Uniwersalna maszyna
Skaner, drukarka, a do tego kserokopiarka i jeszcze faks na twoim biurku znacznie poszerzą możliwości wykorzystania komputera. Nie ma obawy, że zajmą zbyt dużo miejsca, bo można je kupić niedrogo! jako jedno urządzenie. Najnowsze takie kombajny są wyposażone w przydatne dodatkowe funkcje.
Spośród peryferiów komputerowych (pomijając niezbędne do pracy monitor, klawiaturę i myszkę) najczęściej kupowanym urządzeniem do domu jest drukarka atramentowa. W Polsce rocznie sprzedaje się ok. 1,4 mln komputerów stacjonarnych i ponad 900 tys. drukarek. Oznacza to, że niemal 70 proc. użytkowników pecetów korzysta również z drukarki. Skanery są mniej popularne – ich roczna sprzedaż to ok. 120 tys. sztuk. Przyjąć więc można, że co dziesiąty właściciel peceta ma w domu i drukarkę, i skaner.
Większość osób używa tych urządzeń standardowo. Tylko część, korzystając z odpowiednich funkcji w sterownikach TWAIN skanera, „spina” skaner programowo z drukarką i tworzy w ten sposób wirtualną kserokopiarkę (patrz ramka „Oddzielny skaner i drukarka jako kserokopiarka”). Możliwość taką zwykle oferują skanery, które mają na obudowie przycisk „copy”, m.in. wszystkie modele Musteka, Plusteka, Canona LiDE.
Wirtualna kserokopiarka działa tak, że na skanerze skanowany jest oryginał dokumentu, komputer przetwarza go i wysyła od razu na drukarkę. Z podajnika drukarki można odebrać wtedy wskazaną liczbę kopii powielanego materiału. Z funkcji kserokopiarki nie da się jednak korzystać, gdy pecet jest wyłączony. Inną wadą zestawu złożonego z drukarki i skanera jest ilość miejsca, jaką urządzenia zajmują na biurku. Lepiej (i taniej) jest kupić urządzenie wielofunkcyjne (patrz tabelka „Orientacyjne ceny produktów”).
Budowa urządzenia wielofunkcyjnego
Pierwsze urządzenia wielofunkcyjne, nazywane też drukarkami wielofunkcyjnymi, urządzeniami MFP (Multi Function Printer), all-in-one lub multipassami, zaczęły pojawiać się na rynku w połowie lat dziewięćdziesiątych, choć pierwszy tego typu sprzęt wyprodukowała firma OKI już w 1980 roku. Jednak dopiero od kilku lat zaczęły trafiać do domowych użytkowników. Nie należy się temu dziwić. Pierwsze multipassy zostały zaprojektowane z myślą o pracy w biurach. Dopiero spadek cen poszczególnych podzespołów spowodował, że stały się szerzej dostępne.
Urządzenie wielofunkcyjne musi się składać przynajmniej z dwóch modułów – drukującego i skanującego. Współpracują one ze sobą, tworząc kserokopiarkę, która – co ważne – może działać niezależnie, bez udziału komputera. Jest to możliwe, ponieważ multipassy mają własny procesor, własne oprogramowanie i pamięć – zwykle ok. 8 MB. Typowo biurowe modele mają dodatkowo wbudowany moduł faksu. Pozwala on wysłać pod żądany numer telefonu zeskanowany dokument (numer wprowadzasz z klawiatury drukarki wielofunkcyjnej) lub zawartość pliku zapisanego w komputerze (numer wpisujesz z klawiatury komputera po wybraniu z listy drukarek „faks” – został on dodany przez sterownik drukarki wielofunkcyjnej).
Do budowy wielofunkcyjnych kombajnów stosuje się te same podzespoły, z których powstają samodzielne drukarki i skanery. Nie ma więc obawy, że do zakupionego urządzenia MFP nie dostaniemy materiałów eksploatacyjnych. Moduł drukujący może wykorzystywać mechanizm z drukarki atramentowej lub laserowej. Ten pierwszy stosowany jest częściej, gdyż pozwala drukować w kolorze z fotograficzną jakością, a przede wszystkim jest tańszy niż mechanizm laserowy. Atramentowymi multipassami, zwłaszcza tańszymi (w cenie 200–700 zł) i mniejszymi, interesują się raczej użytkownicy indywidualni, choć są też modele wielofunkcyjnych „plujek” przenaczone do pracy w firmach, np. seria urządzeń all-in-one OfficeJet firmy HP (ceny 700–4000 zł).
Multipassy z mechanizmem laserowym trafiają do modeli przeznaczonych do biur ze względu na większą wydajność, większą liczbę stron, które mogą drukować w ciągu miesiąca (tzw. obciażalność) i niższe koszty eksploatacji. Zwykłe modele rozmiarami niewiele się różnią od multipleksów atramentowych, a kosztują co najmniej 600 zł (jak Brother DCP 7010L). Ceny większych modeli z duplekserami (przystawkami umożliwiającymi automatyczne drukowanie dwustronne) zaczynają się od 1000 zł, a kończą na 6000–8000 zł.
Jeśli chodzi o moduł skanera, w urządzeniach wielofunkcyjnych wykorzystuje się niemal wyłącznie mechanizmy CIS (jedynie w modelach, które mają przystawkę do skanowania materiałów transparentnych, stosuje się CCD).
Dla fotoamatora
Na wielofunkcyjnych drukarkach atramentowych można – tak jak na „plujkach” – drukować zdjęcia na papierze fotograficznym. Część modeli (np. Canon Pixma MP600 za 600 zł) umożliwia nawet robienie nadruków na płytach CD. Każdy producent drukarek atramentowych ma w ofercie odpowiadające im urządzenia wielofunkcyjne, bazujące na tym samym mechanizmie drukowania, o tej samej rozdzielczości, korzystające z tych samych kartridżów i technologii poprawiających jakość wydruku zdjęć (np. w urządzeniach HP jest system photoret IV, a w drukarkach Epsona – technologia PhotoEnhance i algorytm rekonstruujący jakość wyblakłych zdjęć Epson Easy Photo Fix). Również mechanizmy skanowania są dokładnie takie same jak te, które znajdują się w skanerach danego producenta. Urządzenie MFP podłącza się bezpośrednio do portu USB komputera i instaluje oprogramowanie, a potem korzysta z niego tak samo jak z drukarki czy skanera.
Najtańsze urządzenia wielofunkcyjne, na których można drukować kolorowe fotografie, nie są drogie. Na przykład Epson Stylus DX4050 kosztuje ok. 200 zł, Canon Pixma MP160 ok. 240 zł, a zakup HP DeskJet F380 to wydatek rzędu 180 zł. Wiele modeli drukarek wielofunkcyjnych Lexmarka, Epsona i Canona potrafi, dzięki funkcji PictBridge, drukować zdjęcia bezpośrednio z aparatu fotograficznego podłączonego do nich przez złącze USB (firma HP promuje własny standard, wykorzystywany tylko w jej cyfrówkach). Warto tu wspomnieć o modelach Canona: Pixma MP210 i MP220 (cena 280 i 370 zł). Potrafią one zapisać zeskanowany dokument wprost na dysk komputera w formacie PDF. Do rzadkości należą urządzenia all-in-one, na których można drukować zdjęcia przesłane za pośrednictwem technologii Bluetooth. Takim rodzynkiem jest Canon Pixma MP500 (730 zł).
Nowoczesne urządzenia wielofunkcyjne są wyposażone w czytniki kart flash, obsługujące wiele formatów kart stosowanych w cyfrowych aparatach fotograficznych. Do najtańszych kombajnów tego typu należą m.in. Canon SmartBase MP460 (320 zł), Epson Stylus DX5000 (300 zł), Brother DCP-115 C (230 zł) i HP Photosmart C3180 (280 zł). Zgromadzone na karcie zdjęcia można drukować bez udziału komputera – komputer może być wyłączony, a drukarka wcale nie musi być do niego podłączona.
W zależności od modelu multipassa, zdjęcia do druku z karty flash wybiera się bądź za pomocą panelu sterującego na obudowie drukarki, bądź wykorzystując tzw. fotoindex. Ta druga metoda polega na tym, że drukarka na twoje życzenie drukuje na kilku kartkach miniaturki znajdujących się na karcie zdjęć (można się` np. ograniczyć do jednego katalogu lub plików ze wskazanego zakresu zbiorów) wraz z nazwą pliku i polem wyboru, tzw. checkboksem. Zaznaczasz pola przy interesujących cię zdjęciach i skanujesz kartkę z miniaturkami. Urządzenie wydrukuje tylko wskazane zdjęcia.
Obróbka bez komputera
Wiele urządzeń wielofunkcyjnych przed wydrukowaniem zdjęcia z kart pamięci flash i aparatu cyfrowego potrafi poprawić ich jakość. Przykładem jest model HP Photosmart C3180 z zaimplementowaną technologią Real Life – służy ona do usuwania czerwonego koloru oczu i poprawiania wyglądu ze wskazanych fotografii, ustawiając poziom oświetlenia.
Najbardziej zaawansowane domowe fotograficzne miltipassy wyposażone są w mały kolorowy ekran LCD o przekątnej od 2 do 6 cali. Można na nim obejrzeć zgromadzone na karcie lub w aparacie zdjęcia i wybrać te do druku. Poza tym, korzystając z niego, można przeprowadzić podstawową korekcję zdjęcia (np. wyostrzyć, zmienić nasycenie kolorów), wykadrować je, powiększyć jego fragment, obrócić, a także usunąć czerwony kolor oczu i to wszystko bez korzystania z komputera. Niezbyt drogie drukarki wielofunkcyjne z takimi możliwościami to m.in. HP Photosmart C4180 (490 zł), Canon SmartBase MP520 (490 zł), Brother DCP 540CN (470 zł), Epson Stylus DX6050 (380 zł) oraz Lexmark P4350 (410 zł).
Kombajn na Wi-Fi
Ciekawą nowością na rynku jest seria multipassów firmy Lexmark, w których zamontowany został bezprzewodowy moduł sieciowy Wi- -Fi. Chodzi tutaj o modele Lexmark X3550 (290 zł) – tu Wi-Fi jest opcją, tzn. można dokupić moduł Wi-Fi za ok. 70 zł, Lexmark X4530 (460 zł), Lexmark X4550 (420 zł), Lexmark X9350 (1250 zł). Dzięki modułowi Wi-Fi można łatwo udostępnić urządzenie wielofunkcyjne wszystkim domownikom, których komputery – stacjonarne lub przenośne – są wyposażone w kartę Wi-Fi. Nie ma też problemu z podłączaniem multipassa do domowej sieci. Wymienione modele Lexmarka mogą drukować fotografie. Mają też wbudowane czytniki kart flash, funkcję PictBridge, a X9350 jest wyposażony w ekran LCD i automatyczny podajnik skanowanych dokumentów.
Zwróć uwagę
Przy zakupie urządzenia wielofunkcyjnego zwróć uwagę na:
- koszt materiałów eksploatacyjnych, gdyż urządzenie tanie przy zakupie może się okazać drogie w eksploatacji
- łatwy i wygodny dostęp do pokrywy skanera
- łatwy dostęp do zasobnika z papierem
- czytelny panel sterujący
- funkcjonalne sterowniki