Test Mio MiVue 568

Testowany model Mio MiVue 568 ma wbudowany GPS i kilka niecodziennych rozwiązań.

Test Mio MiVue 568

Wygoda obsługi

Wideorejestratory Mio są wzorem ergonomii. Model 568 producent wyposażył jednak w ekran dotykowy i nowe, uproszczone menu dostosowane do obsługi dotykiem. O ile do samego menu nie można mieć zastrzeżeń, o tyle idea dotykowego ekranu nie pasuje do urządzenia samochodowego. Na przykład nie można teraz szybko zrobić zdjęcia, bo trzeba spojrzeć, aby trafić w odpowiednie miejsce ekranu.

Bardzo ciekawym dodatkiem jest funkcja ostrzegania przed stacjonarnymi radarami, działająca dzięki wbudowanemu modułowi GPS. Bazę radarów można za darmo uaktualniać, ściągając plik z witryny producenta. Można też łatwo dodawać do niej własne pozycje radarów.

Użyteczną ciekawostką jest wyświetlana prędkość auta, podawana na podstawie odczytów GPS. Oprogramowanie odczytuje dołączoną do każdego pliku ścieżkę z logami z GPS-u i nanosi ją na mapy Google. Na ekranie możesz obserwować także zmiany wskazań czujników położenia i przyspieszenia zapisywane podczas jazdy.

Jakość nagrań

Obraz

Do jakości nagrań nie można mieć wielu uwag, zarówno gdy nagrywamy w czasie słonecznej pogody, jak i deszczu, czy nawet w nocy. Kolory są dobre, a ostrość zarejstrowanych filmów i widoczność detali stoi na najwyższym poziomie. Mimo szerokokątnego obiektywu zniekształcenia beczkowate nie są zbyt uciążliwe. Ograniczono też szum w obrazie.

Dane techniczne Mio MiVue 568:

ekran 2,5” 320x240 pikseli, obsługiwane karty pamięci microSDHC do 32 GB, GPS wbudowany, złącza miniUSB, miniHDMI, rozdzielczość zdjęć 2 Mpix, rozdzielczość filmów 1920x1080@30 fps, wymiary 63x63x35 mm, waga 85 g

Plusy
  • Wygodna obsługa
  • Bardzo dobra jakość nagrań
  • Ostrzeganie przed radarami
  • Wbudowany GPS
Minusy
  • Dziwny sposób zarządzania miejscem na karcie pamięci
  • Wysoka cena

Wybrane dla Ciebie