Już wkrótce kolejne lądowanie na Księżycu. Dziwaczny cel japońskiej misji
Za opracowanie i wysłanie w przestrzeń kosmiczną lądownika księżycowego Resilience odpowiada ulokowana w Tokio prywatna firma ispace.
Jak podaje serwis AP News, prywatny japoński lądownik księżycowy wystartował z Florydy na pokładzie rakiety SpaceX, a towarzyszył mu podobny pojazd innej firmy – Blue Ghost od Firefly Aerospace. Mimo wyruszenia w podróż tego samego dnia, Blue Ghost autorstwa teksańskiej firmy trafił na Księżyc jeszcze w marcu, tym samym zdobywając swoim twórcom tytuł pierwszego przedsiębiorstwa, któremu udało się z powodzeniem przeprowadzić lądowanie na ziemskim satelicie. Japończycy utrzymują jednak, że nie biorą udziału w wyścigu i mają indywidualne cele do spełnienia.
Prywatny japoński lądownik przymierza się do osadzenia na powierzchni Księżyca
Resilience ma wylądować w północnej części Księżyca, na płaskim obszarze w rejonie Mare Frigoris lub Morzu Zimna. Tereny te są mniej nieprzystępne od tych, które znajdują się na południu Srebrnego Globu, a względnie niewielka liczba znajdujących się na nich głazów ma zminimalizować potencjalne ryzyko związane z lądowaniem.
Jeśli to zaś zostanie przeprowadzone poprawnie, lądownik zacznie proces nawiązywania połączeń zasilających i komunikacyjnych. Gdy i w tym przypadku wszystko pójdzie zgodnie z plane, do akcji wkroczy stworzony w Europie łazik, który otrzymał imię Tenacious. Waży on zaledwie 5 kilogramów i nie może poszczycić się znaczną prędkością, jako że w ciągu sekundy jest on w stanie pokonać zaledwie kilka centymetrów. Co więcej, pojazd nie oddali się zbytnio od lądownika i będzie krążył wokół niego.
Tenacious został zbudowany z tworzywa sztucznego wzmocnionego za pomocą włókna węglowego, a jednym z najważniejszych elementów urządzenia jest kamera o wysokiej rozdzielczości, z której pomocą pojazd będzie badał okoliczny teren. Na podorędziu łazika znalazła się również łopatka, z pomocą której zbierze próbki księżycowej gleby do przebadania przez naukowców NASA.
Osobliwy cel misji
Co ciekawe, Tenacious ma jeszcze jedno zadanie – umieszczenie na Księżyciu niewielkiego, czerwonego domku z zielonymi drzwiami i białym krawędziami. To mieszczące się w dłoni filigranowe dzieło architektury zostało zaprojektowane Mikaela Genberga i zatytułowane "Moonhouse", czyli "Domek księżycowy".
Wedle doniesień z oficjalnej witryny ispace, Resilience wykonał manewr kontroli orbity księżycowej 28 maja o godzinie 17:27 czasu JST (czyli o 08:27 czasu UTC) i wszedł na orbitę kołową wokół Księżyca. Na oficjalne potwierdzenie pełnego powodzenia przedsięwzięcia (lub jego porażki) przyjdzie nam jednak jeszcze nieco poczekać. Misja jest nadzorowana z Centrum Kontroli Misji HAKUTO-R w Nihonbashi w Tokio.
RESILIENCE zakończył wszystkie manewry orbitalne w głębokiej przestrzeni kosmicznej 24 kwietnia 2025 r. o godzinie 10:00 UTC, zawracając lądownik z głębokiej przestrzeni kosmicznej w pobliże Księżyca w celu zakończenia iniekcji orbitalnej. W najdalszej odległości RESILIENCE znajdował się 1,1 miliona kilometrów od Ziemi. Wcześniej RESILIENCE wykonał przelot nad Księżycem, weryfikując działanie głównego systemu napędowego, a także powiązanego z nim systemu naprowadzania, sterowania i nawigacji. Po przelocie lądownik kontynuował swoją podróż w kosmos, spędzając około dwóch miesięcy na niskoenergetycznej orbicie transferowej.
Resilience, który został wystrzelony na pokładzie rakiety Falcon 9 SpaceX dnia 15 stycznia bieżącego roku, ma podjąć próbę lądowania na Ksieżycu już dzisiaj, bo 5 czerwca (albo 6, w zależności od lokacji). Transmisja będzie prowadzona na żywo od godz. 20.10, acz jedynie w języku japońskim. Widzów zza granicy z pewnością ucieszy fakt, że dodano możliwość włączenia anglojęzycznych napisów. Zapoznać się z nią możemy odwiedzając kanał ispace na platformie YouTube.
Jakub Dmuchowski, dziennikarz pcformat.pl
