Eksperci ostrzegają przed kodami QR w restauracjach
Zamiast kelnera
Jednym ze skutków pandemii Covid-19 jest odchodzenie restauracji od oferowania klientom papierowego menu. Wiele lokali, także w Polsce, zastępuje drukowaną kartę umieszczonym na stoliku kodem QR, pozwalającym wczytać listę dań, a często nawet zamawiać je bez udziału kelnera. W Stanach Zjednoczonych, takie rozwiązania stosuje już co druga restauracja. Eksperci ds. cyberbezpieczeństwa przestrzegają jednak przed tym nowym trendem.
Zaglądając w talerz
New York Times opublikował w tym tygodniu artykuł, w którym badacze ostrzegają przed rosnącymi za sprawą technologii QR możliwościami śledzenia i analizowania zachowań klientów przez firmy. Jest to tym bardziej istotne, że niektóre aplikacje gromadzą już dane dotyczące naszych wizyt w restauracjach. Zbierane informacje to dla wielkich korporacji nowe narzędzie do personalizacji reklam.
– W historii zdarzały się epidemie chorób, ale nigdy takie, które miały miejsce w erze zaawansowanych technologicznie narzędzi śledzących, korzystających ze zbiorów big data – ostrzegał już przed rokiem autor materiału dotyczącego cyfrowych menu, na co dzień starszy analityk American Civli Liberties Union. Eksperci ponownie ostrzegają, że nie należy bezkrytycznie przyjmować każdego udogodnienia.
Z drugiej strony dla wielu restauratorów zastosowanie kodów QR (o ile pozwalają one również zamawiać posiłki) przekłada się na ograniczenie kosztów pracy o nawet 50%. W dobie pandemii i lockdownów jest to oszczędność, której nie da się przecenić – bez niej wiele firm może trudnego okresu nie przetrwać.
fot. Pixabay