AktualnościChińczycy nie chcą chipów H20 Nvidii? W tle obawy o bezpieczeństwo

Chińczycy nie chcą chipów H20 Nvidii? W tle obawy o bezpieczeństwo

Chiny prowadzą dochodzenie w kontekście bezpieczeństwa układów H20 Nvidii, w związku z czym przedstawiciele amerykańskiej korporacji zostali wezwani na rządowy dywanik w Pekinie. W międzyczasie media społecznościowe zapełniają się treściami krytykującymi produkt giganta z Santa Clara i przekonującymi, że chińskie firmy obejdą się bez niego.

Nvidia
Nvidia
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

Pod koniec ubiegłego miesiąca Chińczycy wyrazili swoje powątpiewanie co do czystości intencji Amerykanów, którzy zdecydowali się diametralnie zmienić swoje podejście do ograniczenia eksportu zaawansowanych układów Nvidii i z dnia na dzień zezwolili na sprzedaż technologii w Państwie Środka. Trudno się dziwić, że działanie to spotkało się ze sporą dozą nieufności, a w chińskich mediach społecznościowych, takich jak WeChat, zaczęły pojawiać się wpisy nawołujące do bojkotu chipów giganta z Santa Clara.

Chińczycy nie chcą chipów H20 Nvidii?

Jak podaje agencja Reuters, wśród Chińczyków zaczyna krążyć przekonanie, że w układach H20 Nvidii, będących jednym z obiektów sporu na linii Waszyngton-Pekin, zamontowana została tylna furtka umożliwiająca zdalne wyłączenie produktu amerykańskiego przedsiębiorstwa. Co prawda Nvidia dementuje te pogłoski i przekonuje, że jej chipy są całkowicie bezpieczne, niemniej chińskie media pozostają nieprzekonane.

Powiązane z państwową stacją telewizyjną konto Yuyuan Tantian zamieściło w serwisie WeChat krytykujący technologię Nvidii wpis, który zakończył się następującą konkluzją:

Kiedy dany rodzaj chipa nie jest ani przyjazny dla środowiska, ani zaawansowany, ani bezpieczny, jako konsumenci mamy oczywiście możliwość, aby go nie kupować.

Yuyuan Tantian

Wychodzi więc na to, że w stosunku do jednego z największych dzieł Nvidii, powstałego swego czasu specjalnie z myślą o chińskim rynku i obejściu nałożonych przez Bidena i Trumpa ograniczeń, wysnuto szereg oskarżeń. Chipom H20 zarzucono, że nie są ani "przyjazne dla środowiska", ani bezpieczne, ani nawet wystarczająco zaawansowane, aby móc określić się mianem niezastąpionych. Ostatni z argumentów jest o tyle istotny, że ostatnimi czasy Państwo Środka obserwuje dynamiczny wzrost rodzimego przemysłu półprzewodników i coraz więcej lokalnych biznesów może pochwalić się własnymi układami AI. Co prawda większość, o których wiemy, pozostaje w tyle za technologią Nvidii, nie mniej Stany Zjednoczone i tak poczuły się zagrożone i postanowiły prewencyjnie wkroczyć do akcji.

Nvidia odniosła się nawet do zarzutów postawionych przez Yuyuan Tantian i w minioną niedzielę podtrzymała swoją opinię, że jej układy nie posiadają wbudowanej na życzenie rządu USA tylnej furtki. Jakby tego było mało, do sporu postanowiło dołączyć kolejny chiński portal informacyjny, People's Daily, którego przedstawiciele wprost napisali, że Amerykanie muszą przedstawić niezbite dowody na to, że ich produkt jest w pełni bezpieczny. Bez tego nie mają co liczyć na to, że uda im się zdobyć zaufanie konsumentów z Chin.

Konflikt ten jest o tyle ciekawy, że żadna ze stron nie posunęła się do przedstawienia konkretnych argumentów na potwierdzenie swojej tezy, a spór ogranicza się do gdybania na temat tego, czy USA nie nosi się z zamiarem oszukania Chińczyków.

Źródło artykułu:Reuters

Wybrane dla Ciebie