Test Lenovo Yoga 10 - na trzy sposoby

Gdy trzymasz tablet za uchwyt, zmienia się środek ciężkości urządzenia – ponad 600-gramowy tablet wydaje się znacznie lżejszy, a dłuższe trzymanie go w dłoni nie męczy ręki. Nietypowy kształt tabletu ma także drugie zastosowanie – gdy położysz urządzenie na płaskim blacie, ekran jest lekko pochylony, co ułatwia np. pisanie na klawiaturze ekranowej.

Lenovo Yoga ma też dodatkową podstawkę chowaną w obudowie. Możesz jej użyć do postawienia tabletu – jak ramki ze zdjęciem. Podstawka wysuwa się z obudowy z dużym oporem i trzeba użyć do tego troszkę siły lub podważyć ją palcem. Nie ma obawy o uszkodzenie elementu – całość jest wykonana z aluminium.

Tablet miewa problemy z poprawnym obracaniem obrazu na ekranie. Kiedy używasz podstawki, obraz często jest wyświetlany odwrócony górą do dołu i trzeba na chwilkę dodatkowo unieść górną krawędź tabletu, aby znalazł się w poprawnym polożeniu.

Yoga jest dostępna w wersji z ekranem 8 i 10”. W obu przypadkach rozdzielczość ekranu jest taka sama – 1280x800 punktów. Nie twierdzimy, że jest zbyt niska, ale elementy interfejsu widoczne na 10-calowym ekranie są nieostre. Na mniejszym z ekranów powinien wyglądać lepiej.

Oprócz dobrego wykonania i udanego pomysłu z uchwytem Yogę 10 chwalimy za bardzo pojemny i wydajny akumulator. Dobrze, że producent zadbał o polski słownik w klawiaturze. Tablet jest też dobrze wyposażony w podzespoły, Urządzenie działa bardzo płynnie, a dzięki dobremu układowi graficznemu sprawdzi się w grach (ale nie oczekuj idealnej płynności).

ekran 10,1” (1280x800), procesor czterordzeniowy Cortex-A7 1,21 GHz, grafika PowerVR SGX 544MP, pamięć RAM 1 GB, pamięć flash 16 GB, interfejsy Wi-Fi, bluetooth, GPS, minijack, akumulator 9000 mAh, system Android 4.2.2, wymiary 260x178x21 mm, waga 611 g