Jaki Celeron jest lepszy
W najtańszych komputerach królują Celerony. W ich nazewnictwie łatwo się pogubić, a w wypadku mało wydajnych procesorów każda odrobina mocy robi różnicę. Dlatego sprawdziliśmy, co potrafią i czym się różnią dwa najciekawsze modele spotykane w tanich laptopach.
Za około 1000 zł można już kupić 10-calowy tablet z Windows (patrz test na poprzednich stronach) lub zupełnie przyzwoitego laptopa z ekranem o przekątnej 11 lub nawet 15 cali, który nieźle sprawdzi się w zastosowaniach biurowych, podczas przeglądania internetu, a także w prostych grach. Nie będzie to demon prędkości, ale w wymienionych sytuacjach bardzo dobrze sobie poradzi. Porównaliśmy dwa godne uwagi tanie modele wyposażone w zupełnie inne układy z rodziny Celeronów. Są to laptopy tej samej klasy, tak skonstruowane, że tam gdzie jeden z nich jest mocny, drugi akurat niedomaga.
Kilka parametrów zdecydowanie wyróżnia testowane komputery spośród innych. Trzeba zauważyć, że ekran dotykowy w jaki wyposażono Lenovo, jest ewenementem w tej klasie cenowej. Poniżej 1500 zł praktycznie nie spotyka się czegoś takiego w notebookach. Z kolei Acer przyciąga uwagę wbudowanym dyskiem SSD, i niestety stosunkowo niewielkiej pojemności.
Mniejszy czy większy?
Oba testowane komputery kosztują 1100–1200 zł. Od dłuższego czasu dostępne są jednak w permanentnych promocjach i można je dostać nawet za 850 zł (w wypadku Acera) i 990 zł (Lenovo). Za niewiele więcej (ok. 1100 zł) można dostać laptopy z identyczną konfiguracją, ale większym ekranem.
Choć oba testowane modele mają ekrany o przekątnej 11,6 cala, to wyniki testu można przełożyć na większe modele z ekranem 15-calowym. Jest to efekt identycznej rozdzielczości wyświetlacza, która przekłada się na taką samą wydajność. Gabarytowo większe modele będą miały wygodniejszą klawiaturę i, ze względu na większy akumulator, dłuższy czas pracy na baterii. Małe, testowane modele są jednak zdecydowanie bardziej mobilne. Są to także doskonałe komputery dla dzieci, niedrogie i gabarytami dostosowane do ich dłoni.
Różne procesory
Sercem najtańszych komputerów najczęściej są Celerony z serii N28x0, czyli modele N2830 i N2840. Warto poszukać tego drugiego modelu. Cena komputera jest taka sama, a różnica to o 170 MHz szybszy zegar procesora i o 40 MHz szybsza grafika w trybie Turbo w modelu N2840. Układ N2840 to względnie nowy procesor – swoją premierę miał w trzecim kwartale 2014 roku.
Z kolei Celeron 1037U to na pierwszy rzut oka mniej atrakcyjny układ. Premierę miał na początku 2013, ma wolniejszy zegar (tylko 1,8 GHz, podczas gdy N2840 ma 2,16 GHz). Ten procesor ma jednak szybszą grafikę (taktowaną nie 792 MHz, jak w N2840, a 1 GHz), a do tego został zbudowano go w oparciu o inną architekturę. Mówiąc w skrócie, N2840 pochodzi od Atoma, a 1037U od znacznie bardziej wydajnego Pentium.
Praktyczna różnica między tymi dwoma procesorami jest taka, że komputer z N2840 ma pasywne chłodzenie i jest bezgłośny (jeżeli zastosujesz dysk SSD), jest też bardziej energooszczędny. Natomiast komputer z układem 1037U jest nieco szybszy, choć musisz przyzwyczaić się do lekkiego szumu systemu chłodzenia. Czas pracy na zasilaniu bateryjnym jest o połowę krótszy. Kiedy liczy się mobilność, wygrywa N2840, a kiedy potrzebna jest każda odrobina wydajności – 1037U.
Możliwości rozbudowy
Oba komputery warto rozbudować. W wypadku Acera można dołożyć 2 GB RAM-u, choć ze względu na tylko jedno złącze wymaga to wymiany kości. Małego dysku 32 GB, z którego połowę zajmuje partycja odzyskiwania systemu, nie zamienisz na większy, bo jest on wlutowany. I choć w laptopie jest miejsce na 2,5-calowy dysk, to niestety producent nie wyprowadził gniazda i dysku nie da się podłączyć. Na szczęście partycję odzyskiwania można przenieść na pendrive’a i odzyskać trochę miejsca.
W wypadku Lenowo można wymienić dysk HDD na SSD, co przyspieszy komputer i go nieco wyciszy. Trzeba jednak wykorzystać model z min. 128 GB ze względu na nietypowy układ ukrytych partycji, których jest nadspodziewanie dużo i zajmują znacznie więcej miejsca, niż powinny. Optymalizowanie ich aplikacją do zarządzania partycjami powoduje, że oprogramowanie Lenovo stwierdza, że partycje są uszkodzone.
Wyposażenie
W laptopach zainstalowano inne systemy. Lenovo ma Ósemkę, ale można ją za darmo zaktualizować do wersji 8.1, z którą sprzedawany jest Acer. Z praktycznego punktu widzenia istotne jest, że komputery różnią się umiejscowieniem złącz – Acer ma wszystkie z tyłu, a Lenovo po bokach (z każdej strony znajdziesz jeden port USB).
Różnice widać także w klawiaturach – Acer ma ładniejsze i przyjemniejsze w dotyku klawisze, ale blok kursorów jest za mały. Lenovo ma z kolei klawiaturę o ekstremalnie niskim skoku (poniżej 1 mm), która w środkowej części mocno się ugina. Inne są także touchpady – ten w Acerze jest duży i zintegrowany z przyciskami, co nie każdemu przypada do gustu. Touchpad Lenovo ma oddzielne przyciski, ale jest mniejszy i wykonany ze znacznie mniej śliskiego tworzywa.
Wydajność
Celeron 1037U mimo niższego taktowania jest wydajniejszy od N2840. Wbudowany układ graficzny mimo niewielkiej wydajności także jest szybszy niż grafika z N2840. Nawet prosty talerzowy dysk Lenovo nie odstaje od stosunkowo wolnego, jak na SSD, dysku Acera. Z kolei w teście mobilności wygrywa właśnie Acer – jest lżejszy, a dzięki zastosowaniu energooszczędnego procesora prawie dwa razy dłużej działa na baterii.
Ciekawie wypada porównanie wydajności testowanych laptopów z tabletami z Windows (test na poprzednich stronach). Warto zwrócić uwagę nie na oceny (te sa wystawiane według skali dla laptopów a nie – dla tabletów), lecz na wyniki tych samych testów. Acer z układem N2840 jest od tabletów nieco szybszy przy porównywalnym czasie pracy na baterii, a urządzenie Lenovo zauważalnie wydajniejsze, choć wymaga częstszego ładowania. Oba laptopy są więc doskonałą alternatywą dla tych, którym nie wystarcza tablet.
Co wybrać?
Najbardziej irytującą wadą laptopa Lenovo jest uginająca się klawiatura. Jeżeli to nie odstrasza cię od tego modelu i nie potrzebujesz komputera, który musi pracować na baterii przez cały dzień, model Touch S210 będzie lepszym wyborem. Jeżeli natomiast priorytetem jest mobilność – wówczas warto wybrać laptopa Acera. Jest nieco lżejszy i ma większy, wygodniejszy touchpad. Co najważniejsze w sytuacji, gdy komputer ma być prezentem dla dziecka, na obu modelach działa np. Minecraft – co prawda w najniższych ustawieniach jakości grafiki i czasem tracąc płynność, ale grać się da.