczba operacji odczytu/zapisu 100/90 tys. IOPS, MTBF 2 mln godzin