Wygodne e-czytanie
Coraz bardziej popularne książki elektroniczne można czytać na komputerze, ale wygodniej jest sięgnąć po specjalistyczne urządzenie do wyświetlania tekstu elektronicznego. Wybraliśmy do przetestowania osiem takich urządzeń są to najpopularniejsze czytniki e-booków.
W artykule:
- Konstrukcja czytników e-booków
- Jak wybierać urządzenie
- Jakie formaty plików odczytują czytniki
- Porównanie 8 czytników e-booków
Czytniki e-booków są lekkie, nie mają rozpraszających uwagę aplikacji, a przede wszystkim są wyposażone w ekran imitujący papier. Taki ekran nie jest podświetlony, ale odbija naturalne światło, a tekst jest generowany dzięki czarnym punkcikom, które imitują kropelki farby drukarskiej. Nie męczy wzroku, poza tym jest czytelny nawet w bardzo silnym świetle słonecznym.
Korzyści z e-papieru
Technologia e-papieru była rozwijana dość długo. Jeden z największych problemów stanowiło uzyskanie jasnego tła o kolorze papieru używanego w książkach. Najnowsza generacja ekranu firmy eInk jest już bliska ideału. Zapewnia jasne tło i głęboką czerń liter, dzięki czemu kontrast wyświetlanego tekstu jest taki, jak w tradycyjnym druku. E-papier nie zmienia jasności i kontrastu w zależności od kąta widzenia.
Kolejną zaletą e-papieru jest energooszczędność. W przeciwieństwie do zwykłego ekranu LCD, który cały czas pobiera energię na odświeżanie i podświetlenie, e-papier robi to tylko wtedy, gdy zmieniasz stronę w książce. Raz wygenerowany obraz jest trwały, więc czytnik wyświetla go bez zużywania energii. Dlatego na jednym ładowaniu można przeczytać nawet 3–4 książki. Dobre czytniki przy intensywnym użytkowaniu wymagają ładowania raz na tydzień.
Oczywiście e-papier ma też wady. Główna to brak barw i ograniczenie liczby odcieni szarości do 16, a w przypadku tańszych odmian tego ekranu do 8 lub 4.
Najważniejsze funkcje
Oprócz jakości ekranu ważna jest jego wielkość. Przetestowaliśmy urządzenia o ekranach 5–7”, ale można też kupić czytniki z większymi ekranami 8–10”, które przydają się do wyświetlania książek z formatowaniem, np. podręczników.
Czytnik musi mieć także pamięć na książki. 2 GB wbudowanej pamięci wystarczają na przechowywanie kilku tysięcy pozycji. Do tej pamięci trzeba kopiować książki. Standardowo wykonuje się to przez USB, oprócz tego część urządzeń ma Wi-Fi, a nawet 3G. Łącze bezprzewodowe to typowa funkcja czytników sprzedawanych przez księgarnie i umożliwia kupowanie książek bezpośrednio z urządzenia.
Kluczową cechą e-booków jest wygoda użytkowania. Dość mały ekran wymusza częstą zmianę stron, więc powinno się to odbywać błyskawicznie. Poza tym czytnik powinien startować w kilka sekund, wyświetlając ostatnio czytaną stronę. Czytnik, tak jak książkę najczęściej trzymamy cały czas w dłoni, więc nie może być ani zbyt ciężki, ani zbyt gruby. Najlepiej, jeśli da się go obsługiwać tylko jedną dłonią. Poza tym powinien mieć wyprofilowane rogi, by wygodnie leżał w zagłębieniu dłoni, a kciuk powinien naturalnie spoczywać na przycisku zmiany strony. Wymagania te wyglądają dziwnie, jeśli porówna się je do kształtu książki, która jest gruba i kanciasta. Pamiętajmy, że książkę jedną ręką trzymamy w połowie grzbietu, którego czytnik nie ma.
Kompatybilność
Kupując czytnik, zwróć uwagę na obsługiwane przez niego formaty plików. Do odczytywania e-booków kupowanych w polskich księgarniach urządzenie musi obsługiwać DRM firmy Adobe. Jeśli chcesz czytać niezabezpieczone teksty, problem znika, bo za pomocą programu Calibre skonwertujesz każdy popularny format e-booka.
Tablet do ilustrowanych e-booków
Tablet w roli czytnika e-booków ma sporo zalet, szczególnie jeśli jest to urządzenie o rozmiarach iPada. Jego 10-calowy ekran mieści całą stronę ilustrowanej książki, komiksu czy magazynu. Dotykowy interfejs sprawia, że bardzo łatwo można zbliżać i oddalać elementy strony, np. ilustracje, schematy czy wykresy. Ponieważ tablety mają szybkie procesory, świetnie radzą sobie z wczytywaniem ciężkich stron. Na czytniku z e-papierem wczytanie strony z bogato ilustrowanego PDF-a trwa kilka sekund. W przypadku tabletu jest to ułamek sekundy. Niestety ekran LCD przy wszystkich swoich zaletach gorzej wyświetla czarno-białe czcionki niż e-papier.
Ważną cechą tabletu jest możliwość instalacji na nim oprogramowania. W sklepach z aplikacjami do iOS i Androida można znaleźć aplikacje, które radzą sobie z dowolnymi systemami DRM czy formatami plików. Z tego powodu tablet jest jedynym czytnikiem e-booków, który uniezależni cię od księgarni.
Podsumowanie testu
Przetestowaliśmy osiem czytników e-booków w cenach 330–1000 zł. Większość urządzeń jest dostępnych na polskim rynku. Wyjątkiem jest najpopularniejszy na świecie czytnik Kindle, sprzedawany wyłącznie przez księgarnię Amazon. Ponieważ nie ma ona polskiego oddziału, czytnik trzeba sprowadzać z Amazon w USA.
Z księgarni czy nie
Kupowanie czytnika w księgarni ogranicza możliwości nabywania książek tylko do jednego miejsca. Jest to szczególnie dotkliwe w przypadku Kindle. Amazon opracował własny mechanizm DRM (Digital Rights Management – cyfrowe zarządzanie prawami), którego nie udostępnia innym sprzedawcom. W związku z tym na Kindlu nie można czytać polskich nowości wydawniczych, np. sprzedawanych przez Empik, a sam Amazon nie oferuje polskiej literatury. W przypadku czytnika Oyo sprawa jest mniej problematyczna. Mimo że oficjalnie nie wspiera on e-booków z innych księgarni, to można w nim odczytać pliki zabezpieczone za pomocą tego samego DRM-u, którego używa Empik, czyli Adobe Digital Editions. Na szczęście obydwa urządzenia, podobnie jak czytniki z konkurencyjnych księgarni, akceptują książki w formatach niezabezpieczonych.
Wygoda obsługi
Wzorem może być tutaj Amazon Kindle, w którym przyciski ulokowano na obydwu bokach ekranu, w miejscu, w którym spoczywa kciuk. Jest to bardzo naturalne położenie, więc strony można przerzucać, trzymając czytnik jedną ręką – zarówno prawą, jak i lewą. Część czytników ma ekran pojemnościowy, co jednak nie poprawia komfortu czytania. Przerzucanie stron palcem (m.in. w Oyo, Prestigio), choć efektowne, jest mało komfortowe, bo wymaga użycia obydwu dłoni.
- Wielkość i waga. Czytnik musi być tak lekki, by można go było bez wysiłku trzymać jak kieszonkową powieść. Górną granicą wagi, którą można uznać za komfortową, jest 250–270 g. W tym przedziale mieści się większość testowanych czytników. Spośród testowanych urządzeń najlżejszy jest eClicto – przy wadze poniżej 200 g można go porównać do zeszytu bądź większego telefonu. Niestety jest to okupione niską pojemnością akumulatora.
- Wielkość ekranu. Standardem wśród czytników z e-papierem jest obecnie ekran 6-calowy. To wystarcza do literatury i innych publikacji tekstowych. Na rynku są także czytniki z większymi ekranami, ok. 8–10 cali (np. Kindle DX, PocketBook Pro 902), lepiej przystosowane do wyświetlania publikacji z trwałym formatowaniem, czyli z tekstem, który nie zmienia swojego układu np. przy powiększaniu ilustrowanych książek w PDF. Są niestety znacznie droższe od czytników z małym ekranem.
- Pamięć. Wszystkie czytniki mają wbudowaną pamięć flash, jednak jej wielkość w zależności od modelu wynosi od 112 MB (np. JetBook) do 3 GB (Amazon Kindle). W praktyce wystarczająca pojemność to 2 GB (np. iRiver Story), na których zmieszczą się tysiące publikacji. Standardem jest możliwość rozszerzania pamięci za pomocą kart SD i microSD, co pozwala zwiększyć pojemność od 4 nawet do 32 GB. Wyjątkiem jest Amazon Kindle, który nie oferuje takiej opcji.
- Szybkość startu. Czytnik powinien się uruchamiać błyskawicznie i wyświetlać książkę w miejscu, w którym przerwałeś lekturę. Tę funkcję mają m.in. urządzenia Kindle i Oyo. Wyłączone za pomocą przycisku na obudowie, przechodzą w stan uśpienia, w którym mogą przebywać kilka tygodni. Po naciśnięciu włącznika błyskawicznie odświeżają ekran i są gotowe do pracy. Tej funkcji zabrakło np. w eClicto, który za każdym razem od nowa ładuje oprogramowanie, dlatego książkę zobaczysz nie po 1, ale po ok. 30 sek.
- Zasilanie. Przed zakupem warto sprawdzić pojemność akumulatora. Na przykład Kindle ma baterię 1750 mAh, natomiast eClicto zaledwie 1000 mAh. Biorąc pod uwagę, że obydwa czytniki mają podobny ekran, można spodziewać się, że Kindle będzie działał blisko dwa razy dłużej na jednym ładowaniu.
Obsługiwane formaty
Wszystkie czytniki obsługują niekodowane pliki ePub oraz PDF. Pierwszy do tekstu, drugi do książek z formatowaniem. Wyjątkiem jest Kindle, który korzysta z formatu MOBI i nie obsługuje ePub. Między tymi dwoma formatami można dokonywać konwersji za pomocą programu Calibre.
Inaczej sprawa wygląda z książkami kodowanymi. Większość niezależnych urządzeń, podobnie jak Oyo z Empiku, jest kompatybilna z zabezpieczeniami Adobe Digital Editions. Kindle radzi sobie tylko z zabezpieczeniami księgarni Amazon (pliki AZW), a nie odczytuje książek zabezpieczonych DRM-em Adobe. Podobnie jest z eClicto, który czyta tylko szyfrowane pliki z własnej księgarni.
Najlepszą kompatybilność z różnymi formatami mają urządzenia iRiver, które dodatkowo obsługują typy plików używane do elektronicznych wersji komiksów.
Opisy wybranych czytników e-booków
1. miejsce - Empik Oyo
Ekran bazuje na e-papierze firmy SiPix, który ma niższy kontrast oraz gorszej jakości czcionki niż technologia firmy eInk. Zaletą jest możliwość obsługi dotykowej, bo wyświetlacz jest wykonany w technologii pojemnościowej. Strony można przesuwać palcem, podobnie wygląda nawigacja po menu. Jest też akcelerometr do zmiany orientacji ekranu. Urządzenie szybko wychodzi ze stanu uśpienia. Od kliknięcia przycisku zasilania do wyświetlenia strony książki mija zaledwie sekunda. Zmiana stron jest szybka, a ekran nie mruga na czarno, jak w czytnikach wykorzystujących eInk. Oyo korzysta z wbudowanej pamięci 2 GB, którą można rozszerzyć aż o 32 GB za pomocą karty microSD. Bezpośrednio z czytnika można robić zakupy w Empiku (potrzebne połączenie Wi-Fi). Po wczytaniu strony sklepu widać cztery najlepiej sprzedające się książki oraz kolejne pozycje polecane przez sklep. Chociaż oficjalnie czytnik wspiera tylko publikacje kupione w sklepie Empik.com, po przegraniu zabezpieczonego e-booka z DRM-em Adobe ADE, zakupionego w księgarni Virtualo.pl, czytnik Oyo odczytuje go bez problemu.
- Szybkie działanie
- Dostęp do sklepu z polskimi e-bookami
- Mało kontrastowy ekran
- Przyciski do zmiany stron z jednej strony
3. miejsce - Amazon Kindle
Urządzenie korzysta z najlepszego na rynku e-papieru eInk Pearl, który zapewnia bardzo dobry kontrast. Jest to ważne przy odczytywaniu PDF-ów, gdyż nawet mały druk jest czytelny. Książki i dokumenty są przechowywane we wbudowanej pamięci o pojemności 3 GB, której niestety nie można rozszerzyć. Urządzenie jest przeznaczone przede wszystkim do książek z księgarni Amazon, w której można robić zakupy, korzystając z internetu dostępnego przez Wi-Fi. Kindle radzi sobie też z niezabezpieczonymi plikami PDF i MOBI. Wyróżnia się dobrą ergonomią, przemyślanym oprogramowaniem oraz świetną jakością wykonania. Przyciski do przerzucania stron są zdublowane i znajdują się na obu bokach czytnika. Dzięki pełnej klawiaturze łatwo korzystać z mechanizmu wyszukiwania w treści książki. W menu można ustawić wielkość i krój pisma, zmienić interlinię, a także gęstość upakowania czcionek na stronie, co pozwala dopasować formatowanie do własnych gustów. Nie brakuje wbudowanej przeglądarki WWW.
- Najlepszy ekran
- Świetna ergonomia i jakość wykonania
- Obsługuje tylko DRM z księgarni Amazon
5. miejsce - Kolporter eClicto
Zaletą tego czytnika jest doskonały ekran bazujący na technologii eInk, porównywalny z Kindle. Ze względu na małą baterię urządzenie pracuje znacznie krócej od konkurenta. Na jednym ładowaniu można przeczytać jedną książkę. Jest za to lekkie i poręczne. Niestety, urządzenie się zawiesza – po aktualizacji firmware’u do najnowszej wersji problem się nasilił. Uciążliwe jest przemieszczanie się między poszczególnymi elementami menu, co trwa ok. 1/3 sek. Długo trwa także ładowanie zawartości folderu z książkami. Na szczęście zmiana stron odbywa się szybko. Urządzenie jest także kiepskie pod względem ergonomii, np. zmieniać strony można tylko za pomocą kontrolera, brakuje osobnych przycisków na obudowie. Zaletą natomiast jest możliwość powiększania i zmniejszania czcionki bez odwoływania się do menu. Plusem jest zastosowanie standardowego złącza mini USB oraz pojemna pamięć. Części urządzenia nie są zbyt dobrze spasowane, więc czytnik w ręku czasami skrzypi.
- Dobry ekran
- Mała waga
- Miły w dotyku
- Niestabilne oprogramowanie
- Zła ergonomia
6. miejsce - Lark Freebook 7.0
Tani czytnik, w którym zamiast e-pa- pieru zainstalowano 7-calowy, kolorowy ekran LCD o rozdzielczości 800x400 punktów. Dość dobrze nadaje się on do przeglądania zdjęć czy oglądania klipów wideo, niestety nie sprawdza się przy wyświetlaniu tekstu. Nieco lepiej wypada czytanie PDF-ów z ilustracjami, bo zdjęcia i grafiki wyglądają ładniej niż na e-papierze. Niestety, na przeszkodzie stoi dość wolne przewijanie stron, bo producent nie pomyślał o funkcji przesuwania strony o cały ekran – PDF-y trzeba przesuwać po jednym wierszu. Ładowanie kolejnej strony także trwa zbyt długo, by można było czytać płynnie. W oprogramowaniu brakuje jakichkolwiek funkcji związanych z przeszukiwaniem treści. Lark nie grzeszy także wielkością pamięci. Na same książki 2 GB jeszcze wystarczy, ale urządzenie ma według producenta służyć także do oglądania filmów. Lista obsługiwanych formatów e-książek jest standardowa, ale bez możliwości czytania książek zabezpieczonych DRM-ami.
- Możliwość oglądania filmów
- Niska cena
- Brak możliwości czytania książek zabezpieczonych DRM