Cybertruck to "śmiertelna pułapka". Mężczyzna spłonął żywcem w samochodzie Tesli, rodzina wnosi pozew
Rodzina Michaela Sheehana, 47-letniego kierowcy Cybertrucka, który zginął w wyniku pożaru po wypadku w Teksasie, złożyła pozew o śmierć z winy producenta. Tesla została oskarżona o stworzenie niebezpiecznej konstrukcji, która uniemożliwia ucieczkę po utracie zasilania.
Tesla twierdzi, że Cybertruck przeszedł testy NHTSA z oceną pięciu gwiazdek, ale zdaniem rodziny Sheehana pojazd zawodzi w sytuacjach awaryjnych – a właśnie taka doprowadziła do śmierci mężczyzny.
Fatalna konstrukcja i "defekty w projekcie"
Zgodnie z pozwem, do wypadku doszło 5 sierpnia 2024 roku, gdy Cybertruck wypadł z drogi, uderzył w przepust i natychmiast stanął w płomieniach – w związku z pożarem ogniw zasilających samochód temperatura osiągnęła przeszło 2 700°C. Rodzina twierdzi, że sam wypadek nie musiał doprowadzić do śmierci ofiary, jednak spowodowana pożarem awaria elektrycznego zamka drzwi sprawiła, że Sheehan nie mógł się wydostać.
Nie tylko jeździsz na 3 000 funtach baterii, ten futurystyczny wygląd to miecz obosieczny.
Tesla została oskarżona o niewłaściwy wybór ogniw baterii i brak osłon chroniących przed gwałtownym pożarem ("thermal runaway"). Pismo zwraca również uwagę na trudne do znalezienia w sytuacji paniki, wewnętrzne dźwignie awaryjne – wszystko miało działać na szkodę użytkownika i doprowadzić do tragicznych konsekwencji.
To nie jest odosobniony przypadek
Opisywana sprawa nie jest odosobnionym przypadkiem: okazuje się, że jest ich więcej. W podobnym pożarze, w Kalifornii, gdy auto uderzyło w drzewo, wewnątrz Cybertrucka zginęła czwórka studentów – również w tym wypadku konstrukcja drzwi uniemożliwiła ucieczkę, a rodziny ofiar złożyły kolejne pozwy.
Sprawy Sheehana Tesla jeszcze nie skomentowała. Firma w dalszym ciągu, w ogólnych, niezwiązanych z konkretnymi wypadkami komunikatach, twierdzi Cybertruck przeszedł wszystkie testy NHTSA, zdobywając ocenę pięciu gwiazdek. W międzyczasie jednak pojawiły się liczne wątpliwości co do jakości konstrukcji samochodu: dość powiedzieć, że firma wielokrotnie organizowała akcje serwisowe w celu usunięcia różnorakich usterek – od problemów z pedałem gazu po odklejające się panele.
Konsekwencje dla wizerunku
Sprawy sądowe i tragiczne wydarzenia mogą zniechęcać potencjalnych nabywców pojazdów elektrycznych. Z drugiej strony pozy wynikające ze skrupulatnych dochodzeń mogą doprowadzić do wzrostu bezpieczeństwa w przyszłych modelach. Pytanie tylko, czy te ostatnie powstaną – Tesla bowiem boryka się z wielkimi, poniekąd wynikającymi z polityki i działalności Muska problemami i załamaniem sprzedaży swoich samochodów, głównie omawianego tu Cybertrucka. Pozew bliskich ofiary wypadku to po prostu kolejna cegiełka.
Rodzina Sheehana domaga się od Tesli odszkodowania w kwocie przekraczającej milion dolarów. Sąd nie wyznaczył jeszcze terminu rozprawy.
Grzegorz Karaś, dziennikarz pcformat.pl