Migiem zrozumieć się z internetem
Wbrew pozorom osoby z różnego rodzaju niepełnosprawnościami i przypadłościami pokroju dysleksji czy ubytków słuchu wcale nie boją się galopującego rozwoju techniki i technologii. To w końcu właśnie dzięki temu wszyscy zainteresowani zyskują coraz więcej możliwości wygodniejszego i godniejszego życia.
Dożyłem czasów, w których mogę spokojnie oddać się lekturze książek, do których wcześniej nie miałem dostępu. Mam tu na myśli literaturę w formie audiobooków. Dzięki internetowi i aplikacjom udostępniającym tego typu publikacje umilam sobie dni, stwierdził pan Tadeusz Kilanowski, niewidomy emeryt z Wrocławia, który regularnie chadza do kawiarenek na rynku po to, aby posiedzieć wśród zapachów ciast i posłuchać książek w formie audiobooków.
Na szczęście trend polegający na projektowaniu kolejnych rozszerzeń do przeglądarek czy sprzętów pomagających grupie ze specjalnymi potrzebami, poruszać się tak w świecie rzeczywistym, jak i wirtualnym – wzrasta. Warto inwestować w ułatwianie dostępności ludziom ze specjalnymi potrzebami, bo – tak jak wspomniany Mateusz Pawłowski – skrywają wiele talentów.
Na życzenie niektórych rozmówców ich imiona i nazwiska zostały zmienione.