YouTube ma nowy pomysł na reklamy. Zobaczymy je w najmniej dogodnym momencie
Jak widać, dane nt. najpopularniejszych fragmentów wideo służą nie tylko użytkownikom, ale i Google.
Już wkrótce odtwarzanie reklam w filmach na YouTube przestanie być pozornie losowe, a sztuczna inteligencja zadba o to, aby wyświetlić je wtedy, kiedy najbardziej skupiamy swoją uwagę na materiale.
YouTube Peak Points
Jak podaje TechCrunch, o nowym, bazującym na AI, systemie wyświetlania reklam Google poinformowało w trakcie środowej prezentacji Upfront, która miała miejsce w Nowym Jorku.
Peak Points, bo tak nazwana została opisywana opcja, wykorzysta stojącą za Gemini technologię, aby przeanalizować dane wideo i zlokalizować w nim najczęściej odtwarzane fragmenty lub takie, które "mają największy wpływ emocjonalny" na widza. Po identyfikacji takich części materiału, sztuczna inteligencja odpowiednio je oznacza i sugeruje, aby właśnie tam odtworzyć reklamy. Brzmi cudnie, prawda?
Google nawet nie kryje się z tym, że rozwiązanie to powstało z myślą o reklamodawcach. Będą oni mogli wykorzystać skupienie odbiorców treści, aby w dogodnym momencie wyświetlić im materiał promocyjny. Nieco lepszą (acz wciąż związana z reklamami) wieścią jest debiut Shoppable CTV. Ten format pozwoli przejść do karty produktu i zobaczyć szczegóły na jego temat podczas oglądania poświęconego mu filmu promocyjnego. Nowość ta w pierwszej kolejności trafi na telewizorową odsłonę YouTube'a.