"Uderzająco przystojny, intelekt na poziomie geniusza i szczupła, atletyczna sylwetka". Elon Musk został okrzyknięty najwybitniejszym człowiekiem na świecie przez własną AI

Grok miał wyróżnić się na tle pozostałych czatbotów swoją ekstremalną prawdomównością oraz "stawianiem faktów ponad uczucia". Cóż, w stwierdzeniu tym zdecydowanie nie chodziło o uczucia Elona Muska, jako że sztuczna inteligencja ostatnimi czasy korzystała z każdej możliwej okazji, aby połechtać ego miliardera. Na przestrzeni minionych dni użytkownicy X-a zaobserwowali, iż Grok wypowiada się o swoim stwórcy praktycznie w samych superlatywach, chwaląc jego "szczupłą, atletyczną sylwetkę", "intelekt na poziomie geniusza" oraz wręcz nieziemską urodę. Mogłoby się zdawać, że mamy do czynienia z chodzącym ideałem i takiego właśnie zdania jest AI, które okrzyknęło Muska najwybitniejszym człowiekiem na świecie.

Powyższe wypowiedzi nie były odosobnionymi przypadkami. Redakcja Washington Post postanowiła kilkukrotnie sprawdzić, co też Grok sądzi o Elonie, za każdym razem zyskując podobne, do bólu pochlebne odpowiedzi. Mimo że większość internautów została rozbawiona tą sytuacją, należy mieć na uwadze, że z opracowanej przez xAI sztucznej inteligencji korzysta m.in. amerykański rząd. Jeśli okaże się, iż jest ona stronnicza również w innych kwestiach, stawia to pod znakiem zapytania obiektywizm narzędzia oraz jego użyteczność.

Do zaistniałej sytuacji bezpośrednio odniósł się tytułowy biznesmen. Napisał, że głoszone przez Groka opinie na jego temat były wynikiem "manipulacji za sprawą antagonistycznych monitów", a samo zajście określił mianem niefortunnego. Musk podkreślił przy tym, iż w rzeczywistości jest on "ulanym debilem :D".

Należy oddać, że po interwencji ze strony Elona twór xAI rzeczywiście przestał pisać peany pochwalne ku jego czci. Ba, w rankingu najwybitniejszych ludzi wszech czasów przygotowanym przez Groka Musk spadł z pierwszego miejsca do "zaledwie" pierwszej dziesiątki.

Przykładów abstrakcyjnych wypowiedzi sztucznej inteligencji zaimplementowanej na X-ie jest co niemiara. Washington Post zwróciło uwagę m.in. na fakt, że Grok starał się przekonać użytkowników platformy, iż prezes Tesli wygrałby w bezpośrednim starciu z Mike'iem Tysonem za sprawą swojej "determinacji i pomysłowości". Pozostaje jedynie mieć nadzieję na to, że Tyson nie postanowi własnoręcznie zweryfikować prawdziwości tej teorii. W jeszcze innym przypadku AI ogłosiło wszem wobec, że Elon jest w lepszej formie fizycznej niż... LeBron James.

Na koniec wypada wspomnieć, że niektóre wypowiedzi Groka (acz raczej nie chodzi o te w kontekście wspaniałości Muska) do tego stopnia nie spodobały się Komisji Europejskiej, że ta postanowiła wezwać X-a do uspokojenia czatbota i zmuszenia go do funkcjonowania w zgodzie z europejskimi wartościami. Nie należy też zapominać o tym, że ledwie kilka miesięcy temu czatbot okrzyknął się mianem Mecha Hitlera i rozpoczął trwającą kilkanaście godzin kampanię wojenną przeciw politykom z całego świata, wliczając w to polski akcent w postaci Romana Giertycha, Donalda Tuska i Jarosława Kaczyńskiego. Nasz rząd poczuł się niezwykle urażony tym wydarzeniem, a minister cyfryzacji zagroził nawet zablokowaniem X-a na terenie całego państwa.