Aktualności"Po latach blokowania przez Apple w końcu zobaczymy zmiany na dużą skalę". Epic Games dziękuje sądowi za wymuszenie zmian w App Store

"Po latach blokowania przez Apple w końcu zobaczymy zmiany na dużą skalę". Epic Games dziękuje sądowi za wymuszenie zmian w App Store

Co prawda Apple wywalczyło w sądzie apelacyjnym zmianę części ustaleń wynikłych w toku poprzednich batalii prawnych, niemniej większość z nich została podtrzymana. Epic Games oraz jego szef, Tim Sweeney, odtrąbili kolejne zwycięstwo i ogłosili, iż "podatek Apple już nie obowiązuje na terenie Stanów Zjednoczonych".

Epic Games
Epic Games
Źródło zdjęć: © Epic Games

Geneza konfliktu między Epic Games a Apple sięga 2020 roku. Mimo że większość ustaleń już zapadła, gigant z Cupertino do tej pory starał się wywalczyć korzystniejszy dla siebie wyrok. Co istotne, częściowo mu się to udało, jako że Sąd Apelacyjny dziewiątego okręgu Stanów Zjednoczonych z siedzibą w San Francisco orzekł, iż fragmenty kwietniowego orzeczenia w sprawie przedsiębiorstwa były zbyt ogólne i muszą zostać zawężone. Nie zmienia to faktu, że najważniejsze elementy decyzji zostały podtrzymane, a to oznacza, że, jak stwierdził nieco na wyrost Tim Sweeney, "podatek Apple już nie obowiązuje na terenie Stanów Zjednoczonych".

Apple udało się wywalczyć nieco łagodniejszy wyrok

Jak podaje agencja Reuters, część dotyczącego naliczanych przez Apple opłat orzeczenia sądu niższej instancji została zmodyfikowana. Na mocy decyzji trzyosobowego składu sędziowskiego korporacja nadal będzie miała możliwość pobierania prowizji, niemniej musi ona mieścić się w rozsądnych graniach. Stanowi to i tak ogromny krok naprzód w kierunku ukrócenia drakońskiego procederu, z tytułu którego cierpieli zarówno producenci gier oraz aplikacji, jak i ich użytkownicy.

Do sytuacji odniósł się Tim Sweeney, prezes Epic Games, który od wielu lat prowadzi krucjatę przeciw gigantowi z Cupertino oraz mu pokrewnym firmom technologicznym. W opublikowanym na X-ie poście Sweeney napisał, iż firma "może pobierać opłaty pokrywające rzeczywiste koszty związane z udostępnianiem linków oraz wykorzystaniem związanej z nimi własności intelektualnej".

Wedle szefa studia odpowiedzialnego za powstanie Fornite'a, rozsądna prowizja pobierana przez Apple powinna być liczona w dziesiątkach lub setkach dolarów za przegląd aplikacji. W grę nie powinno w ogóle wchodzić pobieranie procenta od zysków wypracowanych przez deweloperów. Pytaniem pozostaje, czy rozważania Tima nie pozostają w sferze marzeń, jako że sprawa kontrowersyjnych opłat wciąż nie doczekała się oficjalnego zakończenia.

Mimo wszystko mężczyzna uważa, że spór jest już na ostatniej prostej przed linią mety i mamy do czynienia z "początkiem prawdziwej, nieopodatkowanej konkurencji w płatnościach na całym świecie w systemie iOS". Tim nadmienił także, iż "po latach blokowania przez Apple w końcu zobaczymy zmiany na dużą skalę".

W kontekście Epic Games i jego sporów z gigantami technologicznymi warto wspomnieć o niedoszłej batalii sądowej z Samsungiem. Koreańczycy postanowili profilaktycznie podpisać ugodę ze studiem, tym samym omijając wyboistą ścieżkę prawną. Na podobne rozwiązanie zdecydowało się także Google, wzbogacając dość obszerną listę zwycięstw Epica o kolejną pozycję. Sam Sweeney z kolei wywołał ostatnio sporo kontrowersji swoim głośnym sprzeciwem przeciw oznaczaniu gier wykorzystujących elementy wygenerowane za pośrednictwem sztucznej inteligencji. Biznesmen stwierdził, że "równie dobrze możemy wprowadzić obowiązek ujawniania informacji o tym, jakiej marki szamponu używa deweloper", a pomysł ten, wbrew pierwotnym zamysłom, został dość ciepło przyjęty przez internautów.

Jakub Dmuchowski, redaktor pcformat.pl

Źródło artykułu:Reuters

Wybrane dla Ciebie