Złamano zabezpieczenia komórek. Operatorzy bagatelizują sprawę?

Niemiecki programista złamał mający 21 lat algorytm kodujący około 80 proc. odbywających się na świecie rozmów - oznacza to, że teoretycznie przy niewielkich nakładach można z łatwością podsłuchiwać nasze rozmowy.
Karsten Nohl, 28-letni informatyk, chciał pokazać światu, że stosowane obecnie zabezpieczenia są bezużyteczne, a każdy chcący je złamać, może to zrobić bez większego problemu - można przeczytać w "New York Times". Nohl podał do informacji publicznej swoje odkrycie podczas kongresu dotyczącego spraw bezpieczeństwa w Berlinie - Chaos Communication Congress.
- Chcemy pokazać operatorom, że konieczne jest wprowadzenie lepszych zabezpieczeń dla rozmów telefonicznych - powiedział Niemiec, jednocześnie ostrzegając, że jeśli giganci telekomunikacyjni nie zmienią metody szyfrowania, opublikuje on wyniki swoich "badań".
O komentarz poproszone zostało Stowarzyszenie GSM, które zrzesza operatorów komórkowych - oczywiście jego przedstawiciele twierdzą, że złamanie algorytmu w rzeczywistości możliwe nie jest. A jeśli już ktoś chciałby to zrobić - potrzebowałby specjalistycznego, trudnego do zdobycia sprzętu. Tymczasem Nohl rzekomo taki sprzęt zdobył bez większych problemów i wykorzystał do złamania zabezpieczeń.
Najbardziej przerażający jest jednak fakt, że rozmowy ponad 3 miliardów abonentów (sic!) są kodowane przy pomocy mającego dwie dekady zabezpieczenia. Biorąc pod uwagę postęp technologiczny, ciągłą ewolucję hakerów oraz zagrożenie cyberterroryzmem - postępowanie Stowarzyszenia GSM można chyba nazwać ignorancją i lekkomyślnością.