Od dziś nie wyślemy paczki do USA. Poczta Polska czasowo ogranicza przyjmowanie takich przesyłek
Tytułowe ograniczenie wchodzi w życie dzisiaj, tj. 25 sierpnia 2025 roku. Poczta Polska podkreśla przy tym, że wstrzymanie wysyłek do Stanów Zjednoczonych nie wynika z jej widzimisię, a podyktowane zostało nałożonymi przez administrację Trumpa cłami oraz polityką przewoźników lotniczych.
Już od dzisiaj, czyli 25 sierpnia, tracimy możliwość wysyłania paczek do USA za pośrednictwem Poczty Polskiej. Co więcej, na ten moment nie wiadomo, do kiedy potrwa wykluczenie. Instytucja zapewnia, że wznowi przyjmowanie przesyłek tak szybko, jak tylko sytuacja na to pozwoli.
Od dziś nie wyślemy paczki do USA
Jak podkreślono w komunikacie wystosowanym przez Pocztę Polską, "decyzja ta została wymuszona przez ograniczenia nałożone przez władze USA oraz przewoźników lotniczych, co uniemożliwia realizację dostaw".
Do momentu odwołania rozporządzenia, tracimy opcję skorzystania z usług pocztowych celem wysłania do Stanów następujących przesyłek:
- paczek pocztowych, wliczając w to te z zadeklarowaną wartością;
- przesyłek listowych z zadeklarowaną wartością;
- przesyłek listowych nierejestrowanych, poleconych;
- przesyłek Global Ekspres;
- przesyłek EMS.
Niewielkim, acz zawsze, pocieszeniem jest to, że za ocean nadal mogą wyruszać listy oraz koperty z dokumentami. Z ograniczeń wyłączone zostały bowiem przesyłki listowe nierejestrowane, przesyłki EMS oraz przesyłki polecone bez zawartości towarów – acz z zastrzeżeniem, że dopuszczalna zawartość to wspomniane w poprzednim zdaniu dokumenty lub korespondencja.
Jak już zostało napomknięte, Poczta Polska nie jest w stanie określić, kiedy zostanie przywrócona możliwość wysyłania paczek do Stanów Zjednoczonych Ameryki. Zaznaczono przy tym, że na podobny ruch, tj. wprowadzenie ograniczenia, zdecydowało się także wiele innych administracji pocztowych w Europie. Jest to prawdą, jako że zrobili to m.in. PostNL (Holandia), Bpost (Belgia) oraz Post Luxembourg (Luksemburg), a także poczty z Niemiec, Austrii, jak i z krajów bałtyckich i skandynawskich. Wszystkie one zgodnie utrzymują, że głównym sprawcą zamieszania są Amerykanie, jako że nowe przepisy zostały opublikowane zbyt późno, aby Europejczycy mogli na nie sensownie zareagować. Co więcej, wiele kwestii wciąż pozostaje niejasnych i nie wiadomo, kiedy sytuacja się wyklaruje.
Jak podaje serwis Business Insider, przesyłki do USA nie przekażemy również za pośrednictwem DHL. Firma ta, będąca jednym z największych dostawców paczek w Europie, poinformowała, że wciąż nie sposób jednoznacznie określić, jakie dodatkowe dane są wymagane do wysyłki, kto i w jaki sposób odpowiada za pobranie cła, a także jak powinna wyglądać komunikacja z amerykańską Służbą Celną i Ochrony Granic. Sprawia to, że prowadzenie interesów ze Stanami staje się niezwykle ryzykownym przedsięwzięciem.
Jeszcze do niedawna wszelkie przesyłki o wartości poniżej 800 dolarów były zwolnione z opłaty celnej, aczkolwiek za sprawą ostatniej decyzji Donalda Trumpa uległo to zmianie. Od dzisiaj każda paczka, niezależnie od swojej "wyceny", będzie obarczona 15-procentowym cłem. W wyniku tego zajścia ucierpią nie tylko osoby prywatne, ale również wszelkiej maści sklepy internetowe, prowadzące z Europy sprzedaż do Stanów Zjednoczonych. Eksperci są zdania, że mamy do czynienia z największym od lat zakłóceniem w prowadzenie wysyłki do USA i, co gorsze, nie wiadomo, kiedy się ono zakończy.
Jakub Dmuchowski, dziennikarz pcformat.pl