AktualnościDell i Lenovo podnoszą ceny. Komputery będą droższe nawet o 20%

Dell i Lenovo podnoszą ceny. Komputery będą droższe nawet o 20%

Do tej pory wzrost cen podzespołów komputerów nie miał przesadnego wpływu na koszty kupna gotowych zestawów i laptopów, niemniej już wkrótce ulegnie to zmianie. Dwóch dużych producentów, Lenovo i Dell, szykują podwyżki. Pierwszy z nich ma zamiar wdrożyć je od stycznia, a drugi – już od połowy grudnia.

Dell i Lenovo podniosą ceny swoich sprzętów
Dell i Lenovo podniosą ceny swoich sprzętów
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

Zamieszania na rynku komputerów i podzespołów do nich ciąg dalszy. Stale rosnące ceny RAM-u sprawiły, iż wielu producentów zostało zmuszonych do podnoszenia cen oferowanego przez siebie sprzętu. Z najnowszych doniesień, przytoczonych przez firmę TrendForce, wynika, że już wkrótce zauważalnie więcej przyjdzie nam zapłacić za urządzenia ze stajni Dell i Lenovo. Pierwsze z wymienionych przedsiębiorstw ma zamiar wprowadzić nowe ceny jeszcze w drugiej połowie grudnia, a więc w trakcie sezonu przedświątecznego. Jeśli wierzyć plotkom, za komputery tej korporacji przyjdzie nam zapłacić nawet o 15-20% więcej. Z kolei Lenovo ma zamiar przeczekać bieżący rok, a dużych zmian w wycenie jego produktów możemy spodziewać się dopiero od stycznia.

Za sprzęt Dell i Lenovo zapłacimy więcej

Rzeczone podwyżki dla nikogo nie powinny być niespodzianką, jako że sytuacja na rynku wymagała wprowadzenia korekty w kontekście cen sprzętu komputerowego. Jak pod koniec ubiegłego miesiąca przekazał Jeff Clarke, dyrektor operacyjny Dell, jeszcze "nigdy nie widział, aby koszty układów pamięci rosły w takim tempie". Najwięksi klienci firmy podobno zostali już poinformowani o podniesieniu liczb na metkach sprzętu. Zostało przy tym wspomniane, iż musimy liczyć się z podwyżkami rzędu 15, a nawet 20%, a obowiązywać zaczną one w przeciągu najbliższych dwóch tygodni.

Na podobne rozwiązanie zdecydowało się Lenovo, jednak z wdrożeniem nowych cen czeka ono do początku przyszłego roku. Chińska korporacja przestrzegła już swoich kontrahentów przed tym, że bieżące oferty przestają obowiązywać wraz z dniem 1 stycznia. Decyzję o podniesieniu kosztów sprzedaży komputerów Lenovo argumentowało dwoma czynnikami: prężną integracją technologii sztucznej inteligencji oraz stale pogłębiającymi się niedoborami pamięci (co w zasadzie jest efektem punktu pierwszego).

Zajmujące się AI przedsiębiorstwa skupują pamięć w hurtowych ilościach, często nie licząc się z ceną i pozostawiając jedynie ochłapy dla pojedynczych konsumentów. Nastawieni na maksymalizację zysku producenci zwietrzyli dla siebie niepowtarzalną okazję, w związku z czym część z nich, jak choćby Micron, odeszła już całkowicie od sprzedaży detalicznej na rzecz robienia interesów z innymi korporacjami.

Optymizmem nie napawa fakt, że ten szkodliwy trend może utrzymać się przez wiele miesięcy. Szef Epic Games, Tim Sweeney, przewiduje, iż z wysokimi cenami RAM-u będziemy borykać się przez co najmniej kilka lat. W związku z niedoborami pamięci drożeją także inne podzespoły, m.in. karty graficzne. AMD planuje podnieść ceny swoich Radeonów, wliczając w to starsze modele. Na chwilę obecną nie wiadomo, jak obecna sytuacja wpłynie na wycenę przyszłych konsol oraz zbliżającej się wielkimi krokami Steam Machine. Wszystko wskazuje na to, że urządzenie to nie będzie tak przystępne cenowo, jak początkowo zakładano, za co możemy podziękować firmom forsującym rozwój sztucznej inteligencji.

Jakub Dmuchowski, redaktor pcformat.pl

Źródło artykułu:TrendForce

Wybrane dla Ciebie