Z internetem na wakacje

Internet jest niezastąpionym towarzyszem na wakacje. Przede wszystkim przydaje się do zasięgania informacji praktycznych. W każdej chwili możesz sprawdzić prognozę pogody, i to znacznie dokładniejszą niż w telewizji. Wszelkie rozkłady jazdy pociągów, samolotów i autobusów, katalogi hoteli i kwater agroturystycznych pozwolą ci zaplanować zmianę w podróży, jeśli dotychczasowy plan okaże się nieatrakcyjny.

Globalna sieć informacji to także dostęp do bardzo dobrych map. Jeśli nie wiesz, dokąd jechać, a mapa samochodowa jest za mało dokładna, wystarczy, że zalogujesz się do sieci z laptopa lub smartfona, i możesz korzystać z zasobów kartograficznych, na których zaznaczona jest nawet najmniejsza droga gruntowa. Poradnik PC Formatu pomoże ci wybrać nie tylko najbardziej korzystną ofertę dostępową spośród idealnych na wakacje, niezobowiązujących ofert na kartę pre-paid, ale także sprzęt, jaki jest niezbędny do efektywnego korzystania z mobilnego internetu.

Zanim zdecydujesz się na wybór operatora, sprawdź, czy w miejscu, gdzie chcesz korzystać z sieci, jest zasięg szybkiego internetu 3G:

• www.plus.pl/mapa_zasiegu_plusa/
• www.era.pl/pl/biznes/uslugi_porady/mapa_zasiegu
• http://zasieg-orange.wp.pl
• http://internet.playmobile.pl/maps/

Smartfon, jako narzędzie dostępu do sieci, najlepiej się sprawdzi, jeśli planujesz korzystać z internetu w ruchu. Na przykład podczas wycieczki górskiej lub rowerowej, na jachcie czy podczas zwiedzania obcego kraju z plecakiem. Niestety 3–4-calowy ekran nie jest dostatecznie duży, by wygodnie przeglądać strony WWW. Natomiast w sytuacji awaryjnej da się bez kłopotu poszukać niezbędnych informacji. Można natomiast wygodnie korzystać ze wszystkich serwisów zoptymalizowanych dla komórek, których jest już bardzo dużo.

Nie zapominajmy, że smartfon to także tysiące aplikacji, które pobierają z sieci dane sformatowane pod kątem małego ekranu. Wśród nich są informacje i usługi praktyczne, takie jak: mapy, przewodniki, prognozy pogody, encyklopedie, rezerwacje biletów i hoteli, rozkłady jazdy komunikacji, słowem wszystko, co przydaje się w trampingu. Zaletą smartfona jest także dość długi czas pracy na baterii, a także możliwość załadowania go z baterii „paluszków”, jeśli oczywiście zadbasz wcześniej o odpowiednie akcesorium do swojego modelu telefonu.

Przy wyborze operatora najbardziej pomocnym narzędziem jest mapa zasięgu. Jak przyjrzymy się ofercie wszystkich operatorów, pokrycie sygnałem 3G, który gwarantuje szybki dostęp do sieci, przypomina sierść dalmatyńczyka. Teren całej Polski jest w kropki, które znajdują się w miejscach największej koncentracji ludności. Najlepsze pokrycie mają okolice Warszawy oraz aglomeracje Śląska i Trójmiejska. Spośród 4 operatorów najlepiej rozbudowaną sieć 3G ma Plus, na drugim miejscu jest Era. Pozostałych dwóch nieco odstaje od liderów. Jednak są miejsca, gdzie lepsze pokrycie 3G ma np. Play niż Era. Szczególnie w przypadku mniejszych miast lub podmiejskich miejscowości letniskowych dostępność sygnału 3G to ruletka. Czasami nie masz wyboru, bo tylko jeden operator postawił maszt tak, że sygnał dochodzi do twojej działki.

Przeglądając mapy, musisz jednak zwrócić uwagę na pewne pułapki. Aby poprawić efekt wizualny rozległości pokrycia terenu sygnałem 3G, operatorzy niemal tym samym kolorem wyróżniają zasięg 3G wewnątrz i na zewnątrz budynków. W przypadku telefonów ma to mniejsze znaczenie, ale w przypadku internetu, zasadnicze. Jeśli w miejscu, w którym korzystasz z sieci, jest słaby zasięg, będziesz zmuszony użyć anteny zewnętrznej albo wyjść na zewnątrz.

Jeszcze inny trik zastosowała Era, która bardzo podobnym kolorem pokazuje zasięg aktualny oraz planowany. Operator jednocześnie nie wyróżnia miejsc, w których zasięg 3G jest tylko na zewnątrz budynków.

Jeśli rozważasz zakup internetu mobilnego w postaci umowy na czas określony i masz do wyboru kilku operatorów, którzy dostarczają sygnał 3G na interesującym cię obszarze, zanim podpiszesz kontrakt, przetestuj usługę, korzystając z karty pre-paid. Dla każdego z operatorów trzeba przeprowadzić test prędkości, najlepiej za pomocą strony speedtest.net. Warto zwrócić uwagę na ping, bo jeśli będzie on zbyt wysoki, strony WWW będą się wolno wyświetlały.

Po wyborze operatora czas dobrać odpowiednią taryfę. Podobnie jak w przypadku komórek, w ofercie są zarówno umowy terminowe, jak i oferty pre-paid na kartę. Te pierwsze są energicznie promowane przez operatorów, którzy kuszą nas ofertami z modemem za 1 zł, hojnymi pakietami transferu itp. Niestety tego rodzaju oferta jest związana z koniecznością podpisania umowy przynajmniej na 18–24 miesiące. Generalnie nie jest to korzystne, choćby dlatego, że rozwój w tym segmencie rynku jest bardzo szybki i niebawem będą znacznie atrakcyjniejsze oferty, z których ze względu na umowę nie będziemy mogli skorzystać.

Oczywiście umowa nie ma sensu, jeśli planujemy używać internetu mobilnego tylko podczas wakacji czy pobytu na działce. Można ją polecić tylko i wyłącznie w przypadku, gdy ktoś ma zamiar korzystać z internetu przede wszystkim w mieście i do pracy. Wówczas dofinansowanie modemu pozwala kupić za niewielkie pieniądze (ok. 150 zł) urządzenie najwyższej klasy, z transferem do 21 Mb/s. Jest to jednak dość kosztowne rozwiązanie, bo trzeba się liczyć z koniecznością wydawania 100–150 zł miesięcznie, bo tylko w takich planach dofinansowywane są drogie modemy.

Dla większości z nas internet mobilny będzie tylko dodatkiem do dostępu przewodowego/Wi-Fi. Dlatego odradzamy wiązanie się umową z operatorem.

W ofertach dostępu mobilnego jesteś rozliczany w zależności od liczby pobranych danych. Dlatego jeśli będziesz oszczędzać transfer, jedno doładowanie starczy na dłużej. Oto kilka sposobów, które pomogą ci zmniejszyć liczbę pobieranych danych.

• Wyłącz automatyczne aktualizacje systemu i aplikacji. Jednak paczka zbiorczych update’ów do Windows może ważyć 200–300 MB.
• Oglądając strony WWW, unikaj ciężkich treści, przede wszystkim animacji. Zainstaluj AdBlocka, co pozwoli zaoszczędzić ok. 0,5 MB przy każdym ładowaniu strony WWW, na której są reklamy flash.
• Unikaj oglądania wideo i słuchania muzyki (radia) online.
• Odłóż pobieranie aplikacji i multimediów, aż znajdziesz się w zasięgu np. darmowego hot-spotu.
• Wyłącz działające w tle programy korzystające z sieci, jak Skype czy klienty sieci P2P.

Decydując się na internet na kartę, możesz wybierać spośród kilku operatorów. Najciekawszą ofertę mają operatorzy z najmniej rozbudowaną siecią: Play i Orange. Orange Free ma najniższą stawkę: 1 gr/100 KB, z kolei Play Online ma wysoką stawkę 3 gr za 100 KB, ale za to oferuje wysokie bonusy w postaci pakietów transferu.

W Playu otrzymujesz na start 1 GB transferu, a za doładowanie 30 zł – 2 GB. Niestety bonusy są ograniczone czasowo. 1 GB transferu na starterze trzeba zużyć przez 3 tygodnie. Doładowania są ważne miesiąc. Także Orange oferuje atrakcyjne bonusy. Za doładowanie 50 zł otrzymujesz prawie 3 GB transferu ważne aż 90 dni. Zaletą oferty Orange jest znacznie większa prędkość przesyłania danych. W zasięgu HSDPA masz prędkość do 7,2 Mb/s, a w Play nie możesz ściągać szybciej niż 1 Mb/s. Internet działa tylko, gdy jesteś w zasięgu sieci własnej operatora. Na plus Orange Free trzeba zaliczyć fakt, że z karty można wykonywać połączenia głosowe, więc usługa nadaje się dla użytkowników smartfonów, którzy intensywnie korzystają z internetu.

Pozostałe oferty są mniej atrakcyjne cenowo, ale za to bazują na lepiej rozbudowanych sieciach i co ważne, działąją z dużą prędkością, nawet do 7,2 Mb/s. iPlus ma stawkę za 100 KB tak wysoką, jak Play, jednak nie oferuje tak atrakcyjnych bonusów za doładowania. Poza tym bonusy są mocno ograniczone czasowo, w przypadku najniższych doładowań wygasają po kilku dniach. Jednak są miejsca w Polsce, gdzie tylko Plus dociera z internetem.

Podobnie wygląda sytuacja w Erze. Usługa Blueconnect, która wśród użytkowników cieszy się opinią bardzo solidnej, jest najdroższa spośród wszystkich ofert na kartę. Stawka za 100 KB jest taka jak w iPlus i Play Online, ale brakuje atrakcyjnych bonusów za doładowania, w związku z tym za 50 zł masz zaledwie 166 MB transferu, czyli tyle, ile wynika z przemnożenia stawki za 100 KB przez doładowaną kwotę. Jedynym ciekawym elementem BlueConnecta na kartę jest możliwość bezpłatnego korzystania z hot-spotów Ery w czasie ważności konta dostępu mobilnego.

Z infrastruktury Ery możesz także korzystać pod marką Heyah Internet. Oferta jest podobna do Blueconnect na kartę, ale stawka za 100 KB jest o połowę niższa i wynosi 2 gr. Nie można korzystać z hot-spotów Ery, ale są dostępne połączenia głosowe.

Dla kogo:
Dla wszystkich, którzy planują często korzystać z połączenia mobilnego

Wybierając modem, sprawdź, czy jest w nim gniazdo antenowe. Ma je mniej więcej połowa urządzeń dostępnych na rynku. W części obszarów pokrycie sygnałem 3G jest na tyle słabe, że trzeba korzystać z zewnętrznej anteny. Na Allegro za kilkadziesiąt złotych można kupić anteny przenośne, a za sto kilkadziesiąt zewnętrzne kierunkowe. Taką antenę można umieścić na domu i skierować w stronę nadajnika operatora. Gniazda antenowe różnych modemów mają nieco inne wtyczki. Aby dało się je połączyć z kablem antenowym, trzeba kupić specjalną przejściówkę.

Jeśli chcesz korzystać z internetu w laptopie, musisz mieć modem do połączenia z siecią. Możesz użyć komórki jako modemu lub kupić specjalny modem 3G. W przypadku jedynie okazjonalnego użycia mobilnego internetu, np. w czasie wyjazdu wakacyjnego, pierwsza opcja jest najlepsza, bo jest najtańsza.

Połączenie przez komórkę jest bardzo proste. Zarówno w przypadku wykorzystania kabla USB, jak i bezprzewodowego interfejsu bluetooth można je skonfigurować za pomocą dostarczonego z telefonem oprogramowania do zarządzania nim. Zdecydowana wiekszość producentów udostępnia takie aplikacje do Windows. W alternatywnych systemach, takich jak Mac OS X czy Linux, można skorzystać z uniwersalnych narzędzi, które działają z telefonami różnych producentów.

Telefon jako modem ma także ten plus, że przy połączeniu bezprzewodowym możesz położyć go w miejscu, gdzie siła sygnału jest najwyższa, np. na parapecie okna itp. Pozwala to zwiększyć szybkość działania sieci bez uciekania się do mało mobilnych rozwiązań, jak zewnętrzna antena do modemu.

Nie jest to oczywiście rozwiązanie bez wad. Jeśli masz tylko jeden telefon z obsługą szybkiej transmisji 3G i nie chcesz ciągle przekładać karty SIM, jesteś skazany na taryfę dostępową, jaką wykorzystujesz do rozmów. Jeśli nie masz wykupionego pakietu danych, koszty połączeń mogą być w takim wypadku bardzo wysokie. W dość dobrej sytuacji są użytkownicy planów pre-paid, gdyż tam zazwyczaj jest dość tania stała stawka 2–3 gr za każde rozpoczęte 100 KB transferu.

Jeśli masz dwa telefony, do tego zapasowego możesz włożyć dowolną kartę SIM, ze specjalnym planem taryfowym do korzystania z internetu. Oczywiście telefon powinien być dostosowany do szybkiej transmisji danych, starsze (tańsze) telefony obsługują tylko standard WCDMA o maksymalnej prędkości przesyłu danych zaledwie 384 Kb/s, podczas gdy nowoczesny standard HSDPA oferuje przepustowość aż 3,6 Mb/s, a w nowszych urządzeniach nawet do 7,2 Mb/s.

Niezależnie od tego, jakiego modemu używasz, korzystaj z sieci w tej części pomieszczenia, gdzie siła sygnału jest największa. Modem USB możesz podłączyć kablem i położyć na oknie, gdzie fale radiowe mają łatwiejszy dostęp.

Dla kogo:
Dla osób okazjonalnie korzystających z internetu mobilnego, np. na wakacjach

W związku z tym, że tylko nieliczne laptopy z górnej półki mają złącze ExpressCard, a modemy z takim interfejsem są drogie, w niniejszym zestawieniu skupiamy się na modelach USB.

Na pierwszy rzut oka modemy USB różnią się wyłącznie… kolorem. Jednak w rzeczywistości różnice są spore i dotyczą obsługiwanych standardów transmisji bezprzewodowej. Najtańsze urządzenia (poniżej 200 zł), obsługują jedynie standard HSDPA w starszej wersji, czyli pozwalają odbierać dane z prędkością do 3,6 Mb/s. Prędkość wysyłania danych to maks. 384 Kb/s.

Choć na papierze to mało, w praktyce taki zakup wystarcza w zupełności. Przede wszystkim dlatego, że w zastosowaniach domowych przede wszystkim ściągamy dane. Po drugie, że tylko w nielicznych miejscach w Polsce, przede wszystkim w centrach największych metropolii, możemy korzystać z wyższych prędkości działania sieci. Badanie „Rewolucja internetu mobilnego w Polsce” z 2009 roku, autorstwa firmy Audytel, dowodzi, że średnia prędkość pobierania danych u najlepszego, pod względem infrastruktury, polskiego operatora, Polkomtel (m.in. Plus), to zaledwie 822 Kb/s, podczas gdy najsłabszy, Play, oferował w praktyce 553 Kb/s.

Argumentem za zakupem lepszego modemu może być natomiast chęć szybszego przesyłania danych do sieci. Jeśli sięgniesz po modem ze średniej półki, oprócz HSDPA o przepustowości do 7,2 Mb/s, będzie on obsługiwał standard przesyłania danych do sieci HSUPA (5,76 Mb/s). Na uzyskanie tych prędkości w praktyce nie ma co liczyć, ale za pomocą modemu HSUPA będziesz mógł przesyłać dane 3–4 razy szybciej niż za pomocą urządzenia niższej klasy. Jeśli wysyłasz z wakacji zdjęcia czy filmy wideo, na przykład na profil na Facebooku czy YouTube, taki wzrost prędkości działania będzie nieoceniony.

Modemy z najwyższej półki charakteryzują się obsługą najnowszego standardu pobierania danych HSPA+, który ma teoretyczną przepustowość do 21 Mb/s. Oferuje go obecnie tylko dwóch operatorów: Polkomtel (Plus) i PTC (Era), i to tylko i wyłącznie w największych miastach. Dlatego na wakacje taki modem raczej się nie przyda, ale może to być przyszłościowa inwestycja dla wszystkich, którzy chcą korzystać z internetu mobilnego także w miejscu zamieszkania.

Zamiast wiązać się umową z operatorem, licząc na tani modem, lepiej kupić go w sklepie lub na Allegro. Wiąże się z to wydatkiem ok. 150 zł za nowe urządzenie. Model bez blokady simlock pozwoli w miarę konieczności na korzystanie z planów prepaidowych różnych operatorów. W zależności od tego, gdzie jedziesz, możesz umieścić w modemie kartę operatora, który ma w danym miejscu najlepszą jakość usług.