Grok trafi do samochodów Tesli i robotów Optimus. Sztuczna inteligencja doczekała się nowej wersji
Sztuczna inteligencja od xAI będzie szeroko implementowana w wielu przedsięwzięciach Elona Muska i jego przedsiębiorstw, wliczając w to samochody oraz humanoidalne roboty.
W poście opublikowanym na X-ie Elon Musk potwierdził, że już wkrótce Grok trafi do pojazdów sygnowanych logiem Tesli. Przez "już wkrótce" miliarder rozumie zaś nie później, niż w przyszłym tygodniu, więc fani samochodów wspomnianej marki mają na co czekać. To jednak nie wszystko, jako że sztuczna inteligencja zasili także humanoidalne roboty z linii Optimus, które będą w stanie przemówić z pomocą AI.
Grok trafi do samochodów Tesli i robotów Optimus
Jak już zostało wspomniane w poprzednim akapicie, Grok trafi do samochodów Tesli w przeciągu najbliższych dni, co potwierdził Elon. Mimo to prezes przedsiębiorstwa nie zdradził szczegółów na temat tego przedsięwzięcia. Nie wiemy więc, jak dokładnie będzie wyglądała owa integracja, ani też czy sztuczna inteligencja otrzyma dostęp do wewnętrznych systemów pojazdu i będzie mogła nimi sterować.
Niewykluczone, że za sprawą Groka maszyna będzie w stanie przemówić bardziej ludzkim głosem i sprawnie porozumiewać się z użytkownikiem, acz, jak już zostało wspomniane, na ten moment nic w tej kwestii nie jest jeszcze pewne.
Na osobną wzmiankę zasługuje także fakt, że samochody nie są jedynymi urządzeniami, które doczekają się integracji z tworem xAI. Grok trafi również na pokład robotów Optimus (a w zasadzie już to zrobił, jeśli wierzyć Muskowi).
Oznacza to, że przypominające ludzi automaty będą w stanie nie tylko rozumieć przekazywane im słownie instrukcje, ale i na nie odpowiadać, a nawet prowadzić rozmowy. Ponownie jednak jak w przypadku samochodów, nie wiadomo, jak dokładnie objawi się integracja Groka z Optimusami.
Sam Grok zaś doczekał się swojej kolejnej wersji, tym razem z "czwórką" w nazwie. xAI chwali się, że jest to "najpotężniejszy model sztucznej inteligencji na świecie", a Musk rozpływa się z zachwytu nad dziełem swojej firmy.
Jak przekazał mężczyzna, Grok 4 to pierwszy model AI, który jest w stanie rozwiązać niezwykle złożone zagadnienia z zakresu inżynierii, które znajdują odzwierciedlenie w świecie rzeczywistym, a nie jedynie na papierze lub ekranie komputera. Co więcej, sztuczna inteligencja jest w stanie dotrzeć do rozwiązania, nawet jeśli nie zostało ono w wyraźny sposób wyłuszczone w Internecie lub jednej z książek wykorzystanych w procesie szkolenia.
Nowy Grok podobno jest już na tyle zaawansowany, że "w zasadzie nigdy nie popełnia błędów na egzaminach z matematyki/fizyki, chyba że pytania te są umiejętnie antagonistyczne". AI jest w stanie wykryć nieścisłości lub błędy w przekazanych mu poleceniach oraz wprowadzić w nich odpowiednie poprawki. Ewentualnie sztuczna inteligencja odpowie na każdą z wersji niejasnego pytania.
Na potwierdzenie tezy o wybitności Groka 4 xAI przedstawiło szereg wykresów obrazujących jego skuteczność w testach. Jak jednak bywa z benchmarkami, przekonaliśmy się już przy okazji Llamy Mety, która, wedle zarzutów, została wyszkolona w taki sposób, aby zawojować egzaminy – a to niekoniecznie przekłada się na zadowalającą wydajność podczas codziennego użytkowania. Na ten moment pierwsze osoby z dostępem do świeżego Groka skarżą się na to, że myśli on znacznie dłużej od swojego poprzednika. Czy ten mankament zostanie wyeliminowany w przeszłości oraz czy rzeczone AI rzeczywiście okaże się tak wspaniałe, jak je malują – przekonamy się już wkrótce.