YouTube idzie w ślady Netfliksa
Kilka godzin temu pisaliśmy, że Netflix obniża jakoś odtwarzania wideo. Teraz dołącza YouTube.
Za sprawą działań unijnego komisarza odpowiedzialnego za rynek wewnętrzny Thierry'ego Bretona Netflix obniżył jakoś transmisji na 30 dni. Komisarz zachęcony sukcesem postanowił iść za ciosem i skontaktował się również z szefową serwisu YouTube – Susan Wojcicki.
Efektem tych rozmów jest ograniczenie jakości wyświetlanych nagrań wideo dla Europejczyków również w największym na świecie portalu streamingującym. Komisarz ogłosił swój sukces na Twitterze. YouTube, który ma spory wpływ na obciążenie łączy internetowych w całej Europie, przez 30 dni będzie – tak samo jak Netflix – serwował transmisję w gorszej jakości. Filmy uruchamiane w serwisie będą odtwarzane automatycznie z jakością SD, czyli 480p.
Thierry Breton motywuje swoje działania zgłoszeniami, jakie miał otrzymywać od Vodafone i Deutsche Telecom. Podobno firmy te jednoznacznie stwierdzały duże przeciążenie sieci w ciągu dnia, co miało wpłynąć na wzrost ryzyka awarii. Zmniejszenie jakości transmisji za pośrednictwem YouTube'a powinno zmniejszyć ruch w sieciach europejskich o ok. 25%.