Szef CIA rozmawia z Rosją o cyberatakach
William Burns przestawił dowody na to, że za atakami na USA stoją rosyjscy hakerzy.
Porozumienie mimo wszystko
Powołująca się na trzy źródła agencja Reutera informuje, że William Burns, dyrektor CIA, poruszył kwestię rosyjskich cyberataków podczas spotkania z Nikołajem Pietruszowem, sekretarzem Rady Bezpieczeństwa Rosji i byłym szefem tamtejszych służb bezpieczeństwa. Szef CIA przestawił dowody na to, że za atakami na USA stoją rosyjscy hakerzy.
Moskwa zobowiązała się do tego, że zajmie się tropieniem cyberprzestępców.
Burns spotkał się też z Siergiejem Naryszkinem, szefem rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego. Tym razem rozmowy dotyczyły współpracy amerykańsko-rosyjskiej w zwalczaniu międzynarodowego terroryzmu.
Rozmowy z wysokimi rangą urzędnikami zbiegły się w czasie z wydarzeniami, które pogłębiły napięcia między obydwoma krajami. Jednym z nich było umieszczenie przez Departament Handlu USA rosyjskiej firmy Positive Technologies, zajmującej się cyberbezpieczeństwem na, biznesowej czarnej liście. Amerykanie twierdzą, że pracujący w przedsiębiorstwie Rosjanie przemycają narzędzia cybernetyczne wykorzystywane do uzyskiwania nieautoryzowanego dostępu do sieci komputerowych.
Wizyta szefa CIA jest dowodem na to, że Moskwa i Waszyngton szukają porozumienia w kwestii bezpieczeństwa cybernetycznego, mimo wzajemnej nieufności i długiej listy konfliktów.
