Test AMD Ryzen 5 2600X
Trudno wskazać, dla kogo jest drugi najmocniejszy Ryzen 5 drugiej generacji. Choć 2600X to świetny układ do pracy, to cenowo mimo wszystko jest mniej opłacalny od Ryzena 7 2700X.
Brat mniejszy
Oba podzespoły to zbudowane w oparciu o 12-nanometrowy proces litograficzny modele z rodziny Pinnacle Ridge – ze wszystkimi tego zaletami i wadami. Podobnie jak testowany w poprzednim numerze Ryzen 7 2700X również 5 2600X jest układem o taktowaniu podwyższonym względem poprzednika – bazowo ma 3,6 GHz i 4,2 GHz w trybie turbo.
Nic również nie zmieniło się w kwestii kultury pracy: pod obciążeniem procesor mocno się grzeje. Szkoda. Tym bardziej, że producent chwali się nowym systemem chłodzenia Wraith Prism. Nie można też nazwać nowego procesora AMD energooszczędnym. W naszych testach podczas wytężonej pracy cały komputer testowy osiągał nawet 300 W – dla porównania i5-8600K na tych samych podzespołach dobijał do 288 W.
Pracuj, ale nie graj
Głównym problemem Ryzena 5 2600X w bezpośredniej walce z i5-8600K jest cena – właściwie taka sama jak intelowskiego konkurenta. Dlatego przed zakupem trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie: do czego potrzebujemy komputera? Jeśli do pracy przy renderowaniu, obróbce graficznej i wideo – Ryzen będzie niezastąpiony. W tym zakresie bije bowiem bezpośredniego konkurenta na głowę w większości przeprowadzonych testów.
Był szybszy zarówno w renderowaniu w programie Blender (benchmark zajął mu 119 sekund, układowi i5-8600K – 143 sekundy), kompresji w 7-Zip (31 633 do 29 411), jak i konwersji filmu w Handbrake’u (80 klatek na sekundę wobec 79 rywala). Nieznacznie przegrał jedynie w kompleksowym teście przeprowadzonym w PC Marku 8. Całkowity odwrót nastąpił jednak dopiero przy wydajności w grach, Ryzen był wyraźnie słabszy. Nie może to jednak dziwić, zważywszy że i5-8600K w tej roli jest lepszy nawet od najmocniejszego procesora AMD, Ryzena 7 2700X.
Tutaj dochodzimy do głównego problemu Ryzena 5 2600X. To model tańszy o około 400 złotych od silniejszego układu tej samej firmy i zapewniający wyraźnie niższą wydajność. Dlatego jeśli dołożenie tych pieniędzy nie stanowi kłopotu – nie ma się nad czym zastanawiać. Jeśli budżet zamyka się w okolicach 1000 złotych i szukamy komputera do pracy, nowy Ryzen 5 będzie w porządku. Do grania jednak polecamy bezpośrednią „niebieską” konkurencję.