Test Sony Xperia M4 Aqua
Sony to jedyna duża firma, która konsekwentnie wyposaża swoje smartfony w wodoszczelne obudowy. Dotychczas otrzymywały je głównie najdroższe modele z serii Z. M4 Aqua jest od nich wyraźnie tańszy, ale wciąż ma interesującą specyfikację.
Wykonanie
Wyglądem M4 wyraźnie naśladuje droższe modele, ale tam, gdzie smartfony serii Z mają aluminiowe elementy, Aqua ma plastikowe wykończenie. Tylną ściankę zamiast szkła ochronnego przykrywa tafla plastiku. Dobór materiałów sprawia, że telefon pod względem wyglądu nie odbiega od topowych modeli, jednak jego faktyczna odporność na uszkodzenia jest mniejsza.
Porty kart umieszczone są bezpośrednio w nierozbieralnej obudowie. Głośnik znajduje się na dolnej krawędzi. Zbyt nisko umieszczono przyciski głośności, za to dwustopniowy przycisk migawki aparatu to miła niespodzianka.
Podzespoły
Specyfikacja może imponować, jeśli wziąć pod uwagę, że M4 to markowy smartfon za 1000 zł. Jedyna oczywista wada to mała pojemność wbudowanej pamięci. Ośmiordzeniowy procesor nie ma wysokiego taktowania rdzeni, ale mimo to telefon działa bardzo płynnie w każdej sytuacji. Wydajność układu graficznego też jest solidna.
5-calowy ekran w rozdzielczości HD jest bardzo jasny, co odbija się nieco na kontraście i odwzorowaniu kolorów. Barwę wyświetlacza można jednak regulować.
Interfejs
Sony zmieniło domyślny wygląd interfejsu najnowszej wersji Androida, dodało aplikacje działające w oknie, tryb uproszczony oraz rozbudowane funkcje oszczędzania energii. Wygląd i funkcjonalność części aplikacji systemowych różni się w stosunku do podstawowej wersji Androida.