Meta wykorzysta twoje dane do szkolenia AI. Oto jak temu zaradzić
I nie chodzi oczywiście o skasowanie kont na Instagramie i Facebooku, acz to bez wątpienia również mogłoby pomóc.
Po dłuższym czasie oczekiwania Meta uruchomiła wreszcie bazujące na sztucznej inteligencji funkcje swoich serwisów na Starym Kontynencie. Czy Europejczycy mają z tej okazji powód do radości? Cóż, to zależy, czy podoba im się fakt, że ich dane posłużą do trenowania przyszłych modeli AI amerykańskiego koncernu.
Meta chce danych Europejczyków
Premiera sztucznej inteligencji Mety w Europie była przeciągana ze względu na zastrzeżenia co do tego, w jaki sposób zagraniczna korporacja ma zamiar zbierać informacje nt. użytkowników oraz do czego je później wykorzysta. Wychodzi na to, że przedsiębiorstwo pod wodzą Marka Zuckerberga koniec końców dogadało się z Komisją Europejską, w związku z czym proces zbierania danych z Facebooka i Instagrama rusza pełną parą.
Firma pragnie pozyskać jak najwięcej danych do uczenia swojej AI, co żadną niespodzianką nie jest. Sporo osób może jednak nie wiedzieć o tym, że, jako obywatele państwa członkowskiego Unii Europejskiej, mamy możliwość wycofania zgody na współudział w tym procederze. Aby to zrobić, musimy wypełnić formularz dostępny na stronie Facebooka. Do wyrażenia sprzeciwu na przetwarzanie naszych informacji na potrzeby SI na platformach Meta wystarczy adres e-mail powiązany z naszymi kontami oraz, opcjonalnie, opisanie, w jaki sposób takie przetwarzanie wywiera na nas wpływ.
Oczywiście korporacja i tak zostawiła sobie furtkę. Jak możemy przeczytać:
Możemy nadal przetwarzać informacje o Tobie w celu tworzenia i ulepszania SI w Meta, nawet jeśli wyrazisz sprzeciw lub nie korzystasz z naszych Produktów. Może się to na przykład zdarzyć, jeśli Twój wizerunek lub Twoje informacje pojawią się w dowolnym miejscu na obrazie udostępnionym publicznie w naszych Produktach przez osobę, która z nich korzysta lub zostaną wspomniane w publicznych postach albo podpisach udostępnianych przez inną osobę w naszych Produktach.
A co jeśli już Meta skorzystała z naszych danych?
Inaczej sprawy się mają, jeśli nasze dane zostały już przez sztuczną inteligencję wchłonięte. W takim przypadku możemy udać się na podstronę z formularzem nt. "praw osób, których dane dotyczą, w odniesieniu do informacji stron trzecich wykorzystywanych dla SI w Meta". Jeśli zauważyliśmy, że AI Mety ma dostęp do informacji na nasz temat, możemy zgłosić to włodarzom technologii.
Wystarczy, że w wyświetlonym oknie zaznaczymy, że mamy zastrzeżenia lub "chcemy wprowadzić ograniczenie dotyczące przetwarzania naszych informacji osobistych od podmiotów zewnętrznych użytych do opracowywania i ulepszania SI w Meta". Niezbędne okaże się również podanie naszego kraju zamieszkania, imienia, nazwiska oraz adresu e-mail.
Meta nalega także, że do rozpatrzenia zgłoszenia wymagane są "informacje o zasobie wiedzy SI w Meta na nasz temat". Korporacja chce, abyśmy przedstawili dowody na to, że jej sztuczna inteligencja wyświetliła nasze informacje osobiste w ramach odpowiedzi udzielanej na jedno z zapytań lub danym materiale.
Do rozpatrzenia Twojego zgłoszenia potrzebujemy informacji o zasobie wiedzy SI w Meta na Twój temat. Wskaż wszystkie wprowadzone przez Ciebie prompty, które skutkowały wyświetleniem Twoich informacji osobistych w odpowiedziach od modelu SI w Meta, funkcjach lub materiałach. Potrzebujemy również udokumentowanej treści odpowiedzi zawierającej Twoje informacje osobiste. Działanie możemy podjąć tylko w przypadku, gdy odpowiedź została udzielona przez jeden z naszych modeli SI w Meta. Nie jest to możliwe w przypadku odpowiedzi od naszych zaufanych partnerów, takich jak Bing lub Google.
Należy przy tym mieć na uwadze, że przesłane za pośrednictwem przytoczonego formularza wnioski nie są rozpatrywane automatycznie, w związku z czym na odpowiedź możemy nieco poczekać.
Jakub Dmuchowski, dziennikarz pcformat.pl