Prokuratorzy 37 stanów pozwali Google'a za naruszenie przepisów antymonopolowych
Amerykańskim przedstawicielom prawa nie podoba się sposób, w jaki gigant zarządza sklepem z aplikacjami.
Bo przeszkadzasz innym
Jest to trzeci pozew wniesiony w Stanach Zjednoczonych przeciwko firmie.
Prokuratorzy skupili się na polityce sklepu Google Play polegającej na pobieraniu od twórców aplikacji 30-procentowej prowizji od zakupu treści cyfrowych lub subskrypcji. Ich zdaniem koncern blokuje możliwość działania konkurencyjnych platform dystrybucji aplikacji na Androida poprzez umowy wykluczające, bariery techniczne i „mylące" ostrzeżenia o zabezpieczeniach. Te posunięcia miały ograniczać wybór aplikacji i podniosły ceny, co ostatecznie zaszkodziło konsumentom.
– Google przez wiele lat służył jako strażnik internetu, ale ostatnio stał się również strażnikiem naszych urządzeń cyfrowych, w wyniku czego wszyscy płacimy więcej za oprogramowanie, którego używamy na co dzień – mówi Letitia James, prokurator generalny Nowego Jorku. Jej zdaniem amerykańska firma po raz kolejny wykorzystuje swoją dominację do niezgodnego z prawem niszczenia konkurencji i zwiększania zysków w wysokości miliardów dolarów.
Google w odpowiedzi opublikował w firmowym blogu wpis, w którym określił całą sprawę jako trudną do zrozumienia. „To dziwne, że grupa prokuratorów stanowych zdecydowała się złożyć pozew przeciwko systemowi, który zapewnia większą otwartość i wybór niż inne" – czytamy.
