AktualnościTrump broni Tesli i Muska. "Szkodzą wspaniałej amerykańskiej firmie"

Trump broni Tesli i Muska. "Szkodzą wspaniałej amerykańskiej firmie"

Wyrazy wsparcia ze strony prezydenta Stanów Zjednoczonych sprawiły, że akcje Tesli zaliczyły pierwszy od wielu dni istotny wzrost.

Źródło: https://www.tesla.com/pl_pl
Źródło: https://www.tesla.com/pl_pl
Źródło zdjęć: © Tesla

W związku z ciągle trwającym bojkotem Tesli i pikującymi cenami akcji, Donald Trump postanowił dodać otuchy swojemu kompanowi (któremu niezwykle trudno jest połączyć życie biznesmena i prowadzenie rządowej agencji) i zapowiedział, że osobiście zamierza zaopatrzyć się w jeden z pojazdów, a konkretnie – czerwony Model S. Wszystko to odbyło się na oczach reporterów i w blaskach fleszy, które uwieczniły zakup samochodu na tle Białego Domu.

Trump wspiera Teslę

Obecny rząd Stanów Zjednoczonych uznał, że kupno jednego, powszechnie dostępnego samochodu od najbogatszego człowieka na świecie jest na tyle istotnym wydarzeniem, że aż pochwalono się tym na oficjalnym koncie Białego Domu w serwisie X:

Jak można wywnioskować na podstawie giełdy, słowa uznania ze strony Trumpa nie przeszły bez echa, jako że akcje Tesli odnotowały 4% wzrostu, co, biorąc pod uwagę bieżący trend spadkowy, może stanowić światełko w tunelu dla przedsiębiorstwa.

Akcje Tesli od początku roku [stan na dzień 13.03.2025 r.]
Akcje Tesli od początku roku [stan na dzień 13.03.2025 r.]© Podsumowanie rynków Google

Mimo że prezydent USA postanowił nie wybrać się na przejażdżkę swoim nabytkiem ze względów bezpieczeństwa, spędził kilka minut na rozmowie na temat Tesli z siedzącym na fotelu pasażera Muskiem. Trump przekazał, że nie może prowadzić, niemniej z chęcią pozostawi samochód w Białym Domu, aby członkowie jego administracji mogli z niego swobodnie korzystać do przemieszczania się po placówce i jej najbliższej okolicy.

Poruszony został przy tym temat licznych protestów przed fabrykami i salonami przedsiębiorstwa Elona, co Donad Trump skwitował w mediach społecznościowych następującymi słowami:

Elon Musk "stawia na swoim", aby pomóc naszemu narodowi i wykonuje FANTASTYCZNĄ PRACĘ! Ale radykalni lewicowi szaleńcy, jak to mają w zwyczaju, próbują nielegalnie i w zmowie bojkotować Teslę, jednego z największych producentów samochodów na świecie i "dziecko" Elona, aby zaatakować i zaszkodzić Elonowi i wszystkim, za czym się opowiada.

Donald TrumpPrezydent USA

Abstrahując od tego, czy bojkot konkretnej firmy przez konsumentów może być nielegalny, Trump ogłosił, że wobec protestujących zostaną wyciągnięte konsekwencje.

Szkodzą wspaniałej amerykańskiej firmie. Powiem ci, że jeśli zrobisz to Tesli lub jakiejkolwiek innej firmie, złapiemy cię i... przejdziesz przez piekło.

Donald TrumpPrezydent USA

Podobnego zdania jest Harrison Fields, czyli rzecznik Białego Domu. Wedle mężczyzny "trwające i ohydne akty przemocy wobec Tesli ze strony radykalnych lewicowych aktywistów są niczym innym jak domowym terrorem". Odmienne postrzeganie sytuacji mają osoby biorące udział w protestach, które utrzymują, że pokojowe manifestacje w miejscach publicznych nie mają nic wspólnego z terroryzmem, a słowa przedstawicieli rządu mają na celu wzbudzenie strachu.

Zdaniem ekspertów, Donald Trump mógłby nakazać Departamentowi Sprawiedliwości oskarżyć ludzi niszczących placówki Tesli na mocy przepisów o terroryzmie, niemniej trudno określić, czy sądy nie zbyłyby takich zarzutów.

Wybrane dla Ciebie