Mówimy poważnie

Microsoft pracuje obecnie nad nowym trybem działania przeglądarki Edge, noszącym nazwę... Super Duper Secure Mode (w skrócie SDSM). To nie żart, taką nazwą oficjalnie posługuje się zespół pracujący nad projektem (i nawet widnieje ona w dokumentacji). Aby włączyć nowy tryb, trzeba zainstalować Edge w wersji Canvary, Dev lub Beta i zmienić ustawienia za pomocą edytora flag. Prawdopodobnie w chwili oficjalnego debiutu SDSM, nazwa ulegnie jednak zmianie.

Jak można łatwo wywnioskować, główną SDSM zaletą ma być dużo bezpieczniejsze przeglądanie internetu. Programiści deklarują też, że uaktywnienie bezpieczniejszego trybu nie będzie obniżać znacząco wydajności przeglądarki. Główna różnica ma polegać na wyłączeniu technologii JIT (Just-In-Time), która znacząco przyspiesza wczytywanie stron internetowych.

Wyłączyć zamiast naprawiać

Choć JIT jest dziś powszechnie wykorzystywany w internecie, statystyki pokazują, że mechanizm ten jest przyczyną istnienia wielu podatności na atak. Z badań wynika, że aż 45% odkrytych błędów JavaScript v8 wynikało właśnie z działania JIT. Stąd samo wyłączenie mechanizmu powinno przyczynić się do wyeliminowania wielu zagrożeń – zwłaszcza, że w SDSM mają być też obecne nowe środki bezpieczeństwa.

Microsoft nie potwierdził jeszcze daty wprowadzenia Super Duper Secure Mode do wersji stabilnej przeglądarki. Autorzy projektu podkreślają, że na razie jest to bardziej eksperyment, a każde zabezpieczenie prędzej czy później da się ominąć, stąd dla deweloperów bardzo ważne są informacje zwrotne od społeczności.

fot. Pixabay