AktualnościWindows 10 otrzymał awaryjną poprawkę. Ma wyeliminować problem z otrzymaniem rozszerzonymi aktualizacjami zabezpieczeń

Windows 10 otrzymał awaryjną poprawkę. Ma wyeliminować problem z otrzymaniem rozszerzonymi aktualizacjami zabezpieczeń

Zakończenie wsparcia dla Windowsa 10 miało miejsce równo miesiąc temu, a więc 14 października. Mimo to, część użytkowników zdążyła się zapisać do programu, który gwarantował rozszerzone aktualizacja zabezpieczeń, aczkolwiek, jak to ostatnimi czasy podejrzanie często bywa w kontekście Microsoftu, nie obyło się bez problemów.

Microsoft
Microsoft
Źródło zdjęć: © Unsplash | BoliviaInteligente

Windows 11 nie jest jedynym systemem Microsoftu, który trapią problemy. Kłopoty nie ominęły nawet leciwego i pozbawionego wsparcia Windowsa 10. Użytkownicy rzeczonego OS otrzymali szansę, aby wydłużyć okres otrzymywania poprawek. Szkopuł w tym, że część osób, która zgłosiła się do programu, nigdy nie zobaczyła okna umożliwiającego włączenie funkcji – a bez tego dalej ani rusz. Oliwy do ognia dolał fakt, że w Windowsie 10 została odkryta już niebezpieczna luka, a wielu konsumentów zostało pozbawionych możliwości ściągnięcia na swój komputer stosownej łatki. Kwestia ta została rozwiązana dopiero w tym tygodniu, co oznacza, że gigantowi z Redmond przesadnie się nie spieszyło.

Windows 10 otrzymał awaryjną poprawkę

Uwagę na ten fakt zwróciła Laura Pippig z portalu PCWorld. Jak napisano, niektórzy użytkownicy Windowsa 10 nie mogli aktywować rozszerzonych aktualizacji zabezpieczeń systemu, ponieważ... nigdy nie wyświetlił im się komunikat, który by to umożliwił. Dopiero 11 listopada Microsoft udostępnił poprawkę eliminującą bolączkę. Stało się to w samą porę, jako że w OS została zidentyfikowana niebezpieczna luka typu zero-day, a jej rozwiązanie również zostało rozdystrybuowane we wspomniany dzień.

Same kłopoty z uzyskaniem rozszerzonych aktualizacji zabezpieczeń, znanych również jako ESU, objawiały się w dwojaki sposób. Niektórzy, jak już napomknięto, nigdy nie zobaczyli okna logowania umożliwiającego ich aktywowanie. Jeszcze inni skarżyli się na to, iż mimo działania zgodnie z instrukcją nie mogli dokończyć procesu rejestracji ze względu na zalew komunikatów pokroju "coś poszło nie tak". Co więcej, posiadacze Windowsa 10 z niektórych regionów mogli spotkać się z niemiłą niespodzianką w postaci oświadczenia, że dana funkcja nie jest dostępna na danym obszarze.

Jeśli wciąż korzystamy z Windowsa 10 i spotkał nas opisany powyżej problem, powinniśmy rzucić okiem do menu Windows Update i sprawdzić, czy nie widnieje w nim poprawka oznaczona jako KB5071959. Twórcy systemu zapewniają, że pozbywa się ona wszystkich znanych błędów z włączeniem ESU i gorąco zachęcają do jej ściągnięcia. Ci, którym z powodzeniem udało się już uzyskać dostęp do aktualizacji zabezpieczeń na nadchodzące miesiące, nie muszą się niczym przejmować.

We wstępnie wspomniano, iż Microsoft nie może pochwalić się dobrą passą, więc wypada ten temat rozwinąć. Otóż Windows 11 cierpi z powodu istnej plagi błędów – poczynając od duplikującego się w nieskończoność menedżera zadań, aż po niepoprawnie wywoływany ekran BitLocker skutecznie uniemożliwiający dostęp do komputera. Wisienką na torcie okazało się zaś ostatnia zapowiedź, z której to wynika, że system ma coraz bardziej polegać na sztucznej inteligencji i agentach AI, co spotkało się z ogromnym sprzeciwem ze strony społeczności. Czy gigant technologiczny postanowi wyciągnąć wnioski z tego wydarzenia i wykonać krok wstecz, czy też postanowi brnąć w zaparte – tego prawdopodobnie dowiemy się względnie niedługo.

Jakub Dmuchowski, redaktor pcformat.pl

Źródło artykułu:PCWorld

Wybrane dla Ciebie