Unia Europejska planuje nowe regulacje dotyczące SI
Wspólnota zamierza ograniczyć niektóre zastosowania sztucznej inteligencji.
Pod kontrolą prawa
Organy Unii Europejskiej powoli finalizują prace nad nowymi regulacjami dotyczącymi stosowania sztucznej inteligencji na terenie Wspólnoty. Szczegóły projektu mamy poznać w przyszłym tygodniu, już teraz przedstawiono jednak jego główne założenia. Przepisy mają stanowić odpowiedź na obawy związane ze stosowaniem mechanizmów masowej kontroli. Wątpliwości wywołuje zwłaszcza możliwość implementacji systemów śledzenia takich jak w USA oraz Chinach. Prawo ma zapobiegać zbyt dużemu ingerowaniu w różne dziedziny naszego życia.
Prywatność dla komputerów
Regulacja wprost nazywana jest mianem „Rodo dla sztucznej inteligencji”. Unia zamierza znacząco ograniczyć zastosowanie SI we wszelkich systemach bezpośrednio śledzących ludzi w różnych środowiskach czy oceniających np. wiarygodność społeczną na podstawie zasądzonych w przeszłości kar.
Dodatkowe ograniczenie ma dotyczyć wykorzystywania w przestrzeni publicznej narzędzi do autoryzacji bazujących na zabezpieczeniach biometrycznych (np. kamer rozpoznających osoby). Jeżeli sprzęt jest stosowany publicznie, będzie wymagał wkrótce, wraz z oprogramowaniem, uzyskania dodatkowej autoryzacji. Firmy odpowiedzialne za opracowanie niezgodnych z prawem systemów SI czy niemające należytej walidacji będą mogły zostać ukarane grzywną w wysokości 4% przychodów.
"Uwaga, Wielki Brat patrzy"
Systemy będą musiały też poinformować człowieka, że znajduje się w obszarze ich zastosowania. Najprawdopodobniej wymagany będzie rodzaj komunikatu głosowego. Z informowania o ich wykorzystaniu będą zwolnione instytucje, w przypadku których stosowanie systemu będzie „oczywiste z okoliczności i kontekstu użycia”. Najprawdopodobniej będzie to dotyczyć np. instytucji rządowych.
Na straży nowych przepisów ma stanąć nowo powołany urząd, zajmujący się tematyką sztucznej inteligencji.