Gemini & Mercury Remastered. Odnowione zdjęcia NASA ukazują początki ery kosmicznej
Na początku miesiąca ukazała się książka Gemini & Mercury Remastered autorstwa Andy’ego Saundersa. Co w niej takiego wyjątkowego? To album zawierający archiwalne fotografie z programów Mercury i Gemini, które poddano cyfrowej restauracji.
Wspomniana książka ukazuje historyczne chwile: od pierwszych spacerów kosmicznych po zapierające dech w piersiach ujęcia Ziemi z orbity – w jakości, jakiej dotąd nie doświadczono.
Odzyskane obrazy z czasów pionierów kosmosu
Publikacja gromadzi około 300 starannie odtworzonych zdjęć z programów Mercury i Gemini. Materiały te były w dużej mierze zapomniane, a część z nich przetrwała w stanie technicznym wymagającym żmudnej rekonstrukcji. Saunders korzystał z zaawansowanych technik cyfrowych, m.in. stackowania klatek filmowych, cyfrowego skanowania i korekcji barw. Cel wydawał się prosty: autor chciał usunąć szumy, poprawić ostrość i przywrócić oryginalne detale.
To nie były tylko kamienie milowe w historii lotów kosmicznych, to były kamienie milowe w historii ludzkości. Wczesne lata 60. to złota era, kiedy pradawne marzenie o opuszczeniu Ziemi i sięgnięciu gwiazd wreszcie stało się rzeczywistością. Frustrujące było dla mnie to, że tak wiele z tych zdjęć pozostawało niewidzianych lub reprodukowanych w słabej jakości. Chciałem to zmienić, odtworzyć je właściwie, aby po raz pierwszy można było zobaczyć tę epokę taką, jaka naprawdę wyglądała.
Saunders podkreśla, że zdjęcia z Mercury i Gemini były często traktowane jako materiał czysto techniczny. Dziś, po latach, zyskują zupełnie nowe znaczenie – ukazują bowiem emocjonalny wymiar epoki, w której ludzkość po raz pierwszy spojrzała na Ziemię z kosmosu.
Selekcja i rekonstrukcja misji
By wydać książkę, autor przeanalizował około 5000 fotografii z obu programów. Ostatecznie wybrał 300 jego zdaniem najlepszych – selekcja jednak obejmowała nie tylko estetykę zdjęć, ale też ich znaczenie historyczne i narracyjne, z tego względu wiele z nich wymagało np. wydobycia szczegółów z niedoświetlonych klatek lub naprawy uszkodzonych negatywów.
Saunders odtworzył każdą misję krok po kroku, łącząc fotografie z zapisami lotów, transkryptami rozmów astronautów i danymi technicznymi. Dzięki temu zdjęcia zyskały nowy kontekst: nie są już tylko ilustracjami, ale częścią opowieści o ryzyku, determinacji i przełamywaniu barier.
Dlaczego Gemini i Mercury?
Choć program Mercury był wcześniejszy, to właśnie Gemini przyniósł większe osiągnięcia techniczne i bogatszy materiał fotograficzny. To w trakcie tych misji testowano spacery kosmiczne, dokowania i loty długotrwałe, które stały się fundamentem późniejszych wypraw Apollo. Gemini dostarczył też niektórych z najpiękniejszych zdjęć Ziemi, jakie kiedykolwiek wykonano na filmie. Rekord wysokości orbity ustanowiony podczas Gemini 11 utrzymał się niemal sześć dekad, aż do misji Polaris Dawn w 2024 roku. To dowód, jak imponujące były osiągnięcia tamtej epoki.
Saunders, omawiając zachowane fotografie z tamtych wydarzeń, zwraca uwagę, że wczesne zdjęcia kosmiczne nie miały być artystyczne – traktowano je jako dokumentację techniczną. Dziś jednak, po rekonstrukcji, ujawniają one emocje, dramat i poczucie zagrożenia, z jakim mierzyli się pierwsi astronauci. Widać to szczególnie w ujęciach z dramatycznych spacerów kosmicznych czy w portretach astronautów w kapsułach podczas krytycznych momentów misji.
Książkę można zamówić, odwiedzając dedykowaną jej witrynę apolloremastered.com, kosztuje 75$ w wersji z twardą okładką.
Grzegorz Karaś, dziennikarz pcformat.pl