A A A

Cyberprzestępcy uwięzili księżniczkę

26 maja 2011, 10:20
Cyberprzestępcy uwięzili księżniczkę

Super Mario Bros to gra z ponad 25-letnią historią, która w połowie lat 80-tych zrewolucjonizowała podejście do tzw. ‘platformówek’. Mimo upływu czasu, wciąż cieszy się niezwykłą popularnością. To właśnie przez zainteresowanie Mario stał się skutecznym narzędziem w rękach cyberprzestępców.

Wydawać by się mogło, że nie ma nic ryzykownego w pobieraniu aplikacji ze sprawdzonych sklepów internetowych, jak na przykład Google Chrome Web Store. Niestety, instalując z tego źródła na komputerze ‘Super Mario World” lub Super Mario World 2” narażamy się na poważne niebezpieczeństwo wycieku naszych poufnych danych. Tak stało się w przypadku ponad 42000 użytkowników, którzy ściągnęli platformówkę. „Problem z aplikacjami z webowych serwisów polega na braku należytej kontroli nad treściami tam zamieszczanymi. Jedyną formą monitorowania członków serwisu jest wpłata 5 dolarów ‘wpisowego’, które ma na celu weryfikację danych i ewentualne ściganie osób łamiących prawo. Ponadto każdy zapisując się do Google Chrome Web Store zatwierdza także regulamin, w którym zobowiązuje się do przestrzegania zasad prywatności i działania zgodnie z przepisami.„ – komentuje Łukasz Nowatkowski, Ekspert ds. Bezpieczeństwa IT firmy G Data Software.

Jak jednak widać, żadne formalne obietnice nie są przeszkodą w naruszaniu zaakceptowanych wcześniej zasad. Niestety – biorąc pod uwagę wypowiedzi przedstawicieli witryny internetowej Google – koncern nie zamierza w takich przypadkach interweniować, zrzucając odpowiedzialność na klientów e-sklepu. „Google założył, że możliwość recenzowania pojawiających się aplikacji i oceny produktów, wyeliminuje z serwisu oprogramowanie niebezpieczne. W przypadku ‘Super Mario Bros’ i wątpliwości, jakie wzbudziły wymagania poziomu dostępu gry, tak się jednak nie stało.”– dodaje Nowatkowski. Rzeczywiście, software – jeszcze przezd zainstalowaniem gry żądał uprawnień do przeglądania historii odwiedzanych stron www, profilów użytkownika na portalach społecznościowych, czy zakładek internetowych. Po co aż tak głęboki wgląd w prywatne dane? „Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że cel jest bardzo oczywisty: wyłudzenie poufnych informacji przez osoby trzecie i późniejsze ich wykorzystanie. Być może jednak przyczyna umieszczenia w sieci tak inwazyjnej aplikacji nie ma podłoża przestępczego, a…marketingowe. Od dawna słychać glosy, że aby zdobyć klienta, trzeba go najpierw znać. Dlatego właśnie firmy, chcące pozyskać nowych chętnych na swoje produkty lub usługi, sięgają do coraz bardziej agresywnych form. Dawniej mówiło się’ nie szata zdobi człowieka’, a ‘oczy są zwierciadłem duszy’. Można sądzić, że człowiek XXI wieku wziął sobie do serca przytoczone przysłowia i kieruje się zasadą, że aby kogoś naprawdę poznać, nie wystarczy ocena stroju – trzeba patrzeć mu w oczy, szczególnie jeśli te skierowane są na ekran komputera.’ – podsumowuje ekspert G Data Software.


Tagi:
Ocena:
Oceń:
Komentarze (0)

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Komentarze wyświetlane są od najnowszych.
Najnowsze aktualności


Nie zapomnij o haśle!
21 czerwca 2022
Choć mogą się wydawać mało nowoczesne, hasła to nadal nie tylko jeden z najpopularniejszych sposobów zabezpieczania swoich kont, ale także...


Załóż konto
Co daje konto w serwisie pcformat.pl?

Po założeniu konta otrzymujesz możliwość oceniania materiałów, uczestnictwa w życiu forum oraz komentowania artykułów i aktualności przy użyciu indywidualnego identyfikatora.

Załóż konto