Windows 11 ma kolejny problem – użytkownicy skarżą się na menu przywracania systemu
Za sprawą najnowszej aktualizacji Windowsa 11 menu przywracania systemu nie pozwala korzystać z myszy i klawiatury podpinanych pod USB, przez co jego obsługa staje się praktycznie niemożliwa.
Tytułowy problem dotyczy Windows Recovery Environment, czyli wbudowanego w OS menu przywracania systemu oraz jego diagnostyki, a kłopoty zapoczątkowała aktualizacja KB5066835 z dnia 14 października. Microsoft zapewnia, że jest świadomy obecności bolączki i pracuje już nad jej rozwiązaniem, choć na razie bezskutecznie.
Menu przywracania Windowsa 11 nie rozpoznaje myszy i klawiatury
Jak wspomniano we wstępie, menu przywracania Windowsa 11 nie rozpoznaje myszy i klawiatury podpiętych do komputera za pośrednictwem USB. Oznacza to, że leciwe peryferia wyposażone w złącza PS/2 wciąż mogą się przydać w tym konkretnym przypadku. W trakcie standardowego korzystania z systemu problemu nie ma, a więc sporo osób nawet nie odczuje go na własnej skórze.
Microsoft podkreślił, że trwają prace nad wyeliminowaniem problemu, a stosowna poprawka jest już podobno w drodze. Data jej wypuszczenia pozostaje jednak tajemnicą, której to gigant z Redmond pilnie strzeże.
Tytułowej bolączce poświęcono nieco miejsca na stronie przedsiębiorstwa, a poświęcony jej wpis pojawił się 17 października. Niestety, od tamtej pory sprawa nie doczekała się żadnej aktualizacji. Dopisek w postaci "Firma Microsoft pracuje nad udostępnieniem rozwiązania tego problemu w najbliższych dniach. Więcej informacji zostanie podanych, gdy tylko będzie ono dostępne." widnieje na witrynie od piątku w niezmienionej formie.
Pełen opis problemu, sporządzony przez Microsoft, prezentuje się jak poniżej:
Po zainstalowaniu aktualizacji zabezpieczeń systemu Windows wydanej 14 października 2025 r. (KB5066835) urządzenia USB, takie jak klawiatury i myszy, nie działają w środowisku odzyskiwania systemu Windows (WinRE). Problem ten uniemożliwia nawigację po opcjach odzyskiwania w środowisku WinRE. Należy pamiętać, że klawiatura i mysz USB nadal działają normalnie w systemie operacyjnym Windows.
Jeśli zaplanowaliśmy sobie porządki na komputerze i uwzględniają one przywrócenie systemu do ustawień fabrycznych, powinniśmy się wstrzymać z realizacją tego pomysłu do momentu, aż problem nie zniknie. W gorszej sytuacji znajdują się osoby, którym Windows się po prostu wysypał – w tym przypadku najszybszym rozwiązaniem okazuje się znalezienie myszki oraz klawiatury ze wtyczkami w standardzie PS/2.
Zgodnie z tym, co napisano wcześniej, nie wiadomo, kiedy należy spodziewać się wypuszczenia poprawki do kolejnej już kłopotliwej aktualizacji Windowsa 11. W przeszłości Microsoft był już posądzany o psucie dysków SSD, niemniej okazało się, że w tym konkretnym przypadku wina leży akurat gdzie indziej. Nie zmienia to faktu, że Microsoft czystego konta (ani sumienia) nie ma. Starczy wspomnieć o łatce, która skutecznie uniemożliwiła odtwarzania materiałów z płyt DVD i Blu-ray. Do długiej listy kontrowersyjnych decyzji dopisano zaś ostatnio eliminację popularnej metody na instalację tytułowego OS bez potrzeby konfiguracji logowania się na konto Microsoftu.
Największą przewiną korporacji z ostatnich dni jest jednak wstrzymanie wsparcia dla Windowsa 10. Mimo że było ono zapowiadane od dłuższego czasu, a i sposobów na jego przedłużenie mimo zapowiedzi firmy nie brakuje, tak niesmak w środowisku fanów systemu pozostał.
Jakub Dmuchowski, redaktor pcformat.pl
