Test zegarka Polar M430
Wykorzystana tu technologia (w tym aż sześć diod) sprawia, że nawet podczas biegania działa on równie dobrze, co pasy napiersiowe. Jako przedłużenie smartfona M430 ma podobne możliwości jak opaska Fit 2: informuje o nowych powiadomieniach, wyświetlając np. kilka pierwszych wyrazów, wibruje, gdy ktoś próbuje się do nas dodzwonić. Nie da się jednak na nim zainstalować ani aplikacji, ani własnych cyferblatów. Trudno to traktować jako poważną wadę – po prostu nie do tego został stworzony.
Oczywiście w tym czasie wszystkie dane są zapisywane w pamięci zegarka, nie trzeba więc trenować ze smartfonem. Synchronizację można przeprowadzić po powrocie do domu. Co ważne, w razie potrzeby M430 może przekazywać dane o pulsie do maszyn treningowych, współpracuje także z pasami treningowymi – choć sam jest tak dokładny, że mało kto będzie musiał skorzystać z tej opcji.
