AktualnościRosyjski port kosmiczny skończył bez prądu. Tak kończy się nieterminowe płacenie rachunków

Rosyjski port kosmiczny skończył bez prądu. Tak kończy się nieterminowe płacenie rachunków

Kosmodrom Wostocznyj, nowy port kosmiczny mający być dumą Federacji Rosyjskiej oraz świadectwem jej potęgi i gotowości do zawojowania przestrzeni poza naszą planetą, został odcięty od sieci elektrycznej. Powód? Zaleganie z rachunkami za prąd.

Kosmodrom Wostocznyj
Kosmodrom Wostocznyj
Źródło zdjęć: © Wikipedia | Владислав Ларкин

Jak widać, nawet państwowa chluba nie ma szans w starciu z dostawcą energii elektrycznej. Kosmodrom Wostocznyj, mający stanowić alternatywę dla znajdującego się na terenie Kazachstanu i dzierżawionego przez Rosję kosmodromu Bajkonur, nie ma łatwego życia od samego początku. Budowa placówki została rozpoczęta w 2010 roku, niespełna trzy lata po podpisaniu przez Putina dekretu "O kosmodromie Wostocznyj". Po drodze napotkano jednak wiele przeszkód, a największą z nich okazała się korupcja, skutecznie spowalniająca pracę i prowadząca do odpływu większości środków przeznaczonych na realizację przedsięwzięcia. Brak gotówki stał się na tyle dotkliwy, że władze kosmodromu nie były w stanie (lub po prostu nie chciały) uiścić opłat za prąd, w związku z czym we wciąż nieukończonej placówce zgasły światła.

Kosmodrom Wostocznyj bez prądu. Kara za niepłacenie rachunków

Jak podaje redakcja Ars Technica, samemu się przy tym powołując na doniesienia opisane przez rosyjskojęzyczny serwis Moscow Times, znajdująca się w budowie część kosmodromu Wostocznyj została odcięta od prądu. Decyzja została podjęta przez dostawcę energii w postaci Far Eastern Energy Company, który poinformował, iż główny wykonawca projektu, Kazan Open Stock Company (znanej również jako PSO Kazan), zalega z rachunkami na kwotę 627 000 dolarów. Firma podkreśliła, że wykonane przez nią posunięcie ma na celu "ochronę interesów regionalnego systemu energetycznego".

Jakby tego było miało, Far Eastern Energy Company zamierza złożyć pozew o ogłoszenie upadłości PSO Kazan. Przedsiębiorstwo podobno wielokrotnie próbowało kontaktować się ze spółką zalegającą z płatnościami, żądając spłaty zadłużenia, niemniej działania te nie przyniosły wymiernych rezultatów. Wygląda więc na to, że ścieżka sądowa pozostaje jedynym sensownym sposobem na rozwiązanie dysputy.

Dyrekcja kosmodromu poinformowała zaś, że "niewielka niedogodność" w postaci odcięcia od prądu nieukończonej części portu kosmicznego nie ma istotnego wpływu na funkcjonowanie jego pozostałych obszarów. Jak podkreślił Nikołaj Nowikow, "Wostocznyj działa normalnie, a przerwa w dostawie prądu nie wpływa na strategicznie ważne miejsca i w żaden sposób nie wpłynie na budowę kompleksu startowego KRK Angara". Nowikow nadmienił także, iż z tego, co mu wiadomo, Kazan Open Stock Company planuje uregulować swoje zobowiązania finansowe względem Far Eastern Energy Company do końca listopada.

Umowa na zasilanie placu budowy kompleksu startowego Angara została podpisana w lutym 2020 roku, niemniej od tamtej pory jedna ze stron umowy nie wywiązuje się ze swoich obowiązków. Ostatnia gwarancja płatności, opiewającą na kwotę 23,1 mln rubli, miała zostać zrealizowana do dnia 20 października. Nie jest to przy tym pierwszy raz, kiedy PSO Kazan zwleka z opłatami, niemniej poprzedni dług został spłacony wraz z końcem marca.

Wedle portalu RocketLaunch.org ostatni lot z kosmodromu Wostocznyj miał miejsce 25 lipca bieżącego roku. Łącznie z placówki do tej pory wystartowało 20 rakiet.

Jakub Dmuchowski, redaktor pcformat.pl

Źródło artykułu:ArsTechnica

Wybrane dla Ciebie